Antoni Słonimski to poeta tworzący w epoce XX-lecia międzywojennego. Należał do grupy poetyckiej „Skamander”, która wywarła wielki wpływ na ówczesne społeczeństwo i przez długi czas torowała kierunki myślowe świadkowi literackiemu.
Leopold Staff jest nazywany poetą trzech pokoleń gdyż tworzył w okresie Młodej Polski, XX-lecia międzywojennego a także w czasach powojennych. Staff nie należał do „Skamandrytów” , w latach 1920-21 był redaktorem miesięcznika „Nowy Przegląd Literatury i Sztuki”.
W przedstawionych wierszach „Znad ciemnej rzeki” Leopolda Staffa i „Credo” Antoniego Słonimskiego występuje jako głowne przesłanie dla odbiorcy pochwała dla młodości. O ile w utworze Staffa podmiotem lirycznym jest sam autor, który wraca wspomnieniami do minionych lat młodzieńczych, to u Słonimskiego jest rodzaj manifestu młodości.
W wierszu „Znad ciemnej rzeki”, gdzie sam tytuł kojarzy się ze schyłkiem życia i jego podsumowaniem, podmiot liryczny przywołuje wspomnienia, obrazy swojego życia i rozpamiętuje czas. Słonimski natomiast daje przestrogi, oskarża tych, którzy nie umieją z darów młodości korzystać i wypaczają sens jej istnienia, traktuje ją jak dar, który należy prawidłowo wykorzystać zgodnie ze wszystkimi jej pozytywnymi i negatywnymi stronami. Utwór Staffa zbudowany jest w stałej sekwencji pięciu zwrotek czterowersowych o rymach krzyżowych (abab), gdzie każdy wers ma dziewięć sylab. Wiersz „Credo” ma budowę czterozwrotkową, pierwsze dwie zwrotki zawierają po cztery wersy, natomiast dwie końcowe są trójwersowe. W pierwszych dwóch strofach występuje rytm okalający (abba), a w ostatnich rymy parzyste (aabb) z wyjątkiem ostatniego wersu. Przeważają wersy trzynastozgłoskowe.
W pierwszej strofie wiersza „Znad ciemnej rzeki” następuje wprowadzenie do tematu, malarskie zarysowanie wspomnień z nawiązaniem do malarskiej twórczości włoskich mistrzów odrodzenia. Strofa druga odsłania zapędy młodego człowieka, jego porywczość, chęć poznania, nieprzemyślane działania powodowane młodzieńczą gwałtownością i pewnością siebie. Strofa trzecia jest już bardziej przygaszona, oto młodość, dzika i nieokiełznana ustępuje miejsca tej dojrzalszej, bo przez doświadczenie i błędy rysuje się pełniejsza osobowość młodego człowieka. Strofa trzecia stanowi podsumowanie dokonań tego okresu, płynie z niej nauka, że za wszystko, czego się dokonało przyjdzie kiedyś zapłacić. Przesłanie jest bardzo wymowne:
„Lecz nie żałuje, nie żałuje! I wszystko spełniłbym raz drugi”.
Podmiot liryczny rozkoszuje się atutami młodości, ze wszystkimi jej plusami ale również minusami, czyli brakiem doświadczenia, przewidywania, oceny rzeczywistości. Ostatnia zwrotka to hymn młodości, jej szaleństwa, beztroski, życia bez obciążeń i wiedzy, jaką posiadł już człowiek dojrzały, w pełni ukształtowany. Młodość jest darem samym w sobie, bo jest w niej coś „mądrzejsze od mądrości i rozumniejsze od rozumu”. Cały wiersz jest bardzo osobisty i ma charakter typowo refleksyjny.
Wiersz Antoniego Słonimskiego „Credo” (gdzie tytuł oznacza po łacinie – wierzę , lub w przenośni poglądy, przekonania wyznaniowe) to absolutna pochwała młodości, jej siły i potęgi. Według podmiotu lirycznego młodość to najlepsza rzecz, która dana jest nam od losu, najwspanialszy okres życia. Podmiot liryczny prezentuje nam swoje założenia, nie ma tu jak w przypadku Staffa osobistych refleksji, jest to dekalog młodości. Już w pierwszej zwrotce podmiot liryczny poucza, przestrzega i oskarża przed złymi nawykami wieku młodzieńczego – nie znoś kompromisów, sięgaj do gwiazd, pogardzaj dobrami materialnymi. Z tych rymów płynie nauka o odwadze, bezinteresowności i śmiałości. W zwrotce drugiej czuje wzgardę dla tych wszystkich, którzy zamiast wydobywać z młodości to, co najczystsze, niezepsute, wspaniałomyślne sprowadzają ją do szarego bytu i egzystencji materialnej:
„Kto nie lata jak orły- a stąpa jak lisy!”.
Orzeł w tym porównaniu jest symbolem odwagi i wolności, lis zaś jest niewolnikiem swoich przywar – chytrości i podłości. Zwrotka trzecia brzmi jak manifest:
„Młodość winna być nagła, ostra jak klinga”.
Ta strofa jest bardzo dynamiczna i ekspresyjna, by nagle cały wiersz zwolnił tempo w ostatniej zwrotce, która ma charakter podsumowania:
„Nim przezornej starości wiek nadejdzie tępy”.
Autor daje nam do zrozumienia, że to, co nieuchronne, czyli starość nadejdzie szybciej niż się nam to wydaje, więc należy korzystać z młodości w całym jej bogactwie i kolorycie, bo los połamie orle skrzydła na strzępy i zmieni skrzydlate pióra, ten symbol doskonałości na pióra flaminga, symbol przesytu i znużenia. Zarówno Staff i Słonimski w swoich utworach operują bardzo ciekawymi środkami wyrazu poetyckiego choćby jak ten kończący utwór „Credo”.
W wierszu „Znad ciemnej rzeki” autor używa metafor i nawiązuje do mitologii greckiej:
„Kiedy chodziłem w szatach burzy i żeglowałem do Kolchidy”.
Kolchida, która była celem wyprawy Argonautów jest tu przywołaniem okresu młodzieńczego, kiedy bóg wojny rządził jego czynami i myślami – awanturnictwo, wojowniczość, odwaga. A wszystko na nic: „I połamane leżą wiosła”, „czas każe płacić wiosny długi”. Wiosna jako pora roku została przenośną dla młodości, okresu wzrastania. Antoni Słonimski operuje w swoim utworze wieloma epitetami: „brzuch pełny”, „wypchana kiesa”, „złote ostrze spisy”, młodość nagła i ostra i inne. Operuje również wieloma porównaniami: „jak klinga”, „iskier mieczami śmiałości nie krzesa”, „jak łódka wikinga”, „jak ten z Cervantesa”- nawiązanie do romantycznego bohatera utworu: „Don Kichot”, symbolu szlachetnego idealisty, nieliczącego się z rzeczywistością.
Oba utwory, choć ujmujące ten sam temat są jakże odmienne, zarówno pod względem budowy artystycznej jak i nastroju. Podmioty liryczne różnią się, choć ich przesłanie jest jednakowe – pochwała młodości. Oba utwory nasycone są wieloma środkami wyrazu, bogactwem epitetów porównań i przenośni. U Staffa rytm wiersza jest nostalgiczny, u Słonimskiego dynamiczny, co ma wyrazić tęsknotę za tym, co było w pierwszym przypadku i dać wskazówki jak przeżywać to, co jest nam dane.