"Albo kara śmierci, albo bezwzględne dożywocie" PAP 13:45 (aktualizacja 16:25)
PiS ponawia inicjatywę przywrócenia kary śmierci. Projekt noweli prawa karnego, który ma jeszcze w poniedziałek trafić do marszałka Sejmu, oprócz kary śmierci przewiduje także karę bezwzględnego dożywocia. W piątek Sejm przewagą trzech głosów odrzucił projekt PiS przywracający karę śmierci. Relacja reportera Radia ZET
Jeżeli nie uda się przeforsować kary śmierci, to przynajmniej uda się przeforsować karę bezwzględnego dożywocia, jest na to szansa i uważamy, że z tej szansy trzeba skorzystać, dla bezpieczeństwa Polaków - powiedział poseł PiS Zbigniew Ziobro na konferencji prasowej w Sejmie. Jeżeli ten projekt trafi do dalszych prac w Sejmie, to posłowie, jeżeli taka będzie ich wola, wyłączą karę śmierci (...), a pozostawią te regulacje, które umożliwiają stosowanie kary bezwzględnego dożywocia - mówił. Ziobro zaznaczył, że PiS woli przywrócenie kary śmierci, ale bezwzględne dożywocie byłoby lepsze od obecnych przepisów, które - jak mówił - "umożliwiają zdemoralizowanym bandytom wychodzenie na wolność i ponowne popełnianie zbrodni". Dożywocie z przymrużeniem oka? W jego opinii, w Polsce "funkcjonuje bowiem dożywocie z przymrużeniem oka, które gwarantuje przestępcy po 15 latach możliwość wychodzenia na wielodniowe przepustki, a już po 25 latach - warunkowe, przedterminowe zwolnienie". To nie jest żadne dożywocie, to jest tylko czarowanie ludzi, wprowadzanie w błąd, mydlenie oczu - przekonywał. Według posła, w omawianym projekcie, PiS chce dać sądom możliwość orzekania zakazu warunkowego przedterminowego zwolnienia; wprowadza też regulacje, które uniemożliwiają takim sprawcom wychodzenie na przepustki. Ziobro dowodził, że kara śmierci jest skuteczna, bo eliminuje najgroźniejszych, zdemoralizowanych bandytów. Powoływał się przy tym na badania "dwóch amerykańskich ośrodków uniwersyteckich", prowadzone w ciągu 40 lat, z których wynika, że wraz z zaprzestaniem stosowania kary śmierci w USA liczba zabójstw gwałtowanie wzrosła, a wraz z powrotem do kary śmierci - gwałtownie spadła. "Nie kłóci się z UE" W jego opinii, ewentualne wprowadzenie kary śmierci nie "oznaczałaby eliminowania Polski z UE ani też nakładania na nasz kraj sankcji", bo już jesteśmy w Unii. Co innego gdybyśmy kandydowali do UE - przekonywał. W państwach UE nie obowiązuje kara śmierci, a Turcja, która ubiega się o członkostwo w Unii, musiała znieść tę karę. Według ekspertów, za przywrócenie kary śmierci groziłyby Polsce sankcje, a nawet utrata części praw członkowskich UE. Ziobro powiedział, że do ponownego złożenia projektu zmian w prawie karnym skłoniło PiS wydarzenie, do którego doszło w ubiegłym tygodniu z Łodzi. W czwartek na rogatkach miasta mężczyzna, który we wrześniu wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał kolejny wyrok za zabójstwo i zgwałcenia, seksualnie wykorzystał 11-letnią dziewczynkę. Ziobro pytał: Czy zrobiłby to, gdyby była w Polsce orzekana kara śmierci. Przez powieszenie i rozstrzelanie Projekt PiS przewiduje też m.in., że sąd orzekający karę śmierci (w składzie pięcioosobowym) musiałby być jednomyślny, bez zdania odrębnego ze strony żadnego z sędziów czy ławników. Od kary śmierci można byłoby się odwołać do Sądu Najwyższego. Zgodnie z projektem, egzekucja (wobec cywili przez powieszenie, wobec żołnierzy - rozstrzelanie) odbywałaby się tylko w obecności prokuratora, naczelnika zakładu karnego i lekarza, ewentualnie także przy udziale duchownego i obrońcy skazanego. Według sondażu CBOS trzy czwarte Polaków jest za przywróceniem kary śmierci. (mn)
Kalwas: próby przywrócenia kary śmierci to gra wyborcza
PAP/IAR 16:10
Próby przywrócenia kary śmierci to gra wyborcza, której celem jest pozyskanie elektoratu. To przedwyborczy populizm - uważa minister sprawiedliwości Andrzej Kalwas.
Kalwas uczestniczył w uroczystości wręczenia przez premiera Marka Belkę prof. Stanisławowi Waltosiowi aktu powołania na przewodniczącego Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego.
Przestępczość, niestety, ciągle rośnie. Ale nie możemy naruszać międzynarodowych konwencji, których jesteśmy sygnatariuszami. Gdybyśmy przywrócili karę śmierci, ośmieszylibyśmy się wobec Europy i świata - powiedział dziennikarzom Kalwas przed spotkaniem.
W poniedziałek inicjatywę przywrócenia kary śmierci ponowiło Prawo i Sprawiedliwość. Projekt nowelizacji prawa karnego oprócz kary śmierci przewiduje też bezwzględne dożywocie. W miniony piątek Sejm przewagą trzech głosów odrzucił projekt PiS przywracający karę śmierci.
Jeżeli nie uda się przeforsować kary śmierci, to przynajmniej uda się przeforsować karę bezwzględnego dożywocia. Jest na to szansa i uważamy, że z tej szansy trzeba skorzystać dla bezpieczeństwa Polaków - powiedział poseł PiS Zbigniew Ziobro w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie.
Ziobro dowodził, że kara śmierci jest skuteczna, bo eliminuje najgroźniejszych, zdemoralizowanych bandytów. Powoływał się przy tym na badania "dwóch amerykańskich ośrodków uniwersyteckich", prowadzonych od 40 lat, z których wynika, że wraz z zaprzestaniem stosowania kary śmierci w USA liczba zabójstw gwałtowanie wzrosła, a wraz z powrotem do kary śmierci - gwałtownie spadła.
W państwach UE nie obowiązuje kara śmierci, a Turcja, która ubiega się o członkostwo w Unii Europejskiej, musiała znieść tę karę. Według ekspertów, za przywrócenie kary śmierci Polsce groziłyby sankcje, a nawet utrata części praw członkowskich UE.
Projekt PiS przewiduje też m.in., że sąd orzekający karę śmierci (w składzie 5-osobowym) musiałby być jednomyślny, bez zdania odrębnego ze strony żadnego z sędziów czy ławników. Od kary śmierci można byłoby się odwołać do Sądu Najwyższego.
Zgodnie z projektem egzekucja (wobec cywili przez powieszenie, wobec żołnierzy - rozstrzelanie) odbywałaby się tylko w obecności prokuratora, naczelnika zakładu karnego i lekarza, ewentualnie także przy udziale duchownego i obrońcy skazanego.
