Charakterystyka sceny I w III cz. „Dziadów”:
Akcja rozgrywa się w więzeniu, które powstało z klaszturu, dokładniej w celi Konrada w wieczór wigilijny. Więźniowie dyskutują na temat ich sądowania oraz wyznaczania winy bez dowodów. Rozmawiają także na temat jedzenia, iż są głodzeni albo zmuszani do jedzenia niestrawnych rzeczy. Następnie zostaje opisane prowadzenie Jana Sobolewskiego na przesłuchanie. Przy okazji widzi wywóz skazańców na Sybir. Również z Kościoła wyszli wierzący chcąc zobaczyć tą męczarnie ludzi. Wg Sobolewskiego było tam nawet dziesięcioletnie dziecko, które usiłowało podnieść cięzkie łańcuchy. Sobolewski wśród skazańców ujrzał również swojego przyjaciela Janczewskiego. Janczewski w momencie kiedy ruszyli, na cześć patriotyzmu, zdjął kapelusz i wykrzyknął: „Jeszcze Polska nie zginęła". Ostatnim z więźniów wyprowadzonym z ratusza był Wasilewski. Został mocno pobity w czasie śledztwa, nie mógł nawet iść o własnych siłach. Upadł już na pierwszym stopniu.
Charakterystyka społeczeństwa:
Większość obywateli była nastawiona patrymonialnie. Chcieli walczyć o swój naród, o swoją wolność. Byli gotowi za to oddać wszystko. Za wolność mogli oddać nawet życie. Lecz zdarzali się także zdrajcy. Ludzie, dla których ich własny kraj nie był ważny. Nie liczni nawet pracowali u cara, zaprzedając tym samym swój kraj. Przykładem charakterystyki społeczeństwa może być np. scena pt. „Salon warszawski”. Są w niej przedstawieni wysocy urzędnicy, literaci, generałowie oraz oficerowie.
Metody zaborców wobez śledztwa polaków:
Polacy dla zaborców nie mieli żadnych praw, nawet cywilizowanych podlegającymi każdemu człowiekowi. Przesłuchiwania toczyły się pod ciągłym napięciem, zdarzały się pobicia. Sądzili ich bez dowodów oraz świadków. Często było tak, że oskarżonego nawet nie było na ozprawie. Uważano to za zbyteczne. W więzieniach głodzili ich, albo podawali niestrawne pokarmy. Traktowani byli jak margines społeczny. Ludzi, których trzeba się pozbyć, ponieważ nie są potrzebni.
Stosunek polaków do literatury narodowej:
W kraju pod zaborami literatura odgrywała znaczącą funkcję w życiu polaka. Bez mediów takich jak telewizja, internet czy chociażby radio było bardzo mało rzeczy, które mogłyby mobilizować polaków. I tu wkracza literatura. Nawet jeśli pisarze nie mogli pisać w prost z powodu cenzury to i tak mieli prawo do nie pisania wszystkiego wprost. Jednak polak czytający jego utwór wszystko doskonale rozumiał. Pozytywny opis walki z zaborcami dawał obywatelom wsparcie duchowe, opoke, której potrzebowali. Właśnie dlatego literatura dla polaków miała kolosalne znaczenie.
Zrozumienie sensu „Nasz naród jak lawa....” Piotra Wysockiego:
Lawa jest interpretowana z patriotycznością, która nienawidzi cara oraz jego postępowania, a zimna i twarda skorupa to obojętność na jego władzę, na brak wolności. Bądź w inny sposób, iż naród zmienił się w skorupę, żeby przetrwać nawet najgorsze czasy, a pod nią kryje się kipiąca życiem lawa patriotycznego ducha społeczeństwa.