Obraz Leonarda da Vinci "Dama z łasiczką" powstał w bardzo dziwnych okolicznościach co jest jego tajemnicą. Pewnego wieczoru, Leonardo przygotowywał się na bal przebierańców, ubierał się w strój błazna, do jego pracowni przez otwarte okno wskoczyła łasiczka. Gdy ją zobaczył uznał, że jest ona pięknym zwierzęciem i bardzo chciał ją uwiecznić na obrazie. Było to jednak niemożliwe, zwierzę biegało po pracowni, Leonardo bał się je złapać. Po chwili do jego domu zapukała kobieta, kiedy ją ujrzał pomyślał, że jest to najpiękniejsza kobieta jaką widział. Jej piękna twarz pobudziła w artyście jego wenę twórczą. Wyobraził on sobie tę piękną kobietę trzymającą białą łasiczkę, która nadal znajdowała się w jego domu. Okazało się, że zwierzę należało do tej damy, uciekło jej , gdy ta siedząc na ławce zamyśliła się. Artysta poprosił nieznaną mu kobietę by mu pozowała. Ona zgodziła się, lecz następnego dnia miała wyjechać z miasta. Dlatego Leonardo postanowił namalować ją w tym momencie, Dama nie miała nic przeciwko, więc Vinci przygotował farby, sztalugę i pędzle, ustawił pozycję damy i łasiczki. Krzesło postawił blisko okna by światło księżyca, które było w pełni padało na nieznajomą.
Dama ma pozycję głowy niezgodną względem ciała, ponieważ malarz cały czas był w stroju błazna. Wyglądał komicznie i dlatego kobieta nie chcąc się roześmiać podczas jej malowania obróciła głowę, by nie patrzyć na Leonarda. Chciała być uwieczniona z twarzą wyrażającą powagę. Łasiczka patrzy w tym samym kierunku co jej właścicielką, ponieważ zobaczyła w tamtym miejscu muchę, całkiem przez przypadek dało to bardzo ciekawy efekt. Po namalowaniu tej kobiety, artysta już nigdy jej nie spotkał, mógł ją oglądać jedynie na obrazie.