Po śmierci Bolesława Chrobrego rządy objął jego syn Mieszko II, który wnet po śmierci ojca koronował się. Starszy jego brat przyrodni Bezprym został z woli ojca osadzony w klasztorze kamedułów koło Rawenny, młodszy zaś, imieniem Otto, zrazu nie przedstawił niebezpieczeństwa dla nowego władcy. Rządy Mieszka II były kontynuacją mocarstwowej polityki Bolesława Chrobrego. Przy Polsce pozostawała jeszcze większość nabytków terytorialnych Chrobrego, a więc Łużyce i Milsko, strzegące wejścia do Polski przez tzw. Bramę Łużycką, posiadała też Polska wbrew dawniejszym domniemaniom na przedpolu Bramy Morawskiej - Morawy, a u przejścia z Małopolską na Węgry - Słowację. Przy Polsce pozostało również terytorium pograniczne w stosunku do Rusi, tzw. grody czerwieńskie.
We wcześniejszym okresie swego panowania włączył się Mieszko II do wielkiej polityki środkowoeuropejskiej. Akcentował silnie swoją niezależność wobec cesarstwa i związał się z opozycją niemiecką w stosunku do Konrada II, sięgając swoimi wpływami aż do dalekiej Nadrenii. Wyrazem czynnego zaangażowania Mieszka w sprawy cesarstwa były dwukrotne jego dywersyjne wyprawy w głąb Saksonii, które sięgnęły w niszczącym, wspieranym przez Lutyków pochodzie aż po rzekę Saalę. Odwetowa wyprawa Konrada II
w roku 1029 dotarła zaledwie do Łużyc.
Mimo doraźnych sukcesów polityczno - militarnych Mieszka, nad Polską zawisło niebezpieczeństwo. O udział w rządach upomniał się najstarszy syn Chrobrego Bezprym, który już wcześniej porzucił życie zakonne, a poparty został przez został przez trzeciego syna Bolesława - Ottona. Mieszko wygnał braci z kraju, ale to sytuacji nie poprawiło, bo weszli oni w porozumienie zarówno z wrogim Polsce cesarstwem, jak i z Rusią. W 1031 roku doszło do dwustronnego ataku na Polskę. Po nieudanej próbie oporu przeciw Konradowi II, Mieszko uciekł do poróżnionego z cesarstwem księcia czeskiego Udalryka. Od strony Rusi wkroczyli do Polski bracia Mieszka. Bezprym objął rządy, a dla pozyskania poparcia ze strony cesarstwa odesłał przez żonę Mieszka Rychezę na dwór Konrada II polskie insygnia koronacyjne. Wnet jednak padł ofiarą zamachu, który umożliwił Mieszkowi powrót do kraju. W wypadkach w roku 1031 Polska poniosła duże straty terytorialne. Łużyce i Milsko odpadły od Polski bezpowrotnie, tzw. grody czerwieńskie zajęli Rusini, Morawy - Czesi. Polska utraciła, prawdopodobnie wówczas, również Słowację na rzecz Węgier. Ale i wewnątrz państwa sytuacja Mieszka była niełatwa. Jeszcze w ciągu 1032 roku musiał on się stawić w Merseburgu przed oblicze cesarskie i przyjąć podyktowane mu warunki. Cesarz podzielił Polskę między Mieszka i jego brata Ottona, a nadto wykroił osobną dzielnicę Dytrykowi, bratankowi Chrobrego. Rychłe zejście Ottona, na którego targnął się jego własny giermek, a może również usunięcie Dytryka, umożliwiły nam krótko Mieszkowi zjednoczenie kraju, ale już w roku 1034 także on zginął gwałtowną śmiercią.