Według sondażu CBOS, trzy czwarte Polaków jest za przywróceniem kary śmierci. (aka)
Środa, 20 października 2004Ziobro: kara śmierci odpowiedzią na zalew zbrodni PAP 09:40
Przywrócenie instytucji kary śmierci jest odpowiedzią na coraz więcej zbrodni popełnianych ze szczególnym okrucieństwem, nierzadko dla przyjemności, bez powodu, dla pieniędzy - uważa poseł PiS Zbigniew Ziobro. Posłowie rozpoczęli debatę nad projektem zmian w prawie karnym, autorstwa Prawa i Sprawiedliwości, przywracającym karę śmierci. Posłowie PiS chcą, by sąd miał możliwość wymierzenia tej kary za zbrodnie ludobójstwa lub zabójstwa kwalifikowanego, czyli dokonanego ze szczególnym okrucieństwem, zgwałceniem lub rozbojem albo popełnionego na wielu osobach. Takiej kary nie można byłoby zastosować wobec osoby w wieku poniżej 18 lat lub kobiety ciężarnej. Nie można byłoby wykonać kary na osobach chorych obłożnie lub psychicznie - do czasu wyzdrowienia. Projekt przewiduje m.in., że sąd orzekający karę śmierci (w składzie pięcioosobowym) musiałby być jednomyślny, bez zdania odrębnego ze strony żadnego z sędziów czy ławników. Egzekucja (wobec cywili przez powieszenie, wobec żołnierzy - rozstrzelanie) odbywałaby się tylko w obecności prokuratora, naczelnika zakładu karnego i lekarza, ewentualnie także przy udziale duchownego i obrońcy skazanego. (ck)
ZĄDAJA SZUBIENICY
Część polityków domaga się przywrócenia w Polsce kary śmierci. Przygotowali już nawet projekt nowelizacji prawa. Tyle, że wtedy musielibyśmy pożegnać się z członkostwem w Unii Europejskiej - pisze "Gazeta Lubuska". Kara śmierci obowiązywała w Kodeksie karnym jeszcze do 1997 r., choć ostatni wyrok wykonano w 1988 r. i od tego czasu obowiązywało moratorium na jej wykonywanie. W Gorzowie Wlkp. ostatni wyrok śmierci zapadł w 1979 r., a w Zielonej Górze - w 1973 r. Tymczasem projekt Konstytucji dla Europy stanowi, iż każdy ma prawo do życia i nikt nie może być skazany na karę śmierci ani poddany jej wykonaniu. Polska dostosowała swoje prawo do wymogów Komisji Europejskiej, która zakłada, że do UE może należeć tylko kraj, który przestrzega praw człowieka, w tym podstawowego - prawa do życia. Sęk w tym, że zdecydowana większość Polaków popiera karę śmierci. Ostatnie badania opinii publicznej (wykonane przez CBOS) pochodzą z marca br. i wskazują, że aż 77 proc. badanych to zwolennicy kary śmierci, a tylko 19 proc. to jej przeciwnicy. Sędziowie tłumaczą to faktem, że większość społeczeństwa żyje praworządnie, chce mieć poczucie bezpieczeństwa i przyjmuje, że kara śmierci im to zapewni. W sukurs tym społecznym oczekiwaniom poszli prawicowi politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz Unii Polityki Realnej. Powodem było bestialskie zabójstwo w pociągu 21-letniej Ani, która straciła życie "z okazji" urodzin jednego z oprawców. (PAP)
Debata na temat kary śmierci PAP 11:10 (aktualizacja 12:17)
Klub Platformy Obywatelskiej jest przeciwny przywróceniu kary śmierci, ale chce publicznej dyskusji na ten temat. Podobnego zdania są SLD i SdPl. Zdaniem klubów ustawowe wprowadzenie kary śmierci byłoby sprzeczne z konstytucją i wymagałoby jej zmiany. Projekt PiS popiera tymczasem Samoobrona. Zdaniem posłów klubu przywrócenie kary śmierci jest w pełni uzasadnione. Relacja reportera Radia ZET
Totalna izolacjaPO zapowiedziała, że nie poprze projektu zmian w prawie karnym, ale opowiedziała się za skierowaniem go do dalszych prac w komisji nadzwyczajnej ds. zmian w kodyfikacjach. Cezary Grabarczyk powiedział, że Platforma jest "za karą bezwzględnego pozbawienia wolności, totalną izolacją, ale nie za karą śmierci". Jego zdaniem, zmiana w prawie karnym spowodowałaby konieczność zmiany konstytucji, której jeden z zapisów zapewnia każdemu człowiekowi prawną ochronę życia. Projektodawcy nie przedłożyli projektu nowelizacji konstytucji. Proponują rozwiązanie sprzeczne z normami konstytucji, a więc o najwyższej mocy w państwie polskim. Rodzi się wątpliwość, czy rzeczywiście chcą przywrócić karę śmierci. Może chodzić tylko o sprowokowanie publicznej dyskusji - dodał. Bezwględne dożywocieMarek Wikiński w imieniu klubu SLD przywołał zapis konstytucji o prawnej ochronie życia każdego człowieka. Przypomniał także artykuły z ratyfikowanego przez Polskę protokołu nr 6 do europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, mówiące o tym, że znosi się karę śmierci. Jak tłumaczył, zmiana w polskim kodeksie karnym, polegająca na przywróceniu kary śmierci, musiałaby oznaczać zwolnienie się Polski z tego zobowiązania. Wikiński dodał, że SLD opowiada się za stosowaniem bezwzględnego dożywocia, bez możliwości ubiegania się o przedterminowe zwolnienie.Państwo nie może uśmiercaćPaństwo jako instytucja nie ma ani prawnej, ani moralnej legitymacji do uśmiercania przestępców, nawet tych najbardziej zwyrodniałych - oświadczyła w debacie w Sejmie Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska z klubu SdPl. Posłanka złożyła wniosek o odrzucenie projektu PiS nowelizacji prawa karnego, przywracającego karę śmierci. Winiarczyk-Kossakowska dowodziła, że kara śmierci jest sprzeczna z polską konstytucją oraz europejską Konwencją Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Żaden z krajów członkowskich UE nie ma w swym ustawodawstwie zapisów dotyczących wykonywania kary śmierci, nie ma ich nawet Turcja, która ubiega się o członkostwo w UE - zaznaczyła. Są na świecie cztery kraje, które pierwotnie zakazały kary śmierci i na powrót ją wprowadziły - to Nepal, Filipiny, Papua Nowa Gwinea i Gambia. Czy aby Polsce dobrze będzie w tym towarzystwie, czy takie są nasze aspiracje? - pytała. Śmierć wobec najcięższysz zabójstwKlub Samoobrony opowiada się za przywróceniem kary śmierci, bo jest to w pełni uzasadnione - oświadczyła Wanda Łyżwińska. Popierając projekt PiS w tej sprawie, posłanka złożyła doń kilka technicznych poprawek i opowiedziała się za skierowaniem go do komisji sejmowej. W Polsce morderca i gwałciciel, urzędnik państwowy dokonujący malwersacji na niespotykaną skalę, czuje się pewny, że nic mu się nie stanie lub zostanie skazany łagodnym wyrokiem. Wyborem jest życie w więzieniu lub w luksusie. To się musi zmienić - argumentowała Łyżwińska w czasie debaty. Zastrzegła, że wyrok kary śmierci może być wykonany po wyczerpaniu wszystkich możliwych odwołań i apelacji, i powinien być stosowany wobec najcięższych zabójstw. Zgodnie z jedną z poprawek złożonych przez Łyżwińską, w zapisie mówiącym o tym, kto jest obecny przy wykonywaniu kary śmierci, zamiast naczelnika zakładu karnego Samoobrona proponuje dyrektora zakładu lub aresztu śledczego. Jak tłumaczyła, uzasadnieniem tej poprawki jest to, że nie ma już naczelników zakładów karnych, a są dyrektorzy, a poza tym karę śmierci w latach 80. wykonywano nie tylko w zakładach karnych, ale także w aresztach śledczych. (iza)
Środa, 20 października 2004W Sejmie o karze śmierci PAP/IAR 13:30
