Mianem „wojny domowej” nazwać możemy działania wojenne na terenie jednego państwa pomiędzy obywatelami tego samego kraju z różnych partii politycznych, lub wyznań religijnych w celu uzyskania władzy. Trudna sytuacja wewnętrzna w Hiszpanii, nie różniła się zasadniczo od wielu państw europejskich. Wielki kryzys ekonomiczny, i wynikające z niego trudności gospodarcze doprowadziły do przetasowań wśród sprawujących władzę, a w efekcie do przejęcia władzy przez gen. Francisco Franko i jego zwolenników. Przy czym, należy podkreślić, iż podobnie jak wielki kryzys ekonomiczny, jak i przejęcie władzy w wyniku zamachu stanu nie było w ówczesnej Europie niczym nowym. Rok 1936 to czas funkcjonowania w Europie rządów totalitarnych i autorytarnych.
Hiszpania w okresie dwudziestolecia międzywojennego zajmowała obszar 505 tys. km2, zamieszkały przez 24,8 mln mieszkańców (dane z roku 1936). Składała się z kilku o bardzo zróżnicowanym poziomie rozwoju krain takich jak: Andaluzja, Aragonia, Asturia, Baskonia, Galicja, Kastylia, Katalonia, Navarra, Walencja. Najbardziej rozwiniętą gospodarczo była Katalonia. Kraina ta oraz Baskonia dążyły do oderwania się od Hiszpanii. Hiszpania była krajem rolniczo-przemysłowym, w którym ogromną rolę odgrywał Kościół rzymskokatolicki.
Bezpośrednią przyczyną wybuchu wojny było objęcie władzy, po wyborach w lutym 1936 roku, przez lewicowy rząd Frontu Ludowego. Rozpoczęła się od wystąpienia części armii przeciw rządowi republikańskiemu. Wobec oporu części armii, władz i niezdecydowanego społeczeństwa rebelianci nie osiągnęli natychmiastowego przejęcia władzy. Walki toczyły się przez trzy lata dzieląc się na różne etapy, pochłonęły ok. 500 tys. istnień ludzkich, również wśród ludności cywilnej, m.in. w wyniku bombardowania miast przez lotnictwo frankistowskie i niemieckie, a także rozstrzeliwanie przeciwników politycznych. Walki zakończyły się obaleniem republiki w połowie marca 1939 roku i ustanowieniem w Hiszpanii dyktatury gen. F. Franco. Klęska ok. 300 tys. zwolenników republiki zmusiła ich do emigracji do Francji, Meksyku i ZSRR. Omówienie przebiegu wojny wymaga przedstawienia w porządku chronologicznym najistotniejszych wydarzeń z tego okresu z uwzględnieniem przemian zachodzących w Hiszpanii od drugiej ćwierci XX wieku.
Zwycięstwo partii republikańskich i socjalistycznych w wyborach 14 IV 1931 roku przesądziła o losach dotychczasowego ustroju – monarchii. Król Hiszpanii – Alfons XII opuścił kraj. Nowo wybrane partie polityczne utworzyły tzw. Rząd Tymczasowy, który utrzymał się kilka miesięcy. Kiedy do władzy doszli lewicowi republikanie i socjaliści w kraju wybuchły niepokoje społeczne. Pierwszym zadaniem rządu republikańsko – socjalistycznego było wprowadzenie reform społecznych. Prane nad nową ustawą zasadniczą trwały niezwykle krótko, bo już w grudniu 1931 roku uchwalono nową konstytucję, która od samego początku stała się ogniskiem zapalnym pomiędzy kościołem a rządem. Nowa konstytucja przewidywała konfiskatę wielkich majątków kościelnych i stopniową reformę rolną.
Z takimi postanowieniami nie mogła się zgodzić hiszpańska prawica. W wyniku sprawnych działań w listopadzie 1933 roku przejęła władzę. Wywołało to na przełomie 1934 – 35 szereg strajków oraz powstań robotniczych krwawo stłumionych przez rząd terror rządu miał charakter brutalny, ostry, wymierzano wyroki śmierci, wieloletnie więzienia. Ale terror ten nie zdołał już wpłynąć na bieg wypadków. Rok 1936 przyniósł istotne zmiany. Wybory do hiszpańskiego parlamentu - Kortezów wygrał Republikański Front Ludowy, na którego czele stał Francisco Caballero. Rozpoczęły się przerwane w 1933 roku konfiskaty majątku kościelnego. Rozparcelowano skonfiskowane majątki hiszpańskiej burżuazji. Z takim postępowaniem nie zgodziło się pięciu generałów stacjonujących w Maroku. Utworzona przez nich Narodowa Liga Oficerów rozpoczęła w armii przygotowania do buntu. Generałowie odmówili posłuszeństwa rządowi i powołali własny rząd narodowy na czele z generałem Francisco Franco, którego poparła także hiszpańska partia faszystowska.