Po śmierci Mieszka II, wstrząsnęło Polską groźne dla wczesnego feudalizmu powstanie ludowe, połączone z reakcją pogańską. Nie trzeba dowodzić, że liczne wojny z czasów Chrobrego i Mieszka II, jeżeli nawet przynosiły duże łupy, ogromnym ciężarem spadały na wieśniaczą ludność kraju. Kto inny na cele wojenne pracował, a kto inny zagarniał łupy. Wojna była formą podziału dochodu społecznego. Także utrzymanie Kościoła, coraz bardziej się rozwijającego w Polsce za Bolesława Chrobrego i Mieszka II, w sposób bezpośredni ciążyło na ludności wieśniaczej. Przy innych wyśrubowanych już świadczeniach feudalnych musiano odczuwać wprowadzoną właśnie dziesięcinę kościelną w sposób dotkliwy. Jeżeli nie względy ideowe żywego jeszcze w tych czasach polskiego pogaństwa, to w każdym razie racje ekonomiczne tłumaczą dostatecznie związek powstania ludowego z reakcją pogańska.
Powstanie nie ogarnęło całej Polski. Z największym nasileniem wystąpiło w Wielkopolsce, a ominęło z pewnością Mazowsze, gdzie sytuację opanował cześnik Mieszka II Miecław, zyskał sobie władzę książęcą. Tu znaleźli schronienie liczni zbiegowie z dzielnic ogarniętych powstanie, a zwłaszcza z Wielkopolski. Wojska księcia czeskiego Brzetysława I, który latem 1039 roku podjął wyprawę do Polski w celu zdobycia zwłok św. Wojciecha, nie natrafił na opór ani na Śląsku, ani w Wielkopolsce. Poza Mazowszem państwowości polskiej nie było. Wyprawa ta dopełniła miary zniszczenia. Wywieziono bowiem nie tylko zwłoki św. Wojciecha, ale zagrabiono wszystko to, co pozostało po powstaniu ludowym z mienia kościołów katedralnych gnieźnieńskiego i poznańskiego, uprowadzono w niewolę wielu ludzi wraz z całym dobytkiem. Równocześnie załogi czeskie obsadziły głównie grody na Śląsku, włączając tę dzielnicę do państwa czeskiego.
W okolicznościach bliżej nieznanych, jeszcze przed powstaniem ludowym i najazdem Brzetysława, Kazimierz zmuszony był Polskę opuścić, udając się na Węgry, stąd zaś do Niemiec. Zapewne jeszcze w 1039 roku powrócił do kraju, poparty czynnie przez cesarza Konrada II lub jego syna Henryka III. Nie wiadomo, jakich przeciwników musiał pokonać przy wejściu do Polski i w jakiej kolejności scalał swoje dziedzictwo. Pewne jest tylko, że na początku swych rządów władał tylko Małopolską i Wielkopolską oraz zapewne łączącą je ziemią łęczycko - sieradzką. Ponieważ jednak Gniezno i Poznań, a zapewne również inne grody wielkopolskie, legły w ruinie, punkt ciężkości odradzającego się państwa przesunął się na południe. Do roli stolicy doszedł za panowania Kazimierza Odnowiciela Kraków. Stąd rozwinął zapewne Kazimierz swoje dwie wielkie akcje rewindykacyjne, a mianowicie w stosunku do opanowanego przez Miecława Mazowsza oraz w stosunku do Śląska, który zagarnął Brzetysław. Obok cesarstwa, które chętnie w tym czasie popierało Polskę, poszukał sobie Kazimierz sprzymierzeńca na Rusi w osobie wielkiego księcia kijowskiego Jarosława Mądrego, którego przyrodnią siostrę Dobronegę pojął za żonę. Te same siły zewnętrzne, które przyczyniły się do upadku monarchii Mieszka II w 1031 roku miały teraz dopomóc odradzającemu się państwu polskiemu. Przy poparciu Rusi, kilkuletnim wysiłkiem zbrojnym, pokonał statecznie Kazimierz w 1047 roku Miecława i opanował Mazowsze. Wnet potem, około 1050 roku uderzył na załogi czeskie osadzone w grodach śląskich i zawładnął tą z kolei dzielnicą. Naraził się jednak cesarzowi Henrykowi III, który w 1041 roku uznał Śląsk za posiadłość czeską, ale Kazimierz swoją polityką stawiania cesarstwa przed faktem dokonanym wymógł na zjeździe z Henrykiem III w Kwedlinburgu w 1054 roku uznanie przezeń Śląska za nabytek Polski, pod warunkiem uiszczenia trybunału na rzecz Czech w wysokości 500 grzywien srebra i 30 grzywien złota rocznie.