Parlamentarne kluby SLD i SdPL złożyły wnioski o odrzucenie w pierwszym czytaniu projektu ustawy, przywracającej karę śmierci. Projekt przygotowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości, a poparły go kluby Samoobrony i Ligi Polskich Rodzin. PiS szuka tematów zastępczych Poseł SLD Marek Wikiński składając wniosek o odrzucenie projektu powiedział, że propozycja ta jest podyktowana kampanią wyborczą, a PiS szuka tematów zastępczych, by odwrócić uwagę społeczeństwa od pozytywnych zmian w kraju. Marek Wikiński dodał, że jest to pomysł PiS-u na kampanię wyborczą. Małgorzata Winiarczyk-Kossakowska z SdPl także uznała projekt PiS-u za element kampanii wyborczej. Podkreśliła, że wprowadzenie kary śmierci byłoby niezgodne z polską konstytucją i Europejską Konwencją Praw Człowieka i Podstawowych Wolności. Jej zdaniem, kara śmierci nie zapewni naszemu społeczeństwu poczucia bezpieczeństwa, bo nie jest to skuteczna metoda do walki z przestępczością. Winiarczyk-Kossakowska dodała, że kara śmierci nigdy i nigdzie nie będzie pełnić funkcji odstraszającej od popełnienia przestępstwa i nie przełoży się na zmniejszenie przestępczości. Ustawodawca ma moralny obowiązek wycofywać się z błędów Przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Ludwik Dorn odpowiedział, że PiS zawsze opowiadał się za karą śmierci i nie traktuje tej sprawy jako tematu zastępczego i elementu kampanii. Ludwik Dorn powiedział, że kwestia przywrócenia kary śmierci była stawiana wcześniej i jest stawiana teraz. Dorn dodał, że ustawodawca może popełniać błędy, ale pod wpływem tego co się dzieje, ma moralny obowiązek z tych błędów się wycofywać. Projekt do komisji Poseł Platformy obywatelskiej Cezary Grabarczyk wypowiedział się przeciwko karze śmierci, opowiedział się natomiast za skierowaniem projektu do komisji. Poseł Grabarczyk poinformował, że Platforma Obywatelska będzie chciała wprowadzić karę dożywocia bez możliwości wcześniejszego opuszczenia więzienia. Jego zdaniem, skutecznym środkiem zapewnienia bezpieczeństwa obywatelom jest kara totalnej izolacji dla sprawców najcięższych zbrodni. PSL bez "jednoznacznego stanowiska" Polskie Stronnictwo Ludowe, "nie zajmując jednoznacznego stanowiska", opowiedziało się za skierowaniem do dalszych prac w komisjach sejmowych projektu zmian w prawie karnym. Poseł PSL Stanisław Kalemba powiedział, że "władze RP nie zapewniły do dzisiaj odpowiedniego bezpieczeństwa dla zasadniczych grup społeczeństwa". Jednak, jak zaznaczył, kara śmierci nie jest "jednoznaczną sprawą" i wzbudza kontrowersje. Argumenty wnioskodawców są logiczne Wprowadzenie kary śmierci poparła Samoobrona. Posłanka Wanda Łyżwińska powiedziała, że argumenty wnioskodawców są logiczne i uzasadnione. Zdaniem Łyżwińskiej, poparcie kary śmierci zależy od wyznawanej ideologii. Posłanka Samoobrony dodała, że przestępca powinien wiedzieć, iż może otrzymać najwyższy wymiar kary. Projekt PiS-u poparł także Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz z Ligi Polskich Rodzin. Klub LPR opowiada się za skierowaniem projektu zmian w prawie karnym autorstwa PiS, przywracającego karę śmierci, do dalszych prac w komisji, żeby "rozważyć wszystkie za i przeciw". Poseł powiedział, że LPR rozumie intencje wnioskodawców, którzy chcą powstrzymania fali "zwyrodniałych przestępstw najcięższych". Gdy państwo nie ma żadnych innych możliwości ochrony przed agresją, przed mordowaniem swoich obywateli, ma prawo zgodnie z nauką Kościoła katolickiego zastosować drastyczny środek i ma prawo zabić człowieka - ocenił Jacyna-Onyszkiewicz. Jego zdaniem, na korzyść projektu PiS przemawia także to, że zawiera on instrumenty prawne, które "praktycznie minimalizują możliwość pomyłki w wykonaniu kary śmierci jako nieadekwatnej do popełnionego czynu czy po prostu pomyłki sądowej". Ocenił jednak, że proponowany przez autorów sposób wykonywania wyroku - przez powieszenie lub rozstrzelanie - należałoby zastąpić "metodą bardziej humanitarną", taką jak na przykład śmiertelny zastrzyk. Poseł UP Józef Kubica powiedział, że jego klub "szanując wolę swoich wyborców" jest za odrzuceniem w pierwszym czytaniu projektu zmian w prawie karnym. W programie Unii Pracy problem przywrócenia kary śmierci został określony jednoznacznie: nie zgadzamy się. Chcemy jednak dodać, że jesteśmy za bezwzględną karą dożywocia, bez żadnej możliwości jej złagodzenia - podkreślił Kubica. Argumenty zbyt populistyczne Poseł dodał, że UP nie zgadza się z argumentami przedstawionymi przez wnioskodawców, gdyż uważa je za "zbyt populistyczne". Jego zdaniem, błędna jest także inna teza przedstawiona przez wnioskodawców, że wejście w życie kary śmierci spowoduje zwiększenie poczucia bezpieczeństwa obywateli. Kubica powiedział też, że UP przychyla się do opinii Krajowej Rady Sądownictwa, która uważa, że "przywrócenie kary śmierci jest zasadniczo sprzeczne z przyjętymi przez RP zobowiązaniami międzynarodowymi, wynikającymi z akceptacji standardów cywilizacyjnych, właściwej dla kręgu kulturowego, do którego Polska należy". Losy projektu rozstrzygną się w piątkowym głosowaniu. Wszystko wskazuje jednak na to, że trafi on do dalszych prac w komisjach. (aka)
"Zawetuję ustawę o karze śmierci" PAP 14:00
Prezydent Aleksander Kwaśniewski zapowiedział w Sejmie, iż zawetuje ewentualne zmiany w prawie karnym wprowadzające karę śmierci, jeśli taka ustawa trafi na jego biurko. Podkreślił przy tym, że jest zdecydowanym przeciwnikiem tej kary. Uważam, że jest to koncepcja błędna, niezgodna z europejskimi standardami, niezgodna z nauczaniem papieża Jana Pawła II - powiedział prezydent dziennikarzom. W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie projektu nowelizacji prawa karnego, który zakłada wprowadzenie kary śmierci. Jego autorem jest Prawo i Sprawiedliwość. Projekt zakłada możliwość wymierzenia kary śmierci za zbrodnie ludobójstwa lub zabójstwa kwalifikowanego, czyli dokonanego ze szczególnym okrucieństwem, zgwałceniem lub rozbojem albo popełnionego na wielu osobach. Takiej kary nie można byłoby zastosować wobec osoby w wieku poniżej 18 lat lub kobiety ciężarnej. Nie można byłoby wykonać kary na osobach chorych obłożnie lub psychicznie - do czasu wyzdrowienia. (jask)
Giertych: LPR bez dyscypliny ws. przywrócenia kary śmierci PAP 20:55
Mimo że poseł LPR Zbigniew Jacyna-Onyszkiewicz powiedział w Sejmie, że jego klub opowiada się za skierowaniem projektu zmian w prawie karnym przywracającego karę śmierci do dalszych prac w komisji, przewodniczący LPR Roman Giertych powiedział, że w klubie nie będzie dyscypliny głosowania. Zdaniem Giertycha, wbrew zapowiedziom Jacyny-Onyszkiewicza, większość klubu zagłosuje przeciwko dalszym pracom nad nowelą kodeksu karnego, on sam wstrzyma się od głosu. Stanowisko posła reprezentującego nasz klub powinno bardziej wyrażać zróżnicowanie poglądów w klubie - podkreślił. Dodał, że odniósł wrażenie, iż poseł przedstawił stanowisko bardziej swoje, niż klubu. Giertych uważa, że powierzanie nieodwracalnych decyzji złemu obecnie wymiarowi sprawiedliwości, "byłoby zbytnim zaufaniem do sądów". Poza tym - dodał - projekt PiS ma charakter "czysto wyborczy". W trakcie debaty poseł Jacyna-Onyszkiewicz przekonywał jednak, że LPR rozumie intencje wnioskodawców, którzy chcą powstrzymania fali "zwyrodniałych przestępstw najcięższych". Gdy państwo nie ma żadnych innych możliwości ochrony przed agresją, przed mordowaniem swoich obywateli, ma prawo zgodnie z nauką Kościoła katolickiego zastosować drastyczny środek i ma prawo zabić człowieka - ocenił Jacyna-Onyszkiewicz. Jego zdaniem, na korzyść projektu PiS przemawia także to, że zawiera on instrumenty prawne, które "praktycznie minimalizują możliwość pomyłki w wykonaniu kary śmierci jako nieadekwatnej do popełnionego czynu czy po prostu pomyłki sądowej". Ocenił jednak, że proponowany przez autorów sposób wykonywania wyroku - przez powieszenie lub rozstrzelanie - należałoby zastąpić "metodą bardziej humanitarną", taką jak na przykład "śmiertelny" zastrzyk. (mn)
Kara śmierci
Nie zajmujemy się problemem "czym jest kara śmierci" - podobnie jak nie zajmujemy się problemem "czym jest człowiek", czym jest "światło" ani "czym jest czerwień". W życiu nie chodzi o "zrozumienie" - tylko o to, by ludzie nie przejeżdżali na czerwonym świetle.