W nocy z 17 na 18 lipca 1936 roku doszło do pierwszych walk w Maroku. Rano powstanie rozszerzyło się już na większe garnizony w Hiszpanii. Generał Franko otrzymał pomoc materialną i techniczną z Włoch i Niemiec. Dzięki temu 40 tysięczną armię marokańską generał mógł przewieźć, dostarczonymi na jego prośbę samolotami transportowymi z Włoch i Niemiec, do południowej Hiszpanii. Od początku konfliktu po stronie generała Franco zaangażowali się zarówno Hitler, jak i Mussolini. Nie oficjalnie, lecz incognito, przy milczącej aprobacie reszty Europy. Hiszpańska wojna domowa stała się przede wszystkim dla Hitlera miejscem, gdzie mógł sprawdzić swój sprzęt bojowy i poziom wyszkolenia żołnierzy. Było to bezcenne doświadczenie, przed rozpoczęciem II wojny światowej. Hitler miał przed sobą jeszcze trzy lata na udoskonalenie broni, czołgów oraz modyfikację planów bojowych.
Generał Franco otrzymał od niemieckich nazistów i włoskich faszystów czołgi, samoloty i sprzęt. Tak przedstawiają się dane liczbowe: 600 samolotów, 950 czołgów i samochodów pancernych, 1930 dział, 91 okrętów, amunicje i broń ręczną. Najsłynniejszym pozostał jednak użyczony rebeliantom generała Franco Legion Condor. Byli to doskonale przeszkoleni żołnierze, którzy oddali nieocenione zasługi dla zniesienia republiki w Hiszpanii i wprowadzenia w niej faszystowskiej dyktatury. W dodatku Benito Mussolini udzielił hiszpańskim faszystom pomocy posyłając do walki po stronie generała Franco włoskie dywizje. Łącznie w konflikcie w Hiszpanii udział wzięło zew strony włoskiej 80 tys. ludzi, a z niemieckiej 20 tys ludzi. Pomoc uzyskana od państw totalitarnych przez hiszpańskich faszystów była ogromna. Mieli oni do dyspozycji nowoczesny sprzęt oraz dobrze przeszkolonych do walki ludzi. Natomiast republikanie nie zdołali uzyskać żadnej pomocy z zewnątrz, a jedynie stracili rezerwy finansowe kraju na obiecana przez Stalina pomoc.
Republikanie potrzebowali pomocy z zewnątrz. Nadzieją na utrzymanie władzy mogła być pomoc członków Ligi Narodów, ale wcześniejsza obojętność członków Ligi wobec losów Etiopii nie dawała pewności iż pomoc nadejdzie. Nadzieją mogła być także „lewicowa” Francja, ale szybko zajęła ona stanowisko neutralne nie opowiadając się po żadnej stronie. Anglia i Francja oficjalnie powołały w sierpniu 1936 roku komitet nieinterwencji w sprawy Hiszpanii. Obawiano się przede wszystkim, że zaangażowanie państw ościennych w konflikt doprowadzi do jego rozprzestrzenienia, a w efekcie do rozpętania wojny światowej. Polityka utrzymania pokoju za wszelką cenę była już wówczas bardzo silnie zakodowana w polityce zagranicznej Francji i Anglii. Republikanie rozpoczęli tworzenie jednostek z pozostałych przy ich boku wojsk. Stanowisko demokracji zachodnich skłoniło rząd republikański do szukania pomocy w Moskwie. Stalin był bardzo zainteresowany poszerzeniem strefy swoich wpływów, ale jednocześnie obawiał się reakcji na zaangażowanie się w sprawę Hiszpańską, nie mógł też przewidzieć jej końca.
Za wojskową pomoc Stalina udzielona rządowi republikańskiemu otrzymał on całą rezerwę Banku Hiszpanii wynoszącą 140 mln funtów. Przywódca ZSRR nie był w swej pomocy bezinteresowny. Zamierzał on podporządkować sobie rząd hiszpański i poprzez to rozszerzyć strefę swoich wpływów. Nie bez znaczenia była też rywalizacja z Niemcami i Włochami. Nie tylko ideologiczna, ale i militarna. Oficjalnie Stalin nie zaangażował się w konflikt w Hiszpanii, ale praktycznie cały czas miał nad nim kontrolę poprzez Komintern. Pod egidą Kominternu zaciągało się setki ochotników, chcących walczyć o demokrację w Hiszpanii. Sformowano z nich tzw. Brygady Międzynarodowe. Odegrały one bardzo ważną rolę w obronie Madrytu. Uczestniczyli w nich radzieccy oficerowie, dla których był to doskonały sposób zdobycia doświadczenia i zapoznania się z niemieckim sposobem walki. Generalnie pomoc Stalina niewiele korzyści przyniosła rządowi republikańskiemu. Wówczas Związek Radziecki pozostawał największym wrogiem nazistowskich Niemiec i raczej nikt nie mógł przypuszczać, że za trzy lata państwa te staną się sojusznikami.