Sprawnemu scalaniu terytorium państwowego Polski towarzyszyły bowiem istotne przedsięwzięcia Kazimierza w zakresie organizacji wewnętrznej państwa, które przyniosły mu przydomek „odnowiciela”. Powrót do stałego ładu nie zawsze był możliwy. Przeżyła się przede wszystkim ta organizacja siły zbrojnej, którą stworzył Mieszko I, a rozwinął Bolesław Chrobry. Obciążała ona nadmiernie dochody monarsze już u swoich początków. Wraz ze wzrostem liczebnym armii, rosły koszty jej utrzymania.
Kryzys monarchii pierwszych Piastów był przede wszystkim kryzysem organizacji siły zbrojnej. Działalność odnowicielska Kazimierza musiała więc mieć za punkt wyjścia przebudowę systemu militarnego państwa. Skoro nie można było utrzymywać większych oddziałów na żołdzie monarszym, należało przejść do osadzania wojów na ziemi. Nadawano im ziemię na zasadach zobowiązujących z jednej strony do służby wojskowej na wezwanie monarchy, a z drugiej strony uprawiających do udziału w rencie feudalnej z tej ziemi, co stało się związkiem wykształconego później „prawa rycerskiego”. Tą droga wojowie dawnego typu przekształcali się we właścicieli feudalnych, w rycerzy osiadłych. Monarcha pozbywał się dużego ciężaru, ale równocześnie zapoczątkował proces systematycznego uszczuplania własnych dochodów, co w dalszej konsekwencji prowadziło do osłabienia władzy państwowej.
Drugą dziedzinę odnowy stanowiła organizacja kościelna. Powstanie ludowe i reakcja pogańska dotknęły najsilniej Wielkopolskę. Z cała pewnością zabrakło w Gnieźnie arcybiskupa, nie obsadzone zapewne pozostawało biskupstwo w Poznaniu, a prawdopodobnie również we Wrocławiu. Ośrodkiem odbudowy organizacji kościelnej stał się więc Kraków, wsparty przez kazimierzowską fundację klasztoru benedyktyńskiego w Tyńcu.
Z chwilą śmierci Kazimierza Odnowiciela w roku 1058 przy życiu pozostawało trzech jego synów: Bolesław Szczodry, Władysław Herman i Mieszko. Nie można stwierdzić z całą pewnością, czy najstarszy z nich Bolesław objął władzę samodzielnie nad całym państwem, czy też dzielił ją z braćmi. Mieszko zmarł w 1065 roku.
Niewiele ponad 20 lat trwające panowanie Bolesława Szczodrego odznacza się ogromną aktywnością polityczną Polski. Kierunek polityki, jaki obrał młody władca, był zdecydowanie antycesarski. Zaprzestał on płacenia trybutu ze Śląska na rzecz Czech, które były lennem cesarstwa. Prowadził on nadto z władcą czeskim wiele wojen. Na Węgrzech popierał skutecznie do tronu przeciwko niemieckiemu kandydatowi Salomonowi jego stryja Belę, później syna tego ostatniego Gezję, a wreszcie brata Gejzy Władysława. W 1074 roku okazał jawne nieposłuszeństwo Henrykowi IV, łamiąc przyjęty w roku poprzednim zakaz wojny z Czechami, po czym popierał buntujących się przeciw temu władcy Sasów.
Bolesław Szczodry koronował się w Gnieźnie w roku 1076. Odnowienie królestwa było największym sukcesem jego panowania. Po Bolesławie Szczodrym przez 220 lat żaden z władców polskich takiego sukcesu nie osiągnął.
