Podczas lektury „Małego Księcia” Antoine’a de Saint Exupery, napotykamy na bardzo nietypowe zdanie wypowiedziane przez lisa: „Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu.” Stwierdzenie to, skierowane do tytułowego bohatera, skłania czytelnika do refleksji, pobudza do namysłu. Osobiście, po przemyśleniu tej wypowiedzi, całkowicie się z nią zgadzam.
Moim zdaniem „patrzenie sercem” oznacza postrzeganie czegoś przez pryzmat własnych uczuć i emocji. Dlatego kiedy patrzymy wyłącznie za pomocą oczu, dostrzegamy jedynie zewnętrzną powłokę kogoś lub czegoś. Posługując się tylko oczyma, nie jesteśmy w stanie oceniać rzeczy obiektywnie.
„Najważniejsze” z wyżej wymienionego cytatu to według mnie rzeczy niematerialne, takie jak dusza, wartości moralne, osobowość itp. Są to rzeczy ukryte dla oczu, ponieważ zwracając uwagę jedynie na powierzchowny wygląd nie jesteśmy w stanie ich dostrzec. Aby je odkryć trzeba zauważyć dopiero czyjeś wnętrze. Przecież nie liczy się to, jak ktoś wygląda, liczą się wyłącznie jego czyny, to, jakim jest człowiekiem oraz jaką wartość ma akurat dla nas. Idealnie pasuje tutaj powiedzenie: „Nie oceniaj książki po okładce”, bo przecież nigdy nie wiadomo, co znajdziesz w środku.
Przykładów potwierdzających słuszność wypowiedzi znajdziemy mnóstwo w codziennym życiu, ale również w samej powieści. Mały Książę, podczas swojej podróży, uświadomił sobie jak bardzo ważna jest dla niego róża, choć z początku tego nie zauważał. Dopiero gdy przemyślał swoje odczucia, zrozumiał, że choć wygląda ona zupełnie jak inne kwiaty, to dla niego zawsze będzie niezastąpiona, bo łączy ich szczególna więź. Mały Książę przestał patrzeć na zewnętrzną stronę, otworzył swoje serce i dotarło do niego, że róża jest jego przyjaciółką.
Podsumowując, jak najbardziej zgadzam się z wypowiedzią lisa, gdyż używanie serca, uczuć i emocji do obserwowania otaczającego nas świata jest jak najbardziej naturalne i to właśnie ono czyni ludzi ludzkimi. Ocenianie czegoś tylko ze względu na wygląd zewnętrzny i rzeczy jawne jest oznaką płytkości i powierzchowności samego obserwatora. Zdecydowanie uważam, że autor książki, ukrywając w niej ten mały kawałek mądrości, dał bardzo cenną naukę wszystkim czytelnikom powieści.