Rozpoczęła się ofensywa gen. Franco - 22 lipca 1936 roku zatrzymani ofensywę wojsk generała Moli na Madryt. Stanęła także ofensywa gen. Franco. W sierpniu rewolucjoniści zdobyli Badajoz i zmusili wojska republikańskie do wycofania się z Estremadury. Wojska gen Franco i Moli połączyły się i w drugiej połowie sierpnia przeprowadzili ofensywę na Madryt. Generał Franco założył, że zajmie Madryt, obali rząd republikański i w ten sposób zakończy wojnę. Jednak już wkrótce okazało się, że ofensywa potrwa dłużej. Do końca wrzenia wojska zdobyły Toledo o otoczyły szerokim łukiem od północy, południa i zachodu Madryt. Pochód wojsk załamał się. Rozpoczęła się długa wojna pozycyjna. W okolicy Madrytu skoncentrowano 15 tysięcy żołnierzy, 120 dział i 50 czołgów. Rozpoczęła się druga ofensywa na Madryt. Walki trwały tydzień, ale i tym razem atak nie powiódł się.
W listopadzie Włochy, Niemcy i Portugalia zaprzestały utrzymywania kontaktów z hiszpańskim rządem republikańskim i ogłosiły swe poparcie dla nowego rządu generała Franco. 28 listopada 1936 roku ścisły układ z rządem faszystowskim zawarły Włochy. Na mocy układu okręty wojenne włoch brały udział w ataku na porty hiszpańskie. W związku z tym w końcu listopada 1936 roku rząd republikański zwrócił się do Ligi Narodów o pomoc. Apel ministra spraw zagranicznych rządu republikańskiego wprawił w zakłopotanie zachodnie mocarstwa. Pomimo wielokrotnych debat na temat Hiszpanii Liga Narodów zwlekała z odpowiedzią na prośbę o interwencję. Na początku lutego 1937 roku faszyści opanowali Malagę. Zgodnie z podpisanymi w listopadzie 1936 roku ustaleniami na front przybył pięćdziesięciotysięczny korpus z Włoch. Dzięki tak znacznym posiłkom generał Franco miał nadzieję przebić obronę Madrytu i opanować miasto.
Republikanie widząc nowe formowanie się wojsk postanowili jednak rozpocząć walkę sami zaskakując przeciwnika w ten sposób Walki toczyły się od 6 do 27 lutego. W wyniku dużych strat po obu stronach ok. 27 lutego armie przeszły do obrony. Armia „Tajo” w wyniku znacznych strat nie mogła rozpocząć planowanej wraz z włoskim korpusem ofensywy na Madryt. 8 marca korpus włoski rozpoczął czwartą ofensywę na Madryt. Główne uderzenie nastąpiło tym razem z północy. Pomimo pierwszych sukcesów 13 marca natarcie zostało powstrzymane, a już 18 rozpoczęła się kontrofensywa wojsk rządowych. W ciągu kilku dni korpus włoski został rozbity. Całkowite zniszczenie wojsk włoskich nie nastąpiło, ponieważ republikanie nie posiadali odwodów. Główne siły gen Franco przestały właściwie istnieć.
W dalszym etapie wojny domowej armia republikańska prowadziła operacje zaczepne, m.in. pod Brubette, Saragossą, a w 1938 roku pod Teruelem. Walki te miały na celu odciągnięcie wojsk faszystowskich z Frontu północnego i pomocy wojskom walczącym nad zatoką Biskajską.
