Achilles i Hektor to bohaterowie „Iliady” Homera. Obaj byli najdzielniejszymi i największymi wojownikami swoich wojsk, Achilles w obozie Achajów, Hektor wśród obrońców Troi, i wywarli olbrzymi wpływ na losy wojny. Pochodzący ze znakomitych rodów, doskonale wyszkoleni, władający biegle wieloma rodzajami broni, mężni i odważni Achilles i Hektor stanowili wzorzec rycerza starożytnego.. Jak na rycerzy przystało, dbali o sławę i honor ( zarówno swój jak i rodziny), przekładając go ponad życie i własne szczęście. Na pierwszy rzut oka obaj bardzo są do siebie podobni. Później jednak okazuje się, iż mają także cechy, które ich dzielą. Dowodzi tego ich bezpośrednie starcie , do którego doszło po śmierci Patroklesa.
Achilles był synem Peleusa, księcia tesalskiego, i pięknej Tetydy, boginki morskiej. Był herosem. Sylwetkę miał potężnie rozbudowaną, ale rysy twarzy delikatne, dziewczęce: ,,książę był tak delikatnej urody, że w sukniach panieńskich wydawał się siostrą królewien.” Jego uroda była przeciwstawiona cechom charakteru. W czasie walki był bezlitosny, okrutny i nieczuły: ,,I w pojedynkach, i w bitwie pospólnej najstraszliwszy był Achilles.” Jego męskie serce, równie szybko napełniało się nienawiścią, jak szybko się jej wyrzekało. Syn Peleusa był odporny na rany, ponieważ Tetyda kąpała go w Styksie. Obdarzony w dzieciństwie wielkim darem - darem nieśmiertelności siał wśród żołnierzy wroga bojaźń, popłoch i przerażenie. Matka, zanurzając syna, trzymała go za piętę. I właśnie pięta Achillesa była podatna na ciosy wroga. Dlatego też: ,,wrzynał się w najgęstsze szeregi nieprzyjaciół, ranił, zabijał, przewalał się nad tłumami jak pożar, sam nieczuły na zmęczenie, nie uległy ranom.”.
Achilles wykazuje wiele negatywnych cech rycerza antycznego. Agamemnon ukradł mu brankę, więc Achilles żąda przeprosin, a dodatkowo karze wszystkich Achajów wycofaniem się z walki. Choć Agamemnon nie zachował się przyzwoicie, Achilles nie miał prawa sprzeciwiać się woli swojego przełożonego i wodza. Zaślepionego w gniewie Achillesa nie interesuje , że giną jego towarzysze walki– zależy mu bardziej na na pokazaniu im, iż nie można go obrażać i upokarzać.
W końcu Agamemnon przeprasza Achilla, ale ten nie chce przyjąć przeprosin. Nie staje do walki nawet kiedy sytuacja staja się krytyczna i szala zwycięstwa zaczęła przechylać się na stroną Trojan, którzy zaczęli podpalać okręty – jedyną szansę na powrót do ojczyzny. Achilles użycza jedynie w tej sytuacji swojej wspaniałej zbroi swojemu młodziutkiemu przyjacielowi Patroklesowi, czym pośrednio przyczynia się do jego śmierci. Charakterystyczne jest przy tym, iż zakazuje Patrkolesowi zbliżania do murów Troi, chcąc, by ostateczna wygrana była skutkiem jego samego, Achillesa ( w ten sposób chce zdobyć sławę). Achilles ocknie się ze stanu zadufania , pychy i zawziętości dopiero . po śmierci najbliższego przyjaciela, aby go pomścić - mamy tu do czynienia z dwoma jego cechami., negatywną tj mściwością i pozytywna, tj. lojalnością w przyjaźni.).
Hektor najlepszy z trojańskich żołnierzy, syn Priama i Hekade, był również atletycznej budowy, ale miał wybitnie męskie rysy twarzy: ,,Pierwszy rzekł Hektor potężny...” Hektor, groźny przeciwnik w walce, ale szlachetny, o czym świadczy fragment ,,Iliady”: ,,Ciała ja twego nie zelżę okrutnie... ...a zwłoki oddam z powrotem Achajom...”
Hektor w „ Iliadzie” przedstawiony jest jako typowy rycerz bez skazy, prawy, uczciwy , szanujący zwyczaje wojenne i przeciwników, z którymi walczy. Poświęca własne szczęście u boku żony i synka dla dobra Ojczyzny. Nie chce okryć hańbą rodziny i patrzeć na to, jak zostają wzięci do niewoli.
Pewnego dnia tych dwóch wielkich mężów, spotkało się w pojedynku przed murami Troi.
