Drodzy Ziemianie !
Chciałbym Wam uprzytomnić pewne rzeczy, z których najprawdopodobniej nie zdajecie sobie sprawy. Nie jest ich wiele, ale jednak mają one wielki wpływ na dalsze życie naszej planety.
Po pierwsze sprawa bardzo roztrząsana, bo ważna: ekologia. Pewnie już wszyscy macie dość tych jęków i próśb, aby nie śmiecić. Ale pomyślcie: jeżeli każdy codziennie zje 5 batonów z ciągnącym się karmelem i wyrzucie po nich papierki, to w jeden dzień Ziemia pokryje się grubą warstwą śmieci. Na szczęście są jeszcze wśród Was ludzie, którzy zauważają na ulicy kosze na odpadki i wiedzą, do czego one służą. Niektórzy na przykład wyrzucają skórki od banana na chodnik. Wiadomo, banan jak banan, pyszny owoc, ale skórka ! Ktoś nie zauważy tego żółtego odpadka, nadepnie i... Niestety, tak jak się to zdarza w kreskówkach, przejedzie się trochę i upadnie na pewną część ciała. Taki wypadek może się skończyć pobytem na oddziale intensywnej terapii. A ten, co skonsumował owoc, idzie dalej najspokojniej w świecie, nie zdając sobie sprawy, co się stało. Właśnie, on zanim wyrzuci skórkę, nie zastanawia się, czy robi dobrze czy źle. Dalej: zwracam się teraz do właścicieli fabryk: zakładajcie filtry na kominy. Przecież ten dym czarny, ohydny, niestety, śmierdzący, doprowadza inne istoty żywe do szału. Oczywiście kwiatek nie może się porządnie zdenerwować, ale okaże to swoim zwiędnięciem. A roślinek jest wiele na Ziemi. Na dodatek jeszcze to właśnie dymy wraz ze spalinami są główną przyczyną powstawania kwaśnych deszczy. Taki niby niepozorny opad prowadzi do gigantycznych wręcz zniszczeń nie tylko w lasach. Teraz kilka słów do właścicieli statków: jak przewozicie ropę naftową czy tym podobne produkty, to uważajcie, czy ten zbiornik z substancją nie jest przypadkiem dziurawy. Czy widzieliście kiedyś skutki wylewu ropy do morza? Te biedne zwierzęta mieszkające w wodzie muszą w straszny sposób pożegnać się z życiem, leżąc potem w czarnych kałużach. No i w dodatku zanieczyszczone są przy tym wody, bez których przecież nie byłoby życia. Po drugie: dlaczego jest w większości z Was tyle agresji? W tym momencie zwracam się głównie do młodzieży. Pewnego dnia podczas szykowania śniadania usłyszałem w radiu straszną wiadomość: dwie piętnastoletnie dziewczynki zabiły nożem swoją koleżankę i to z zupełnie błahego powodu. W pierwszej chwili zacząłem się zastanawiać, w jakim kierunku ten świat idzie. Potem zwróciłem uwagę na komunikat w telewizji: kilku młodych chłopców zabiło studenta kijami baseballowymi. Sęk w tym, że w ogóle go nie znali. Po prostu założyli się, kto więcej razy uderzy przechodnia. Od tego czasu prawie codziennie słyszę wiadomości tego rodzaju. Myślę, że to straszne. Albo sytuacja na trybunach stadionu podczas meczu dwóch polskich drużyn piłkarskich. Fani jednej i drugiej czuli do siebie taką nienawiść i pogardę, że doszło do bijatyki, o której ostatnio tak dużo się mówi. Dlaczego jesteście wobec siebie tacy nietolerancyjni? W ogóle nie potrafię tego zrozumieć! Po co od razu bić się gdy drugi jest zwolennikiem innej drużyny? A już za najgorsze uważam to, że drażnicie się jeszcze z policją i wyrządzacie szkodę całkiem niewinnym ludziom, np. właścicielom sklepów, których własność właśnie się pali. Tak więc może zaprzestaniecie tej całkiem bezsensownej nietolerancji i agresji.
To już chyba wszystko, co chciałem Wam powiedzieć. Mam nadzieję, że pomyślicie o przyszłości naszej planety i weźmiecie pod uwagę słowo niby nic nie znaczącego nastolatka.