Koniec wieku młodzi poeci przezywali boleśnie i dramatycznie, ponieważ nie wierzyli tak jak ich poprzednicy w siłę nauki i wiary. Racjonalizm i empiryzm zostały zastąpione przez irracjonalizm i idealizm. Bardzo popularna stała się postawa dekadencka. Artyści czuli się starzy duchowo i utożsamiali się z modnymi filozofiami, które mówiły, że ludzkość ma już za sobą czas świetności i teraz czeka ją tylko powolne zamieranie. Europa schyłku wieku była osnuta cieniem katastrofy. Główną filozofie która wpłynęła na nastrój końca XIX w. stworzyła Artur Schopenhauer, który udowadniał, że przeznaczeniem człowieka jest cierpienie i zmierza on jedynie ku śmierci oraz całkowicie podlega naturze. Jedynym sposobem aby uciec i uniezależnić się od natury jest pogrążenie się w niebycie czyli tzw. Nirwanie.
Wiersz „Nic nie wierze” w bardzo przejrzysty sposób ukazuje problemy i nostalgie osób okresu dekadenckiego. Podmiot liryczny w utworze, mówi o tym, że już niczego w życiu nie pragnie. Uważa, że jakiekolwiek działania nie mają najmniejszego sensu, gardzi nimi. Pozbywa się swoich własnym marzeń i rzuca je w kąt zapomnienia, niszczy je podobnie jak rzeźbiarz swoje dzieło, z którego nie jest zadowolony. W kolejnych strofach podmiot opisuje uczucie niemocy, kiedy zdaje sobie sprawę, ze wszystko co do tej pory robił, jego trud i starania były na nic. Targają nim sprzeczne emocje takie jak śmiech i złość „Widząc trud swój daremnym, marmury rozbite Depce, plącząc krzyk bólu z śmiechem”. Jedyną rzeczą, którą tak naprawę pożąda jest pogrążenie się w nirwanie, a następnie śmierć „i jedno mi już tylko zostało pragnienie Nirwany [..] i nie czując przechodzić z wolna w nieistnienie”. W ostatniej strofie widoczne są wpływy myśli Schopenhauera.
Kolejne dzieło jakie przytoczę to „Hymn do Nirwany”. Wiersz ten ma charakter modlitwy, a podmiot liryczny zwraca się do swojego boga-Nirwany. Żarliwie chce osiągnąć jej stan „Przyjdź twe królestwo jako na ziemi, tak i w niebie”. Nawiązuje do słów chrześcijańskiej modlitwy, prosząc o uwolnienie z upadającego świata. Utwór jest apostrofą do Nirwany. Podmiot uważa, że jest ona lakiem na całe otaczające go zło, że jest jego jedynym zbawieniem. W wierszu występują element nihilizmu „Oto mię wstręt przepełnił, ohyda mię zadusza”.
Twórczość Tetmajera miała duży wpływ na klimat epoki. Poeta wprowadza do niej obraz pesymizmu i niewiary, w szarych barwach przedstawia swoją teraźniejszość i przyszłość ludzi. Nawiązując do innych jego dzieł, Tetmajer często przedstawiał opis śmierci i zagłady nad światem W swoich utworach głównie skupiał się na filozofii Schopenhauera i jej koncepcji nirwany. W jego poezji oprócz pytań, które gnębiły ludzi końca wieku, znajduje się również antidotum na ich lęki. Dokładniej, rzeczy, w których można znaleźć spokój i ukojenie. Przewodnimi motywami jego dzieł były miłość i śmierć, przyroda oraz sztuka.