Zacznijmy od definicji zbioru która nie istnieje. To jedno z pojęć w matematyce które nie posiada definicji, podobnie jak punkt i prosta w geometrii. Trzeba je brać na ,,wyczucie’’. Skoro nie mają definicji to co w nich trudnego?
Otóż wprowadzając je nauczyciel poda też kilka symboli które okażą się potem niezbędne.
Oto one:
x∈A - x należy do zbioru A, element x należy do zbioru A.
A⊂B – zbiór A zawiera się w zbiorze B, jest jego podzbiorem, czyli w nim siedzi.
A∪B – suma zbiorów A i B, trzeba je dodać, połączyć.
Nie muszą się stykać ze sobą, mogą być oddzielnie, ale i tak OBA będą zamalowane.
A∩B – iloczyn zbiorów A i B, to ich część wspólna, jeśli się nie stykają to iloczyn nie będzie istniał.
A−B – różnica/odejmowanie zbioru B od zbioru A, w przypadku gdy zbiory nie mają styczności to od zbioru A nic nie odejmiesz, czyli zostanie taki jaki jest.
A=∅ - A należy do zbioru pustego, nic w nim nie ma, nie istnieje, czyli A też nie ma. Kiedy takie coś występuje? Np. Przy iloczynie zbiorów bez styczności lub gdy przy różnicy
zbiorów gdy B zasłoni całe A (A zawiera się w zbiorze B).
I jeszcze jedna rzecz: Zbiory bez styczności są rozłączne
Na pewno ktoś u ciebie w klasie zapyta nauczyciela: A po co nam to w życiu?
Odpowiedź? Po nic. Ale będzie potrzebne później przy dziedzinach i zbiorach wartości. Bez tej wiedzy nie dasz sobie później rady. Jeśli tu doczytałeś ze zrozumieniem to znaczy że opanowałeś podstawy zbiorów.
Pobierz załącznik
Mathelper W wersji pdf są obrazki które ułatwią trochę podstawy.
odpowiedz