Wśród całego tomiku wierszy najbardziej do spodobał mi się utwór Anny Kaminskiej pod tytułem „Matka i ja”, który zadedykowałam oczywiście mojej mamie, która od dziecka mnie wychowywała i do teraz się mnie opiekuje z niezwykłą starannością. Próbuje przekazać mi jak dobrze żyć i co robić by unikać błędów, które się niestety zdarzają. Dzięki mojej mamie mogę być i trwać.
Czytając ten wiersz po raz pierwszy wydawał mi się jak każdy inny, jednakże skupiłam się i jeszcze raz go przeczytałam i wtedy bardzo przypadł mi do gustu. Pokazuje on, jaka sytuacja jest miedzy moja mama a mną. Mam jeszcze 15 lat wiec nie mogę za wiele decydować o swoim życiu, dlatego tez Ona robi to za mnie, co czasami jest bardzo flustrujace. Jednak musze pogodzić się z moim losem. O tym właśnie mówi wiersz, który wybrałam. Opisano w nim z nadejdzie taki czas ze będę mogła porozmawiać z moja mama jak jej rówieśniczką a nie córką, choć dobrze wiem ze dla niej zawsze będę dzieckiem. Kiedyś w przyszłości nie będę się już z nią kłócić o takie drobiazgi jak teraz, albo o rzeczy, które maja dla mnie wielkie znaczenie. Będziemy wtedy bardziej jak przyjaciółki a nie mama z córką, ponieważ będę już sama decydować o tym, co robie i jak spędzam mój czas. Jednak najważniejsze słowa zostały umieszczone w dwóch ostatnich wersach utworu, a brzmią:
„prawdziwe porozumienie
zawsze jest milczeniem”
Są one doskonałym podsumowaniem całego wiersza, który zawiera w sobie wiele cennych prawd i rozwija sytuacje, jakie często się maja miejsce w dzisiejszym świecie miedzy matkami, a ich potomstwem.