Zgromadzeni Polacy!
W dzisiejszym dniu wszyscy staliśmy się świadkami bardzo ważnego wydarzenia. Otóż znany każdemu Bernard Zygier wystąpił w sprawie swojej jakże ogromnej polskości. Ów młody człowiek, pomimo zakazu posiadania, a tym bardziej czytania polskich książek, głośno recytował „Redutę Ordona” Adama Mickiewicza. O czym świadczy tak odważny czyn? Główną tego przyczyną jest patriotyzm.
Ilu z nas potrafiłoby stanąć na miejscu Bernarda i wykazać się taką odwagą? Zapewne niewielu. Dlatego mam zamiar powiedzieć, byśmy nie poddawali się w walce o odzyskanie wolności przez Polskę. Rozpocznijmy zakładanie organizacji, dzięki którym poznamy polską literaturę i wspólnie będziemy rozważać o pięknie ojczyzny. Chciałbym, byśmy wszyscy zainteresowali się historią naszego kraju i starali się, by stał się wolnym i samodzielnym narodem. Nie możemy poddawać się rusyfikacji! Nie zważajmy uwagi na nierówne podziały uczniów ustanowione przez nauczycieli, dla których wszystko, co polskie, jest złe, którzy wpajają każdemu chłopcu wyższość kultury rosyjskiej! Pokażmy, że zależy nam na dalszym losie Polski, że będziemy próbować ją ocalić za wszelką cenę. Postarajmy się zrobić wszystko, żeby jej szczęście stało się dla nas życiowym celem, którego dopełnimy. Bo tak pisał Platon:
„Nie urodziliśmy się dla nas, lecz dla naszej ojczyzny.”
Tak więc, choć będzie nam trzeba umierać, pamiętajmy, że robimy to dla kraju. Bo tutaj jest nasza ojczyzna. Nasze miejsce. Nasz dom.