Wypadki polityczne z wszystkimi konsekwencjami wojny trzydziestoletniej nie odegrały tak zasadniczej roli w zahamowaniu twórczości rzeźbiarskiej, jak w dziedzinie architektury.Bogate mieszczaństwo i patrycjat protestanckiego Wrocławia zawsze miały wystarczającą ilość środków finansowych na wystawienie zmarłym członkom swych rodzin ozdobnych epitafiów, w których kompozycji płaskorzeźba, jak i rzeźba pełno plastyczna spełniały główne zadanie. Skąd tak znaczna ilość manierystycznych epitafiów, poprzedzających i zazębiających się z pierwszymi dziełami rzeźbiarskiej sztuki barokowej. Wśród wrocławskich rzeźbiarzy oraz działających tutaj czasowo artystów znaczna grupa odegrała dominującą rolę w barokowej twórczości na Śląsku. Z miast śląskich Wrocław stanowił największy ośrodek artystyczny, chociaż nie wolno nam zapominać o ważnej, pionierskiej roli , jaka przypadła w udziale bogatym opactwom cysterskim. W twórczości artystycznej XVII w. opactwa te stały się inicjatorami nowego stylu, wyraźnie dystansując w tej mierze Wrocław. Tam spotykamy się już z jakąś ciągłością i rodzimością twórczości, podczas gdy tutaj większość rzeźb jest dziełem artystów, przybyłych okresowo z różnych ośrodków pozawrocławskich i pozaśląskich, a co za tym idzie - nie mogących zapewnić stałego rozwoju miejscowych warsztatów. Sytuacja ta ulega radykalnej zmianie dopiero w XVIII w. Silna grupa osiadłych na stałe atrystów, związana w większości z praskim centrum artystycznym, tworzyła dzieła i całe ich zespoły, zaspokajając nie tylko potrzeby miejscowe.Działalność jej sięgała poza granice Śląska, szczególnie na sąsiednie tereny, znajdujące się wówczas pod panowaniem polskim.
Pierwszą zapowiedzią pojawienia się nowego stylu we Wrocławiu były prawdopodobnie rzeźby siedmiu starożytnych mędrców, wykonane z kompilacji materiałów ( wosk, gips ) w roku 1643 prze Dawida Psolimara z Norymbergii dla p publicznej biblioteki przy kościele Marii Magdaleny ( obecnie w Muzeum Śląskim). Siedzące figury Kleobulusa, Biasa z Prieny, Pittakosa, Periandera, Chilona, Solona i Talesa z Miletu o wymiarach nieprzekraczających 90 cm wys., ustawione były w jej wnętrzu na balustradzie oddzielającej magazyn książek. Zawartość bryły z wykorzystaniem walorów jej trójwymiarowości nadała siedzącym spokojnie postaciom potencjalną siłę.
We Wrocławiu zostawił swe dzieła Maciej Rauchmuller ( 1645-1686), wybitny rzeźbiarz pochodzący z Tyrolu, słynny w Europie szczególnie ze swych miniatur z kości słoniowej, twórca znanych rzeźb nagrobnych. Na Śląsku, poza Wrocławiem, wykonał on książęce figury do mauzoleum Piastów w Legnicy. We Wrocławiu powstały w roku 1679 dwa nagrobne pomniki: radcy Adama Kaspra Artzata i młodego chłopca Oktawiusza Pestaluzzi, obydwa umieszczone w kościele Marii Magdaleny (rys. 1). Reprezentują one, tak jak całość twórczości Rauchmullera, klasycyzujący nurt w sztuce baroku, oparty o źródła flamenckie i nadreńskie. Niestety, nagrobek Pestaluzziego uległ w okresie ostatniej wojny prawie kompletnemu zniszczeniu. W obydwu pomnikach rzeźby zostały wykonane z barwionego brązowo alabastru, pozostałe elementy ze śląskiego marmuru. Dzieła Rauchmullera nie pozostały bez echa; w pewniej mierze wpłynęły również na XVIII-stowiecznych rzeźbiarzy śląskich. Jako przykład bezpośredniego naśladownictwa może posłużyć nagrobek biskupa Karola Neandra w katedrze, powstały około 1693 r. Ciekawe pod względem ikonograficznym jest znajdujący się również w katedrze nagrobek biskupa Sebastiana Rostocka, zmarłego w 1671r. Wprowadzony przez włoskich sztuka terów liść akantu jako podstawowy motyw ornamentyki pod koniec XVII w. staje się już powszechny na Śląsku i zdobywa pierwsze miejsce w dekoracji barokowej. W rozpowszechnianiu go niemałą też rolę odgrywał lubiąski warsztat z dziełami powstałymi w pierwszej fazie śląskiej twórczości Macieja Steinla, ukoronowanej wspaniałymi stallami 'anielskimi'. Z okresu pobytu Steinla we Wrocławiu (1682-88) znane są jego rysunki akantowej ornamentyki.Świadectwem oddziaływań warsztatu tego artysty była ambona i prospekt organowy, wysokiej klasy artystycznej,z doskonałą rzeźbą figuralną , ustawiony około 1700r. w kościele Bożego Ciała. Zniszczony w czasie ostatniej wojny wykazywały bardzo bliskie analogie do tego samego typu zabytków w kościele Św. Józefa w Krzeszowie, co jest zupełnie uzasadnione znaczeniem Lubiąża wówczas jako jednego z najważniejszych centrów artystycznych Śląska.