Królewskie rządy Bolesława Szczodrego trwały niewiele ponad dwa lata i zakończyły się katastrofą. Przypada na ten okres głośny epizod skazania i śmierci biskupa krakowskiego Stanisława, którego w połowie XIII wieku uznano za świętego. Epizod ten nie stanowił bezpośredniej przyczyny upadku króla, ale tak jak potomnych dzielił na jego zwolenników i przeciwników, mógł już współcześnie przyczynić się do mobilizacji jego wrogów.
Nie można powiedzieć, że przyczyną upadku monarchii Bolesława Szczodrego była sprawa św. Stanisława lub walka cesarstwa z papiestwem. Upadek ten bowiem miał głęboki korzenie w strukturze ówczesnego społeczeństwa polskiego. Szybko postępujący od czasów Kazimierza Odnowiciela proces feudalizacyjny sprowadzał się do emancypacji ekonomicznej dużej rzeszy rycerstwa, do wytwarzania się nowej arystokracji. Procesowi feudalizacji podlegał również Kościół.
Rządy Władysława Hermana, a właściwie jego wszechwładnego palatyna, wywołały niemal powszechne niezadowolenie. Sieciach skazywał na wygnanie przedstawicieli starej arystokracji, a otaczał się przede wszystkim ludźmi sobie powolnymi, często wynoszonymi na urzędy z niższych warstw społecznych. Rosnące niezadowolenie zwracało się już nie tylko przeciw Sieciechowi, ale również przeciw Władysławowi Hermanowi. Nic więc dziwnego, że liczna emigracja polityczna z ówczesnej Polski, zebrana w Czechach, postanowiła wprowadzić w granice państwa polskiego syna Hermanowego Zbigniewa, bądź przeciwko panującemu księciu, bądź też na jego współpracę.
Dążeniom możnowładczym do rozbicia jedności politycznej Polski przeciwstawił się Bolesław Krzywousty. Był władcą ambitnym i rycerskim, a oparcia dla swoich rządów szukał w szerszych rzeszach rycerstwa, dla którego szczególnie atrakcyjny był program podboju Pomorza, przyjęty przez Krzywoustego po ojcu. Dzięki małżeństwu z córką wielkiego księcia kijowskiego zapewnił sobie na najbliższą przyszłość sojusz i poparcie ze strony Rusi. Podobne znaczenie miało przymierze z królem węgierskim Kolomanem, zwrócenie przeciw procesarskim Czechom, stanowiące zatem pewne zabezpieczenie Polski od strony cesarstwa. Było to niezbędne ze względu na program pomorski. Wyprawy na Pomorze podejmował Krzywousty jeszcze przed 1106 roku, wbrew Zbigniewowi, którego władztwo graniczyło z Pomorze i który utrzymywał z Pomorzanami przyjazne stosunki. Na tym tle najostrzej rysował się konflikt między braćmi. Do otwartej wojny doszło w 1106 roku. Krzywousty szybkim marszem zajął główne grody Wielkopolski, wypierając Zbigniewa na Mazowsze.
W ten sposób otworzył sobie drogę na Pomorze. Zbigniewowi pozostawił Mazowsze, nie jako księciu, lecz jako wasalowi. Dzielnica ta stała się więc rodzajem lenna Bolesława. Ale na krótko, bo już w 1107 roku, w wyniku narodowego konfliktu między braćmi, Zbigniew musiał Polskę opuścić. Znalazł poparcie u króla niemieckiego Henryka V, który podjął przeciw Krzywoustemu wyprawę wojenną.
Wojna Polski z cesarstwem w 1109 roku wykazała skuteczność sojuszu polsko - węgierskiego, bo Koloman uderzył na Czechy, których książę Świętopełek wziął udział
w wyprawie cesarskiej. Wojna ta ujawniła nadto wybitne zdolności wojskowe Krzywoustego i niezłomną jego wolę walki z najazdem, a w społeczeństwie, także jego warstwie wieśniaczej, wyzwoliła falę gorących patriotycznych uczuć.