Hektor - jak zawsze opanowany i rozważny stanął naprzeciw Achillesa w którego sercu przeplatały się chęć zemsty z nienawiścią do Hektora. Chęć zemsty spowodowana była wydarzeniem z nieodległej przeszłości. Patroklos, choć odważny, nie dał rady pokonać Hektora - żołnierza o wiele silniejszego i bardziej od niego doświadczonego w walce. Hektor wygrał, ściągnął z ciała Patroklosa złotą zbroję Achillesa, poczym ciało pokonanego pozostawił na polu bitwy.
Achilles nie wiadomo o co bardziej wściekły: czy o kradzież zbroi, czy też o śmierć przyjaciela wyzwał Hektora na pojedynek. W tej zaś potyczce górował Achilles. Tak więc Hektor zaczął z początku uciekać. Po chwili jednak opamiętał się i stanął do walki z rywalem. Nie uciekł przed Achillesem do królestwa, tak jak zrobiła to reszta armii. On zachował spokój i odwagę, mimo że matka i ojciec nawoływali go do powrotu. Za sprawę honoru uważał stanąć twarzą w twarz z przeciwnikiem: ,,Lecz teraz serce mi każe stanąć i zetrzeć się z tobą. Zwyciężę ciebie lub zginę.” Wcześniej jednak, wiedząc, że nie ma w walce żadnych szans poprosił Achilla o przebaczenie, co ten z kolei wyśmiał. Nie dość tego - zaczął porównywać Hektora do zwierzęcia, co z pewnością nie było pochlebstwem.
Rozpętała się walka, w której Hektor poniósł klęskę. Choć „na łożu śmierci” zdolny był do trzeźwej oceny sytuacji. Określił Achillesa jako człowieka mężnego i zwrócił się do niego z prośbą: „nie daj, by mnie psy szarpały […], niechaj powróci me ciało do domu i niech je Trojanie oraz Trojanki na stosie złożą i spalą po śmierci.” To jednak Achillesa nie wzruszyło i zaczął on obdarzać Hektora nieprzyjemnymi epitetami. Nie zgodził się z tym o co poprosił go Hektor, mówiąc, że go „psy głodne i sępy do szczętu […] rozszarpią!”. Hektor odparł mu na to, iż choć męstwa Achillesowi nie brakuje, to „żelazne ma serce” i w niedalekiej przyszłości zginie, zabity przez Parysa. Po tych słowach zmarł. Achilles bezcześcił jego ciało ciągnąc je przez wiele dni za rydwanem dookoła murów Troi. Czasami jednak Achilles miewał chwilę słabości. Po walce i zbezczeszczeniu zwłok Hektora przyjechał ,,pod osłonom nocy” do Achillesa Priam – król Troi i ojciec bohatera trojańskiego, aby wykupić od niego zwłoki syna. ,,Achilles wzruszył się. Dwie łzy ściekły po młodych policzkach.”
Przepowiednia Hektora sprawdziła się i ów silny i boski Achilles zmarł, trafiony w piętę. Zamordował go Parys, będący w układzie z Apollonem.
Tak więc odkrywamy tu nowe usposobienie Achillesa. Ujawnia się w nim bezwzględny morderca, kierujący się jedynie chęcią zemsty. Co prawda pomszczenie przyjaciela, w starożytnej Grecji należało do obowiązku, jednak nie robiło się tego w taki sposób jaki opisany był powyżej. Z drugiej strony jednak Achilles nie miał się nawet za co mścić, tak zresztą jak Hektor nie miał go za co przepraszać. Patroklos bowiem został pokonany w uczciwej walce, a poza tym sam porwał się na potyczkę z Hektorem. U Hektora zawsze rozsądek górował nad innymi cechami. Hektor potrafił przebaczać, a także potrafił prosić o przebaczenie, co u Achilla było rzeczą raczej nie spotykaną. Achilles pod wpływem chwili potrafił dopuścić się różnych złych, bądź też dobrych czynów nie zważając na ich konsekwencje. Często działał pod wpływem impulsu. Oczywiście nie można go od razu skazać na potępienie. On zdolny był też przecież do zupełnie ludzkich zachowań. Potrafił przyznać się do błędu rodzicom Hektora, a także - chcąc naprawić swój błąd – kazał opatrzyć ciało pokonanego, namaścić je olejami i oddać rodzicom. Nie można więc jednoznacznie potępić Achillesa, tak jak nie można jednoznacznie pochwalić Hektora. I on jak każdy człowiek ma swoje dobre i złe dni. Jednak z punktu widzenia zwykłego obserwatora zachowanie Hektora może być uznawane za lepsze i w większym stopniu pokrywające się z moralnymi zasadami.
Bez dogłębnego zanalizowania postaw obu bohaterów nie da się jednoznacznie stwierdzić, który z nich zasługuje na większe uznanie i poparcie. Niektórzy będą podziwiać Achillesa za jego siłę, inni Hektora za jego mądrość, a tego, który z nich tak naprawdę był lepszy raczej cię nie dowiemy.