Chodzi o to, by prawo było skuteczne - i zgodne z naszym poczuciem moralnym.
1. Kara śmierci jest z nim zgodna - jeśli stosowana jest do MORDERCÓW - czyli ludzi zabijających świadomie i z premedytacją. Oni sami wybierają sobie wtedy swój los.
WNIOSEK: kodeks karny powinien wprowadzić pojęcie "morderstwa" - w odróżnieniu od "zabójstwa".
2. Jest to nie tylko logicznie słuszne - ale i zgodne z powszechnym odczuciem moralnym. Wg ostatnich sondaży (01.1999 r.), 77% obywateli III RP jest ZA karą śmierci (wzrost o 11%!) - a tylko 18% PRZECIW (wzrost o 1%); niezdecydowanych już prawie nie ma!
3. Kara śmierci jest skuteczna: USA pierwsze zniosły wykonywanie wyroków śmierci. Obecnie już ponad 40 stanów ją przywróciło - i np. w Nowym Jorku liczba morderstw spadła po tym o 65% (trzykrotnie!).
4. Nie zastąpi jej żadne dożywocie - i to z trzech powodów:
a) skazanego nie można pozbawić kontaktu z innymi ludźmi - np. w przypadku bólu zęba trzeba zapewnić mu dentystę (który może zostać zabity); ponadto zawsze może uciec.
b) koledzy skazanego mogą - co nieraz się zdarzało - porywać zakładników lub w inny sposób wymuszać jego wypuszczenie.
c) zawsze pozostaje nadzieja, że zmieni się układ polityczny i nowa partia u władzy zniesie dożywocie, zarządzi amnestię itp. Dziś na zachodzie Europy średnia długość wykonania dożywocia - to 7 lat!!
5. Wreszcie: w państwie, gdzie nie ma kary śmierci, gangi muszą wygrać z aparatem państwowym - bo szef gangu może wydać i wykonać wyrok śmierci (również na urzędnikach państwowych!!) - a Prezydent państwa nie może!
Powieszenie mordercy powoduje, że kilku następnych, przestraszonych, nie zabije. By więc zrealizować zasadę "Nie zabijaj!", należy bezwzględnie przywrócić karę śmierci.
Jest to sprawa niepolityczna i ponadpartyjna. Ci, co się opowiadają przeciwko przywróceniu kary śmierci, ponoszą odpowiedzialność za śmierć dziesiątków osób rocznie - zabitych, gdyż mordercy przekonani są o względnej bezkarności.
Musimy przywrócić karę śmierci!
Janusz Korwin-Mikke
Prezes UPR
Czym jest kara śmierci? - wypowiedź autora projektu przywrócenia kary głównej do polskiego Kodeksu karnego Stanisława Michalkiewicza Wysłane niedziela, 31 października, 2004 przez Krzysztof Pawlak
"Po raz kolejny wraca sprawa ewentualnego przywrócenia Kary Śmierci - PiS wniosło pod obrady Sejmu RP swój projekt, odezwali się zwolennicy i przede wszystkim - przeciwnicy KS. Projekt został odrzucony zaledwie trzema głosami, co rokuje dobrze na przyszłość, po zmianie Sejmu" - Stanisław Michalkiewicz, pierwszy projektodawca powrotu KS do Kodeksu karnego w Polsce, obszernie komentuje najnowsze związane z tym wydarzenie.
"Unia Europejska miałaby nam pokazać »ruski miesiąc«, gdybyśmy przywrócili karę śmierci - to główny argument przeciwników KS. Jeszcze kilka miesięcy temu ci sami ludzie zapewniali nas, że Polska nie straciła ani krztyny suwerenności w żadnej dziedzinie, jak to jest - widać dla każdego".
"Kara śmierci nie jest stosowana na zasadzie czyjegoś widzi mi się, tylko są to dolegliwości aplikowane przestępcom. Czy taka kara jest sprawiedliwa?" - zastanawia się publicznie po raz kolejny Stanisław Michalkiewicz. Zadaniem państwa jest stosowanie sprawiedliwości, dlatego nie może się uchylać od podstawowego zadania, które na siebie przyjmuje - służbie sprawiedliwości, gdzie monopol na przemoc został przypisany organom państwowym. W tym momencie przywołać można definicję Domicjana Ulpiana, prawnika z czasów Imperium Rzymskiego, z którego wywodzi się prawodawstwo także polskie. Brzmi ona w tłumaczeniu: "Sprawiedliwość jest to stała i niezłomna wola oddawania każdemu tego, co mu się należy". Co się zatem należy mordercy, co jest "winien" morderca?
Jest "winien" życia...
Adekwatną dolegliwością dla mordercy - zabójcy z premedytacją - jest właśnie kara śmierci. Brak KS skutkuje niespójnością systemu prawnego. Przestępstwo składa się z kilku etapów: przygotowania, usiłowania i dokonania. W prawie karnym istnieje pojęcie obrony koniecznej - jest to możliwość legalnej utraty życia następującego mordercy. Jeśli morderca przekroczy próg usiłowania i w kodeksie zawarta jest kara śmierci - to w imieniu zamordowanej ofiary wymiar sprawiedliwości wykonuje legalną karę śmierci, tak jakby ofiara nadal żyła i nadal się broniła. Kiedy nie ma kary śmierci - morderca otrzymuje od systemu sprawiedliwości nieuzasadnioną nagrodę - gwarancję zachowania życia, również wtedy gdy zostanie złapany i osądzony. Pozycja mordercy staje się lepsza niż na etapie usiłowania - jest to zaburzenie systemu prawnego.
Żaden organ władzy publicznej nie ma też wtedy możliwości wydania zarządzenia o pozbawieniu życia jakiegokolwiek człowieka. TAKŻE W CZASIE WOJNY!