Sytuacja wojsk republikańskich zaczęła się jednak pogarszać, siły znacznie osłabły ze względu na brak rezerw ludzkich i sprzętu. Armia faszystowska zaczęła odnosić sukcesy. Rozbity został Front północny, i zdobyta Asturia – ważny okręg przemysłowy. Walki na początku 1938 roku pod Treulem spowodowały dalsze osłabienie sił republikańskiej armii. Liga narodów na jednym z posiedzeń zaleciła szukanie kompromisu pomiędzy zwaśnionymi stronami oraz zaproponowała wycofanie z Hiszpanii obcych wojsk walczących po obu stronach. Na początku marca 1938 roku wojska generała Franco oraz wojska włoskie i niemieckie przeprowadziły jedną z największych w dziejach wojny domowej operację w Aragonii. Uderzenie z rejonu na południe od Saragossy w kierunku wschodnim całkowicie zaskoczyło republikanów, który przypuszczali, że gen. Franko po raz kolejny rozpocznie natarcie na Madryt. Wojska faszystowskie wykorzystując zaskoczenie i znaczną przewagę sił w połowie kwietnia 1938 roku odcięły Katalonię. Siły republikanów wciąż topniały. W październiku 1938 roku rząd wycofał z frontu brygady międzynarodowe w nadziei, że opuszczą Hiszpanię również interwencyjne wojska włosko-niemieckie. W związku z tą decyzją armia republikańska jeszcze bardziej osłabła. Początek 1939 roku to już znaczna przewaga wojsk generała Franco. W styczniu wojska faszystowskie wkroczyły do Barcelony, a wkrótce zajęły całą Katalonię. W lutym republikański prezydent Azana wyjechał do Francji i zrzekł się swoich funkcji. Jedynym niezdobytym miejscem pozostawał teraz tylko Madryt.
27 lutego Wielka Brytania i Francja uznały rząd generała Franco za jedyny rząd hiszpański a przykład ten kolejno naśladowały inne państwa. W maju 1939 roku generałowie Miaja i S. Casado walczący po stronie republikanów postanowili oddać faszystom Madryt. Zakończyła się wojna domowa.
Koniec wojny domowej w Hiszpanii i klęska sił demokratycznych tego kraju w wyniku zbrojnej agresji włosko – niemieckiej poprzedziły o pół roku wybuch II wojny światowej. Można by powiedzieć, że trwająca 32 miesiące, a więc prawie trzy lata wojna domowa okazała się preludium do II wojny światowej. Podczas walk obie strony okazały wiele zawziętości i okrucieństwa. Palono kościoły, bombardowano miasta i osiedla cywilne, rozstrzeliwano jeńców. Po obu stronach były setki tysięcy zabitych. Wojna rozwijała i toczyła się jednocześnie na kilku frontach, jak wynika to z przedstawionych powyżej faktów szczególną rolę odegrały wojska obce. Podczas wojny Niemcy i Włosi dostarczali nową broń oraz sprawdzali nowe metody walki mające się przydać w planowanej wojnie. W konsekwencji republika została pobita. Rozpoczęły się masowe aresztowania. W obozach karnych lub obozach pracy przetrzymywano 1,5 tysięcy ludzi. Około 300 tysięcy zwolenników i działaczy republikańskich ratowało się emigracją.
Podczas trwania wojny obie strony wystawiły wojska liczące po kilkaset tysięcy żołnierzy. Rząd republikański tworzył własne wojsko, gdy okazało się że nie może liczyć na rządowe. Natomiast gen. Franco opierał się na zwolennikach rządów silnej ręki, o sympatiach faszystowskich. Po każdej ze stron w walkach brali udział ochotnicy międzynarodowi, z wszystkich zakątków świata. Wśród nich wielu było oficerów i generałów, którzy wkrótce wykorzystali zdobyte w Hiszpanii doświadczenie w trakcie II wojny światowej. Wojna domowa w Hiszpanii wydawała się być wojna dwóch sprzecznych i wykluczających się ideologii i modeli sprawowania władzy.
Dramat hiszpańskiej wojny domowej utrwalił w literaturze Ernest Hemingway w powieści zatytułowanej „Komu bije dzwon”. Jako korespondent wojenny miał on okazje widzieć z bliska toczące się walki i dramat zwykłych ludzie uwikłanych w wojnę. Zawarty w książce obraz Hiszpanii z lat wojny domowej ukazuje bezsens i okrucieństwo wojny.
Objecie władzy przez gen. F. Franko przesądziło losy Hiszpanii na kilka następnych dziesięcioleci. Wprowadzona przez niego dyktatura wcale nie oznaczała końca wojny. Ta trwała nadal, aż do jego śmierci w roku 1972. W kraju zapanował terror i represje. Wojna domowa w Hiszpanii okazała się być jednocześnie znakomitym poligonem doświadczalnym dla hitlerowskich Niemiec i faszystowskich Włoch przed wybuchem II wojny światowej, dla całego demokratycznego i europejskiego świata była sprawdzianem możliwości demokracji. Sprawdzian ten okazał się być zbyt trudny. Przy milczącej akceptacji Europy w Hiszpanii rozgrywał się domowy dramat, na który nikt nie zareagował. Stał się on miejscem, gdzie swoje interesy załatwili przyszli agresorzy II wojny światowej.