Ludziom od zawsze znane jest takie uczucie jak miłość.
Człowiek pod wpływem miłości robi rzeczy,których nigdy by nie zrobił nie będąc w tym stanie.
Miłość to wspaniałe uczucie,dodaje skrzydeł,ale potrafi też sprawić,że człowiek do końca swych dni nie będzie już umiał cieszyć się życiem.
Wyznaniom miłosnym często towarzyszą kwiaty,np czerwone róże.
W dzisiejszych czasach,powszechnie przyjęte jest,że czerwień to symbol miłości.
Zwyczaj ten,ma swoje korzenie w starożytności,kiedy to na Ziemii rosły białe kwiaty z kolcami,ze śmiertelnym jadem.
Czerwone róże zawdzięczamy pewnej pięknej,młodej kobiecie o imieniu Naza.
Zakochała się ona w Azylu,synu boga miłości,amora.
Azyl obdarzony był przez bogów nieprzeciętną urodą.Podkochiwały się w nim wszystkie kobiety w okolicy,a i w dalekich krainach o nim mówiono.Azyl zdawał sobię sprawę z tego,że uważano go za ideał i wykorzystywał to w uwodzeniu kobiet.Tak też udało mu się oczarować swoją osobą Nazę.
W tych czasach związek bóstwa ze śmiertelnikiem był niedopuszczalny,tak więc Naza z Azylem spotykała sie po kryjomu.Codziennie o tej samej porze,gdy słońce było w najwyższym położeniu i zawsze w tym samym miejscu czyli w lesie,na pniu starego złamanego drzewa.
Ojciec Azyla,dumny ze swojego syna,bacznie obserwował jego poczynania.
Pewnego dnia,siedząc na kamiennej ławeczce w swoim pięknym ogrodzie,zaczął zastanawiać się gdzie Azyl wymyka się codziennie w samo poludnie.
Postanowił,że następnego dnia wyśle za nim szpiega.
Szpiegiem mianował swojego najmniejszego podwładnego,który znany był ze swojego karłowatego wzrostu.
Następnego dnia,Azyl nieświadom tego,że jest śledzony poszedł w to samo miejsce co zawsze na spotkanie z Nazą.
Karzeł widząc to wszystko,zaraz wrócił do swojego pana i poinformował go o wszystkim.
Ojciec Azyla zczerwieniał ze złości i natychmiast posłał gońca do Zeusa,aby go o wszystkim zawiadomić i aby wymierzył dla Azyla odpowiednią karę.Amor nie zawahał się tego zrobić,gdyż miał swoje zasady i nie chciał przez wybryk syna,zsyłac na swój ród hańby.
Zeus skazał Azyla na śmierć.Pozwolono mu ostatni raz spotkać się z Nazą.Dziewczyna była zrozpaczona.
Zobatrzyli się na krótko,pożegnali i mocno uścisnęli.
Podczas ich ostaniego spotkania,okrążeni byli przez ludzi Amora,na wypadek gdyby Azyl zamierzał uciec.Nic takiego się jednak nie stało i Naza zapłakana patrzyła jak jej ukochany odchodzi.
Dziewczyna stwierdziła,że nie ma po co żyć.Przypomniała sobie jak jej babcia kiedyś opowiadała o pięknych białych kwiatach.Kwiaty te miały kolce ze śmiertelnym jadem.
Zaczęła poszukiwania,które trwały 14 dni.
Gdy znalazła kwiat,bez wahania skaleczyła się jednym z kolców.
Upadła na ziemię,a róża obok niej,powoli zabarwiała się na czerwono,nasiąkając krwią.
Od tej pory,krwisto-czerwone róże są symbolem prawdziwej miłości.