Co wiec z siłami zbrojnymi - które są specjalną formacją państwową - by sprawnie i fachowo zabijała wrogów państwa? Wojsko właśnie wykonuje "w trybie natychmiastowym" karę śmierci na wrogach "działających wspólnie i w porozumieniu" dopuszczających się czynów w naszym prawie zagrożonych - właśnie karą śmierci! Gdyby nie było w kodeksie tej kary - wojsko co najwyżej mogłoby chwytać wrogów i... nie wiedziałoby dalej, co robić.
W tej dyskusji zabrali udział wyżsi dostojnicy Kościoła katolickiego: bp Piotr Libera i bp Sławoj Leszek Głódź. Bp Libera kategorycznie stwierdził, że Katechizm Kościoła Katolickiego zabrania stosowania kary śmierci. Otóż nie jest to prawda. Stanisława Michalkiewicza zaczyna irytować taka arogancja i dwulicowość wyższego duchowieństwa KK, przypominają o tym, że według zapewnień samej hierarchii katolickiej - kościołem są nie tylko dostojnicy duchowni, ale także "wszyscy" katolicy. Skoro tak - to powinno brać się pod uwagę poglądy innych na karę śmierci, chyba że bp Libera uważa się za jednoosobowy Kościół katolicki.
Natomiast bp. generał Leszek Głódź zarzucił zwolennikom kary śmierci "tani populizm" i stwierdził, że trzeba by zając się "bardziej konkretnymi sprawami". Stanisław Michalkiewicz zastanawia się, czy dla Jego Ekscelencji takimi konkretnymi sprawami są tylko te, przy okazji których można "wypić i zakąsić", ale zapewnia, że dla innych osób są jeszcze inne sprawy ważne i są dla nich bardzo poważną refleksją nad rzeczywistością.
Ze względu na wagę tematu i związaną z nim ochotę na dotarcie do możliwie najszerszych środowisk - emitujemy ten materiał w pełnej formie. W systemie odpłatnym oczywiście jest zamieszczona wersja dobra jakościowo.
Wyniki głosowania nad projektem przywrócenia kary śmierci autorstwa PiS - 22.10.2004 r. Wysłane poniedziałek, 25 października, 2004 przez Krzysztof Pawlak
Pkt 6. porz. dzien. Pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny, ustawy - Kodeks postępowania karnego, ustawy Kodeks karny wykonawczy
Prezentujemy Państwu wyniki głosowania nad projektem autorstwa ugrupowania PiS w sprawie przewrócenia kary śmierci do Kodeksu karnego RP.
Rozwinięcie tej ogólnej prezentacji zostanie dokonane w następnych dniach - w tej chwili chcemy zwrócić Państwa uwagę na fakt nieobecności dwóch znamienitych reprezentantów wnioskowdawców podczas głosowania - Jarosława Kaczyńskiego oraz Michała Kazimierza Ujazdowskiego (obaj PiS), co mogło się przyczynić do niepowodzenia zatwierdzenia tego projektu - gdyż nie został on uchwalony jedynie 3 (trzema) głosami. Obaj posłowie są czołowymi przedstawicielami ugrupowania PiS.
Osobnym faktem jest głosowanie w całości klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej przeciw wnioskowi o odrzucenie projektu autorstwa ugrupowania PiS - ale jedynie ze względu na nadzieję na zmianę tego projektu - w kierunku wymiany tej kary na karę bezwględnego pozbawienia wolności - i to w połączeniu ze strachem przed hipotetycznymi sankacjami ze strony socjalistów brukselskich:
"Od 1 maja br. Polska jest członkiem Unii Europejskiej. Jako państwo zobowiązani jesteśmy do przestrzegania prawa europejskiego. Konsekwencje naruszenia tych norm zostały przedstawione w opinii Biura Studiów i Ekspertyz załączonej do rozpatrywanego projektu ustawy. W konkluzji opinii zawarte zostało stwierdzenie, iż istnieje wysoki stopień prawdopodobieństwa, że wprowadzenie tej kary do polskiego systemu prawnego spowoduje nałożenie na Polskę sankcji.
Te argumenty warto uzupełnić przypomnieniem pomyłek sądowych. Sędziowie nie są nieomylni, a kara śmierci jest nieodwracalna. Te okoliczności o charakterze prawnym powodują, że Platforma nie poprzez ustawy" - jak to oświadczył przedstawiciel PO podczas debaty Cezary Grabarczyk.
To jest wymierny stan faktyczny stosunku przedstawicieli "prawicowego" ugrupowania PO do postulatu przywrócenia kary śmierci do polskiego Kodeksu karnego.
Projekt przywrócenia KS autorstwa PiS - odrzucony Wysłane niedziela, 24 października, 2004 przez Krzysztof Pawlak
Kary śmierci nie będzie
Trzema głosami Sejm zdecydował o odrzuceniu złożonego przez PiS projektu nowelizacji kodeksu karnego, przywracającego karę śmierci. (...)
Historia kary śmierci
Kara śmierci była stosowana na całym świecie jeszcze za czasów, gdy całe prawo opierało się na zwyczajach i kulturze (prawo zwyczajowe). Stosowana w przypadku zabójstwa lub morderstwa często była wykonywana przez rodzinę osoby zabitej. Kara smierci znajdowałą się w obowiązujących prawach ludzkości na przestrzeni całej znanej historii - dopiero w XX wieku zacząto ją znosić.
Prawo Drakońskie (621_p.n.e) przewidywało karę śmierci za większość - nawet drobnych - wykroczeń.
Kara śmierci była też osądzana i wykonywana na polecenie Kościoła Katolickiego w okresie Inkwizycji. W wypadku herezji sądy kościelne orzekały o karze śmierci poprzez spalenie na stosie. Stosowali ją również protestanci.
W 1981 Amnesty International rozpoczęła kampanię przeciwko karze śmierci. Do końca XX wieku większość państw demokratycznych zniosła karę śmierci. Obecnie kara śmierci stosowana jest głównie przez niedemokratyczne reżimy i USA.
[Edytuj]
Kara śmierci a religie
Kara śmierci była szeroko stosowana w czasach średniowiecza przez kościół katolicki - Inkwizycję za czary lub herezję. Spalony na stosie został Giordano Bruno. Galileusz (Galileo Galilei) został pod groźbą kary śmierci zmuszony do odwołania swoich twierdzeń i dożywotnio uwięziony. Podobne praktyki spotykane były również u protestantów. Istnieją duże rozbieżności w szacunkach liczby ofiar.
Podobnie wyznawcy islamu - stosowali karę śmierci nie tylko za zbrodnie, ale również za występowanie przeciwko religii, na przykład za kwestionowanie prawdziwości Koranu. Kara śmierci mogłą też spotkać kobietę w wypadku zdrady małżeńskiej, ale tylko jeśli było 4 świadków.
Obecnie Kościół Katolicki jest niechętny stosowaniu kary śmierci, choć dopuszcza jej stosowanie w wyjątkowych przypadkach.
[Edytuj]
Kara śmierci w Polsce
W Polsce kary śmierci nie wykonuje się od roku 1988 (ostatni wykonany wyrok), a w roku 1991 została zniesiona i zastąpiona przez dożywotnie pozbawienie wolności. Przewidziana była w kodeksie karnym PRL z 1969 roku. Środkiem pozbawienia życia było powieszenie, w wypadku żołnierzy - rozstrzelanie. Kara śmierci w PRL była stosowana nie tylko wobec zbrodniarzy - karę śmierci zasądzono i wykonano w przypadku gospodarczej afery mięsnej; w przypadku afery skórzanej kara została zasądzona, ale nie została wykonana.
