W piątek, dwudziestego szóstego listopada obejrzałem w ełckim kinie POLONIA film pod tytułem "Pan Tadeusz". Jest to adaptacja epopei Adama Mickiewicza powstałej na emigracji w Paryżu w latach 1832-1834 o takim samym tytule. Ukazuje on nam kilka dni z życia szlachty w roku 1811 oraz jeden dzień w 1812. Twórcą tego filmu jest Andrzej Wajda, który zaangażował do gry wielu znakomitych polskich aktorów jak grającą Telimenę Grażynę Szapołowskę, Zosię córkę burmistrza Zakopanego Alicję Bachledę-Curuś, w rolę Gerwazego wcielił się Daniel Olbrychski, który światową sławę zdobył grą w ekranizacjach trylogii Sienkiewiczowskiej stworzonych przez Jerzego Hoffmana to jest "Potop", "Pan Wołodyjowski" i tegorocznym filmie "Ogniem i mieczem". Hrabiego zagrał Marek Kondrat, Maćka Marek Perepeczko, Jacka Soplicę (ks. Robaka) Bogusław Linda. W roli Podkomorzego wystąpił Andrzej Seweryn, a w Sędziego Krzysztof Kolberger. Najbardziej jednak podobała mi się gra Michała Żebrowskiego, do którego rola Tadeusza idealnie pasowała i którą zagrał znakomicie.
Bohaterem tytułowym jest młody, przystojny, wykształcony mężczyzna z rodu Sopliców, zakochany w młodziutkiej i pięknej Zosi, którą opiekowała się Telimena. Była to "stara panna", starająca się o względy Tadeusza. Główną postacią jest jednak Jacek Soplica, który po zabójstwie Stolnika chcąc w tajemnicy przed synem i bratem odpokutować za swoje winy okrył się zakonnym habitem. Był emisariuszem legionów Dąbrowskiego i organizował zbrojne powstanie na Litwie w Soplicowie przeciw rosyjskiemu zaborcy.
Reżyser przestawił porządek akcji w "Panu Tadeuszu", a mianowicie przesunął prolog na koniec, a epilog na początek filmu, zatem rozpoczyna się on w paryskim mieszkaniu Adama Mickiewicza, a kończy się inwokacją.
Akcja toczy się na tle wielu wspaniałych plenerów charakterystycznych dla krajobrazu litewskiego. Aktorzy ubrani byli w piękne kostiumy z tamtych czasów. W filmie często widzimy sceny hulaszczego i próżnego życia dawnej szlachty jak: bale, polowania, grzybobrania i tego konsekwencje: pijaństwo, głupotę szlachty zaściankowej. Napięcie w "Panu Tadeuszu" rośnie i kulminuje się w zbrojnym najeździe zwolenników Horeszki na dworek w Soplicowie i w walce z Moskalami. Bohaterowie mówili wierszem. W filmie występują zarówno wątki miłosne, batalistyczne jak i patriotyczne to jest miłość Tadeusza do Zosi i flirty Telimeny do niego, walki zbrojne oraz to jak bardzo księdzu Robakowi zależało na zorganizowaniu na Litwie powstania przeciwko rosyjskiemu zaborcy. W filmie pokazano również jak szlachecko udekorowane były wnętrza mieszkań. Przykładem tego jest stojący w domu Sopliców samowar, zegar grający melodię "Mazurka Dąbrowskiego", młynek do kawy, także obraz, na którym znajdowało się popiersie Bonapartego. Bardzo istotnym elementem w ekranizacji "Pana Tadeusza" była muzyka, która zmieniała się wraz z nastrojami. Za skomponowanie jej odpowiedzialny był i idealnie spełnił swój obowiązek Wojciech Kilar. Stworzył on do tego filmu poloneza, którego fragmenty grane były w różnych częściach, między innymi kończącym film weselu Zosi i Tadeusza.
Mimo, że Andrzej Wajda w swym arcydziele artystycznie ukazał ważniejsze i mniej ważne wątki epopei Adama Mickiewicza i spełnił moje oczekiwania to chyba nie wybrałbym się na niego ponownie, ponieważ wolę filmy w innym stylu.