Wyprawy pomorskie Władysława Hermana, jakkolwiek uwieńczone znacznymi sukcesami, nie doprowadziły do trwałego zjednoczenia tego kraju z państwem polskim. Tymczasem bogactwo miast pomorskich i brak silniejszej jednolitej organizacji państwowej na Pomorzu czyniły zeń atrakcyjny teren ekspansji dla Polski, Saksonii, Danii, a także dla Wieletów. Niejedna wyprawa na Pomorze, podejmowana z Polski, miała charakter łupieżczy. Za Bolesława Krzywoustego podbój Pomorza stał się akcją programową, zmierzającą do pełnego podporządkowania tego kraju Polsce i do jego ponownej chrystianizacji. Pierwsze wyprawy pomorskie Krzywoustego z lat 1103 - 1105 miały głównie charakter łupieżczy.
Po wygnaniu Zbigniewa podjął Krzywousty wysiłki w celu opanowania terytorium nadnoteckiego, które stanowiło naturalny pas obrony od strony polskiej. Zdobycie Nakła i Wyszogrodu w roku 1113 zamykało okres uporczywych bojów o ten pograniczny obszar, który został wcielony bezpośrednio do Polski. Do roku 1119 opanował Krzywousty i obsadził polskimi załogami Pomorze Gdańskie. Z kolei toczył boje o Pomorze Zachodnie, zakończone około 1123 roku, kiedy to Polacy dotarli aż na Rugię. W 1121 roku zawarł Krzywousty układ z księciem pomorskim Warcisławem, odnowiony następnie na lżejszych dla Pomorzan warunkach w 1124 roku, a określający zasady zwierzchności Polski nad Pomorzem Zachodnim. Warcisław uznał się wasalem władcy Polski i zobowiązał do trybutu oraz do pomocy wojskowej na jego rzecz, a nadto otwarł swój kraj dla religii chrześcijańskiej.
Właściwą akcję chrystianizacyjną rozpoczęła wyprawa misyjna na Pomorze, podjęta w 1123 roku przez Bernarda Hiszpana. Jednak ubogi pustelnik nie zdołał wywrzeć wrażenia na bogatych mieszkańcach miast zachodniopomorskich. W roku następnym zorganizował więc Krzywousty dużym nakładem środków wspaniałą wyprawę chrystianizacyjną, powierzając jej prowadzenie biskupowi bamberskiemu Ottonowi. Odniosła ona znaczne sukcesy, które okazały się jednak nietrwałe.
Pomorskie sukcesy Bolesława Krzywoustego wywołały niezadowolenie Magdeburga, które arcybiskupi rościli sobie prawo do zwierzchności kościelnej nad Pomorzem, jak zresztą nad całą Polską.
Ustawa sukcesyjna Bolesława Krzywoustego wbrew pozorom miała zapobiec rozdrabnianiu się państwa. Istotą nowego porządku sukcesyjnego było utworzenie dzielnic dziedzicznych, które miały być podstawą materialną egzystencji poszczególnych synów Krzywoustego, a później z kolei ich potomstwa, oraz jednej dzielnicy niedziedzicznej, tzw. wielkoksiążęcej albo pryncypackiej, która miała przechodzić we władanie najstarszego członka dynastii jako podstawa jego władzy zwierzchniej nad całością państwa, a więc również nad dzielnicami dziedzicznymi. Te ostatnie mogły podlegać dalej idącym podziałom, gdy dzielnica pryncypacka, senioralna, winna była pozostawać zawsze nienaruszona.
Główne agendy władzy pryncepsa stanowiły: wypowiadanie i prowadzenie wojen zewnętrznych, reprezentacja państwa na zewnątrz, zawieranie traktatów, inwestytura dostojników kościelnych, tj. arcybiskupa i biskupów, być może i zwierzchność sądowa
w stosunku do tych ostatnich.