W czasach średniowiecza kara śmierci była częścią prawa zwyczajowego. Śmiercią karane były zabójstwa, gwałty, rabunki, podpalenia, zdrada władcy bądź państwa, również fałszowanie monet. Karano poprzez łamanie kołem, ścięcie głowy, ukrzyżowanie, ukamienowanie, ćwiartowanie, spalenie na stosie bądź powieszenie.
Nie tylko państwo orzekało o karze śmierci - podobnie jak na całym świecie wiele wyroków śmierci wydała Inkwizycja, szczególnie po wydaniu edyktu wieluńskiego w 1424 roku. Karę śmierci za czary zniesiono w Polsce w roku 1776.
Statuty Kazimierza Wielkiego zasądzały karę śmierci również za wyłudzanie nienależnych świadczeń z żup królewskich, zagarnięcie podatków bądź obracanie obcą monetą. Konstytucja z 1586 roku przewidywała karę śmierci za czyny przeciwko moralności i dobrym obyczajom (sodomia, homoseksualizm), czyny przeciwko porządkowi publicznemu (gwałtowne najście na dom, napad na drodze), spiski przeciwko władzom miejskim, porwanie oraz za zabójstwo umyślne.
Postulat przywrócenia kary śmierci podnoszony jest przez niektóre partie polityczne, szczególnie w okresie przedwyborczym. W październiku 2004 roku Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło projekt nowelizacji kodeksu karnego, przewidujący m.in. przywrócenie kary śmierci; projekt został odrzucony przez Sejm większością głosów.
[Edytuj]
Formy kary śmierci
· ukamienowanie - najstarsza forma kary śmierci znana w Polsce, stosowana również w Europie i Azji, w niektórych krajach muzułmańskich stosowana do tej pory. Polega na obrzucaniu skazanego kamieniami przez grupę ludzi uczestniczących w egzekucji.
· ukrzyżowanie
· spalenie na stosie - stosowane w Europie przez katolicką Inkwizycję oraz protestantów
· powieszenie
· uduszenie
· łamanie kołem
· ścięcie (w tym gilotyna)
· rozstrzelanie
· krzesło elektryczne
· komora gazowa
· zastrzyk trucizny
Argumenty za i przeciw stosowaniu kary śmierci
Za:
· odstraszanie potencjalnych przestępców
· uniemożliwienie ucieczki, ewentualnie popełniania dalszych przestępstw w więzieniu
· państwo nie musi płacić za utrzymanie przestępcy skazanego na karę śmierci
· w odczuciu wielu ludzi jest to sprawiedliwa forma zemsty/odpłaty za pozbawienie życia
Przeciw:
· sądy nie są nieomylne - w wypadku pomyłki nie można wypuścić człowieka z powrotem na wolność
· może się stać narzędziem popełniania morderstwa (poprzez wprowadzenie sądu w błąd, bądź poprzez celowe, niesprawiedliwe działanie sądu) - mord sądowy
· wiele religii zakazuje odbierania życia, podobnie część teorii filozoficznych, moralnych i etycznych
· kara śmierci jest uważana przez wielu za niehumanitarną
· kara śmierci przekreśla możliwość poprawienia się sprawcy w przyszłości
· dożywotnie pozbawienie wolności wystarcza do odizolowania sprawcy od społeczeństwa
· nie istnieją dowody, że kara śmierci odstrasza, m.in. badania ONZ aktualizowane w roku 2001 wykazały, że NWK nie odstrasza potencjalnych przestępców.
Coraz więcej tak zwanych autorytetów moralnych głosi wszem i wobec, że kara śmierci jest okrutną i prymitywną pozostałością czasów, gdy “postęp” ludzkości nie osiągnął jeszcze tak świetlanych jak obecnie horyzontów. Co gorsza, zaczyna dominować pogląd, że chrześcijaństwo jest przeciwne tej ostatecznej i najwyższej karze. W takiej sytuacji człowiek, który popiera karę śmierci nie tylko na zewnątrz ma kłopoty z akceptacją swoich poglądów. Sam o sobie zaczyna z obawą myśleć, że jest nieczuły, pozbawiony wyższych uczuć, pałający chęcią “zwierzęcego odwetu” i, co najważniejsze, sprzeciwia się naukom Jezusa.
W takiej sytuacji pomocne będzie odwołanie się do Jego przypowieści o budowaniu domu na piasku bądź na skale. (Ew. Mat. 7, 24-29). Wybór praktykowanego światopoglądu przejdzie w życiu każdego człowieka test. Głupota i lekceważenie prawdy muszą w końcu doprowadzić do upadku. Z kolei bezkompromisowe oparcie się w życiu na Słowie Boga daje gwarancję przetrwania każdej burzy. To właśnie pragnę Państwu zaproponować – nie bełkot współczesnych guru moralności, nie zmienną i często omylną nauką kościołów czy przywódców religijnych na czele z papieżem, ale niewzruszoną, nieomylną “skałę” Słowa Bożego.
Oczywiście zaraz pojawia się obawa, czy zwykły człowiek potrafi samodzielnie zrozumieć Słowo Boga. Krótko to ujmując, należy stwierdzić, że:
1. Pismo Święte zostało skierowane do zwykłych ludzi – nie jest to list do uczonych, biskupów czy jakiegoś kręgu wtajemniczonych, ale list Boga do każdego człowieka (np. 2 Tym. 3, 15-17);
2. Bóg będzie każdego z nas osobiście rozliczał z tego, co myślimy i robimy i dlatego pochwala osobiste badania prawdy na podstawie Jego Słowa (Dz. 17, 11: “(...) którzy byli szlachetniejszego usposobienia niż owi w Tesalonice; przyjęli oni Słowo z całą gotowością i codziennie badali Pisma, czy tak się rzeczy mają.”).
Dalsza treść tego artykułu przyniesie największy pożytek tym, którzy uważają Biblię za natchnione Słowo Boga i chcą na nim budować swoje poglądy. Pozostałych może przynajmniej uchronić przed wygłaszaniem, bądź przyjmowaniem fałszywych opinii na temat tego, co Pismo Święte mówi o karze śmierci. Pierwsza wzmianka o karze śmierci znajduje się już na początku Biblii, w Księdze Rodzaju. Przeczytajmy opis spotkania Kaina z Bogiem po zabójstwie brata (1 Mojż. 4, 9-15). Co wskazuje, że Kain sprawiedliwie zasługiwał na karę śmierci?
1. Jego własna ocena sytuacji (każdy, kto mnie spotka, zabije mnie w. 4). Nie istniała wtedy instytucja państwa, tylko jedna rodzina ludzka, stąd trudny dziś do przyjęcia sposób wymierzania tej kary (choć do dziś w wielu nawet europejskich kulturach przetrwał obowiązek tzw. vendetty).
2. Ocena samego Boga (w. 10) Krew brata krzyczy... O co krzyczy? Bóg jednak postanawia o innym losie Kaina (w. 15).
Należy zauważyć, że Kain uniknął naturalnej konsekwencji swojej zbrodni tylko dzięki nadprzyrodzonej interwencji Boga. Oczywiście współcześni moraliści okrzyknęliby niezwłocznie Boga jako przeciwnika kary śmierci, a przykład Kaina uznaliby za wzór do naśladowania dla państwowego wymiaru sprawiedliwości. Biorąc pod uwagę teoretyczne możliwości interpretacji historii z Kainem, nie można takiego stanowiska z góry odrzucić. Trzeba natomiast sprawdzić, czy zgadza się ono z innymi faktami i czy nie ma innych interpretacji lepiej wyjaśniających ten przypadek.
Jeśli chodzi o fakty, to Bóg sam nie daje nam szansy na uznanie Siebie za przeciwnika sprawiedliwie wymierzanej kary śmierci. Wystarczy zauważyć groźbę Boga dla ewentualnych zabójców Kaina (w. 15). Cóż może być siedmiokrotną pomstą za zabójstwo? Czytając Biblię dalej można też wielokrotnie zauważyć Boga w roli wykonującego karę śmierci na ludziach bądź zlecającego ludziom jej wykonanie (np. I Moj. 7, 23; II Moj. 11, 4; IV Moj. 16, 22-35; II Moj. 32, 25-27; V Moj. 13, 7-11).
A oto inna możliwa interpretacja wyjątkowego potraktowania Kaina. Jest to jedyny przypadek, gdy Bóg nie wykonał swojej sprawiedliwości, choć wiedział, że słusznie się tego po Nim spodziewano. Przy końcu historii objawienia Bożego planu dla ludzkości – w Nowym Testamencie – mamy z kolei jedyny przypadek, kiedy Bóg pozwolił na zastosowanie kary śmierci względem osoby całkowicie niewinnej. Oto jak prorok Izajasz to opisuje: “Wszyscy jak owce zbłądziliśmy, każdy z nas na własną drogę zboczył, a Pan jego dotknął karą za winę nas wszystkich.” Iz 53, 6.
Kain symbolizuje każdego z nas – winnego przed Bogiem – którego sprawiedliwą karę wziął na siebie Bóg – Syn, Jezus Chrystus. Jest to sama istota chrześcijańskiej ewangelii. Tak więc przykład Kaina w żadnym razie nie może służyć nam do odrzucania kary śmierci jako niesprawiedliwej i wrogiej chrześcijańskiemu Bogu. Przeciwnie, pokazuje, że kara śmierci za umyślne zabójstwo była od początku dziejów ludzkości sprawiedliwą i oczywistą karą.
Drugi raz Pismo Święte mówi o karze śmierci w tak zwanym Przymierzu z Noem (I Moj. 9, 1-17). Na początku trzeba ustalić, czy to Przymierze nadal obowiązuje ludzkość. Kilka obserwacji: (w.1) “rozradzajcie się i rozmnażajcie i napełniajcie ziemię” - każdy z nas jest więc potomkiem Noego; (w.9) “i z potomstwem waszym po was” – każdego z ludzi dotyczy to Przymierze; (w.11) “już nigdy nie będzie potopu” – to Przymierze obowiązuje do dziś; (w..13) Tęcza jest po nasze czasy widocznym znakiem tego Przymierza.
Co mówi to Przymierze o karze śmierci? Najdobitniej świadczy o tym w. 6: “Kto przelewa krew człowieka, tego krew przez człowieka będzie przelana, bo na obraz Boży uczynił człowieka.” Za zabójstwo jest tylko jedna sprawiedliwa kara – wyrok śmierci wykonany przez ludzi. Warto zwrócić tu także uwagę na powód, dla którego według Boga należy tak czynić: “bo na obraz Boży uczynił człowieka”. Godność osoby ludzkiej, stworzonej na obraz Boga, a znieważonej przez zabójcę (który notabene jest “bratem” ofiary w. 5) musi spotkać się z taką karą. Mówienie więc o braku humanitaryzmu i godności w wykonywaniu sprawiedliwej kary śmierci jest w tym świetle całkowitym “odwracaniem kota ogonem”. Już na tym etapie naszych rozważań wyłania się zaskakujący, choć logiczny wniosek: ktokolwiek występuje przeciwko karze śmierci za zabójstwo z premedytacją, występuje przeciwko Bogu Biblii.
Czasy Starego Testamentu można by już opuścić i zbadać, co o naszym temacie mówi Nowy Testament, gdyby nie argument często podnoszony przez współczesne “autorytety”, mianowicie, że kara śmierci występuje przeciw VI Przykazaniu: “Nie zabijaj”. Jest to argument tak absurdalny, że nie wiem, czy warto z nim polemizować. Krótko – jedną z kar za nieprzestrzeganie Przykazań była kara śmierci...: “Nie zabijaj” oznacza dokładnie “nie morduj”, czyli nie zabijaj z powodu złych motywów lub celów.
Zanim przejdę do Nowego Testamentu, ważna uwaga ogólna. Nowy Testament (a ściślej Nowe Przymierze Boga z ludźmi) nie unieważnia tego, co Bóg powiedział w Starym w związku z Kainem, czy Przymierzem z Noem. Znosi natomiast Przymierze (Testament) zawarty z Mojżeszem! (Celowo, kładę nacisk na to stwierdzenie, ponieważ brak jego zrozumienia prowadzi jednych do demagogicznego bełkotu, a innych do zamętu w poglądach) (Hebr. 8, 13; Gal. 3 19, 23-25). Właśnie z tego względu standardowo używany przez przeciwników kary śmierci tekst biblijny o kobiecie przyłapanej na cudzołóstwie (Jan 8, 1-11), w rzeczywistości nie dotyczy omawianego problemu. Pokazuje on tylko uchylenie przez Jezusa Prawa Mojżeszowego, mówiącego o karaniu śmiercią za przestępstwa moralne i religijne (np. III Moj. 20, 10; V Moj. 22, 22-24). W żadnym więc razie nie można wysnuwać wniosku, że Jezus wystąpił tu przeciwko najwyższemu wymiarowi kary za zabójstwo z premedytacją. Sprowadzając rzecz do absurdu, jeśliby Jezus wystąpił w omawianym fragmencie przeciwko tej sprawiedliwej, odwiecznej karze, należałoby idąc za Jego przykładem wypuszczać winnych ciężkich zbrodni z pouczeniem, by tak więcej nie postępowali...
Nowy Testament mówi w kilku miejscach o potrzebie stosowania kary śmierci. Jest to ostateczny argument zarówno w kwestii interpretacji zachowania Jezusa w przypadku kobiety przyłapanej na cudzołóstwie, jak i ogólnego sporu o zasadność kary śmierci z punktu widzenia Boga. List do Rzymian rozdz. 13, wersety 3-4 mówi co następuje: “Rządzący bowiem nie są postrachem dla tych, którzy pełnią dobre uczynki, lecz dla tych, którzy pełnią złe. Chcesz się nie bać władzy? Czyń dobrze, a będziesz miał od niej pochwałę; Jest ona bowiem na służbie u Boga, tobie ku dobremu. Ale jeśli czynisz źle, bój się, bo nie na próżno miecz nosi, wszak jest sługą Boga, który odpłaca w gniewie temu, co czyni źle”. Bóg w sposób jednoznaczny wyznacza tu rolę rządzących (tzw. władzy świeckiej, państwowej) w dziedzinie pilnowania porządku moralnego (dobra i zła).
Mam nadzieję, że dobitne odwołanie się Boga do miecza władzy państwowej nie wymaga udowadniania, że to sam Bóg dał jej mandat stosowania kary miecza (czyli śmierci) w uzasadnionych przez Niego przypadkach. Dla porządku przypomnę jeszcze, że w chwili pisania tych słów Biblii, ich adresaci i autor, żyli pod panowaniem rzymskiego cesarza, gdzie kara śmierci była normą, a żołnierze nie nosili mieczy papierowych. Nie twierdzę, że władza państwowa nie może nadużywać czy źle sprawować powierzoną jej misję, ale nie usprawiedliwia to tezy, by definitywnie odebrać jej nadany przez Boga przywilej. Każdy więc, kto tak uważa, czy do tego nawołuje, powinien mieć świadomość, że występuje przeciwko woli Boga. Na marginesie omawiania tego fragmentu Biblii nie mogę odmówić sobie przyjemności, aby zwrócić Państwa uwag na cel kar państwowych – ku przestrachowi źle czyniących! (w. 3). Jakże kontrastuje to z humanistyczną tezą o resocjalizacyjnym charakterze kar...
Apostoł Paweł, opisując swe perypetie z władzą sądowniczą Imperium Rzymskiego, jeszcze dwukrotnie jasno sankcjonuje stosowanie kary śmierci w uzasadnionych przypadkach: Dz. Ap. 23, 29 i 28, 18. Można Go obrzucić epitetami w rodzaju: prymityw, barbarzyńca, ksenofob, zacofany itp., ale niepodobna Mu odmówić znajomości Jezusa Chrystusa i Jego nauki, czego z kolei nie można powiedzieć o współczesnych autorytetach moralnych i duchowych. W tym właśnie tkwi korzeń współczesnego zamieszania nie tylko w kwestii kary śmierci, ale także homoseksualizmu, kar fizycznych wobec dzieci, celibatu, sprawiedliwości społecznej, ale to już całkiem inna historia...
Dyskusja o karze śmierci - Nie dla zabijania w majestacie prawa!
21/10/2004
Amnesty International z dużym zaniepokojeniem obserwuje toczącą się w Polsce debatę o ewentualnym przywróceniu kary śmierci. Przeciwko takiej decyzji przemawiają względy prawne oraz humanitarne.
Powszechna Deklaracja Praw Człowieka zapewnia każdemu prawo do życia. Jako członek Rady Europy Polska podpisała i ratyfikowała Protokół nr 6 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności mówiący o zakazie stosowania kary śmierci w czasie pokoju. Pamiętać także należy, ze dorobek Rady Europy w dziedzinie praw człowieka został przejęty przez Unię Europejską, (art. 6 ust. 2 Traktatu o UE).
Kara śmierci jest karą niehumanitarną i ostateczną, w przypadku pomyłki jest ona nieodwracalna – wielu niewinnych ludzi zostało w ten sposób straconych. W samych tylko Stanach Zjednoczonych od 1973 r. 113 więźniów celi śmierci zostało uniewinnionych. Jest to kara najczęściej stosowana przeciwko ludziom biednym oraz należącym do mniejszości rasowych i etnicznych. Często stosowana jest jako narzędzie represji politycznych i w zwalczaniu przestępczości nie przynosi lepszych efektów od innych kar.
Wbrew temu, co twierdzą zwolennicy kary śmierci, nie ma jednoznacznych statystyk, które udowadniałyby ponad wszelką wątpliwość, że orzekanie i wykonywanie kary śmierci zmniejsza przestępczość. Przykładem odwrotnym jest m.in. Kanada, gdzie liczba zabójstw na 100.000 mieszkańców spadła z maksymalnych 3,09 osoby w 1975 (rok przed zniesieniem kary śmierci za morderstwo) do 2,41 osoby w 1980 i od tamtego czasu liczba ta ciągle spada. W 2002 roku, 26 lat po derogacji kary śmierci, liczba zabójstw na 100.000 obywateli wynosiła 1,85, jest to o 40 procent mniej niż w 1975.
Warto zauważyć, że w ostatniej dekadzie, trzy kraje na rok decydowały się na prawne zniesienie kary śmierci za zwyczajne przestępstwa lub nawet na całkowite jej zniesienie. Od 1990 roku ponad 35 krajów i regionów całkowicie zniosło karę śmierci na swych terytoriach, co daje sumę 117 krajów, które wykreśliły karę śmierci ze swoich kodeksów lub w praktyce jej nie wykonują.
Podczas spotkania z członkami Amnesty International, goszczący niedawno w Polsce Nick Yarris, Amerykanin, który spędził 23 lata w celi śmierci, zanim, dzięki badaniom DNA udowodniono jego niewinność, powiedział: „zabijanie jest zabijaniem, niezależnie od tego, kto zabija. Każdy swoje powody uważa za dobre - i ci, co prawo łamią, i ci, co działają w imieniu prawa. Ja uważam, że nie ma dobrych powodów. Ludzie są zbyt głupi, żeby decydować, kto ma umrzeć”…
Mamy nadzieję, że dyskusja w polskim Parlamencie nie będzie odwoływała się jedynie do populistycznych i emocjonalnych argumentów, a decydenci świadomi międzynarodowych zobowiązań Polski nie zechcą zawrócić naszego kraju z drogi humanitarnego i cywilizacyjnego rozwoju.
Czy kara śmierci powinna być wprowadzona w Polsce?Moim zdaniem kara śmierci nie powinna być wprowadzona w Polsce, ponieważ uważam, że „każdy człowiek ma prawo do życia”.Myślę, że śmierć nie jest odpowiednią karą dla przestępcy, ponieważ nie ma on szansy poprawy i gdy go pozbawiamy życia stajemy się tacy jak on. Kara śmierci nie powinna być wprowadzana w żadnym państwie, gdyż jeden człowiek nie ma prawa pozbawiać życia drugiego. Jeżeli człowiek zabija drugiego to i tak zostanie za to ukarany przez Boga, bo to Bóg daje życie i to Bóg tylko może je odebrać. Człowiek by bronić siebie powinien dawać inne kary niż śmierć, ponieważ jeżeli pozbawia życia to także i on odpowie za to przed Bogiem. Zamiast kary śmierci powinno się dawać dożywocie bez możliwości opuszczenia więzienia. Oprócz tego powinien pracować najlepiej na rzecz poszkodowanych lub rodziny zabitego człowieka. Moim zdaniem dobrze, że w Polsce nie skazuje się ludzi na karę śmierci, ponieważ gdyby tak było to rocznie musielibyśmy kilkanaście osób zgładzić. Z drugiej jednak strony w Polsce są za niskie wyroki i nie dziwię się, że rodziny zabitych są oburzone i uważają, iż powinien ten morderca być skazany na karę śmierci.Myślę, że nie powinniśmy od razu myśleć o wprowadzeniu kary śmierci, ale nasze sądy powinny skazywać przestępców na znacznie wyższe kary takie jak dożywocie. A po drugie powinniśmy my wszyscy zadbać by młodzi ludzie nie zabijali czy kradli, poprzez prawidłowe ich wychowanie i zapewnienie im rozrywki w wolnym czasie. Moim zdaniem kara śmierci nie może być wprowadzona w Polsce i powinna być zniesiona w innych krajach, ponieważ człowiek nie może decydować o życiu drugiego człowieka.
Kara śmierci.Według mnie kara śmierci nie powinna istnieć w państwie demokratycznym jakim jest Polska. Najważniejszym aktem prawnym w naszym państwie jest konstytucja która zapewnia nam prawo do życia. Niezależnie od czynu nikt nie ma prawa nam odebrać go! Może nas ukarać w postaci pozbawienia wolności, praw obywatelskich lub też przymusowych prac na rzecz państwa ale nie może nam odebrać najcenniejszej dla nas rzeczy czyli życia! Nie tylko w Polsce ale i na całym świecie odebranie życia jest największym pogwałceniem podstawowych praw człowieka. Jednak są kraje na świecie gdzie demokracja ma dłuższą historie niż w Polsce stosowana jest kara śmierci. W USA w niektórych stanach kara śmierci jest stosowana do dziś. Mimo że wielokrotnie dochodziło do sytuacji, że po jakimś upływie czasu okazywało się, że ludzie skazani na karę śmierci okazywali się niewinni.W wielu krajach społeczeństwa sądzą, że wprowadzenie kary śmierci spowodowało by spadek przestępczości- ale to nie prawda!Przestępca wiedząc o tym jaka surowa może go dosięgnąć kara jest zdesperowany i mógłby popełnić jeszcze więcej zbrodni starając się od niej uciec.