Rzeźby dwóch wschodnich kaplic katedry stały się jakby wyznacznikami dalszej drogi dla barokowej twórczości Wrocławia w XVIII w. One związały tę twórczość z nurtem sztuki włoskiej. Kaplica Elżbietańska przeniosła wzory szkoły Berniniego,natomiast kaplica elektorska okazała dzieła najlepszego mistrza Pragi F.M.Brokofa. Z twórczością Brokofów Wrocław miał bardziej bezpośrednie kontakty, chociażby przez rzeźbiarzy, którzy z ich warsztatu wyszli. Źródła tych inspiracji dopełniały się, dając kierunek nowej, nie pozbawionej rodzimych odrębności twórczości.F.M.Brokof, którego twórczość osiagnęła najwyższy poziom w warsztacie tej praskiej rodziny, miał okazję do współpracy przy jeszcze jednym dziele we Wrocławiu - pomniku nagrobnym cesarskiego radcy handlowego i senatora Jana Jerzego Wollfa, ustawiony w kościele Św. Elżbiety (rys.2) . Projektodawcą pomnika, wykonanego w 1772 roku, był J.B.Fischer von Erlach. Popiersie zmarłego, kartusz herbowy i putta są dziełem Brokfa, anielska figura Caritas została wyrzeźbiona przez Samuela Pardyńskiego, wrocławskiego artystę o nie zbadanej jeszcze twórczości; elementy kamieniarki wykonał J.A. Karinger.
Przychodząc do osiadłych we Wrocławiu i działających w XVIII w. rzeźbiarzy baroku najczęściej spotykamy się z twórczością Tomasza Weisfeldta. W dziełach swych zachował on szczególnie indywidualne cechy , znacznie wyróżniające go w ogólnym nurcie barokowej twórczości na Śląsku. Przede wszystkim jednym materiałem, w którym pracował, było drewno.Tutaj zapewne wzięła swój początek ta obfitość linearnych żłobień, dążących w równoległych pasmach do zachowania pionowości. Draperie przeradzają się w jakieś abstrakcyjne, samoistne układy, jak w średniowieczu przekreślające anatomię okrywanego ciała. Anatomia ciała w szczegółach traktowana jest z dużą precyzją, jednak ponderacja postaci, tendencja do esowatego wyginania jest raczej bliższa sztuce manieryzmu niż baroku. Wszystkie dzieła Weisfeldta (rys. 3 i 4) cechuje swoisty liryzm, wytworne gesty i elegancja.Największy i chyba najbardziej reprezentatywny zespół rzeźb Weisfeldta- 14 świętych wspomożycieli- znajduje się w pocysterskim kościele w Kamieńcu Ząbkowickim. Bogata w jego dzieła jest również Jelenia Góra. Zachowane rzeźby we Wrocławiu pochodzą z jego wczesnej i końcowej twórczości. Zespół figur ołtarzowych z kościoła Św. Krzyża- Jadwiga, Barbara, Katarzyna, Krystyna, Andrzej, Bartłomiej (obecnie w Muzeum Śląskim), powstał w latach 1704-1705. Piękny dorobek artystyczny pozostawił we Wrocławiu J.L.Weber, rzeźbiarz świdnicki. Jego dziełem są alabastrowe figury w kaplicy Bł. Czesława prawdopodobnie dwie drewniane i złocone rzeźby Janów w kościele Św. Doroty(rys.5). Poza Wrocławiem rzeźbiarz ten wykonał figury do prospektu organowego i atlanta przy ratuszu w Świdnicy, pomnik Jana Nepomucena w Cieplicach, rzeźby w ogrodzie opactwa henrykowskiego, sześć figur w Bolesławcu i kolumnę maryjną w Dusznikach. Wrocławskie rzeźby obydwu Janów powstały około 1710 r., zespół figur w kaplicy Czesławowej został zrealizowany około 1725 roku.
Do najlepszych reprezentantów wrocławskiego środowiska rzeźbiarzy należy Jan Jerzy Urbański. On to najsilniej związał wrocławski ośrodek artystyczny z praskim warsztatem brokofów i przeniósł jego wpływy poza granice Śląska, na terey ówczesnej Polski. Urbański ur. się około roku 1675 w Czechach, prawdopodobnie w Chlumec koło Chabarovic. Na talent osieroconego chłopca zwrócił uwagę właściciel tamtejszych dóbr, hrabia Jan Franciszek Kolowrat- Krakowski, posyłając go w 1693r. na naukę do warsztatu Jana Brokofa. O jego życiu osobistym zachowały się bardzo skąpe wiadomości. Jako katolik zamieszkał na Ostrowie Tumskim. Pracował też głownie dla kapituły. Data śmierci artysty nie jest znana. Do potwierdzonych przekazami ważniejszych prac Urbańskiego należą : wystrój rzeźbiarski ambony katedralnej (1719-1723) , płaskorzeźby do pomników biskupów Godfryda i Nankera w katedrze (1723-1724), rzeźby do prospektu organowego w kościele Marii Magdaleny (1722-1725), pomnik Jana Nepomucena przy kościele Św.Macieja (1723), retabulum ołtarza Matki Boskiej Bolesnej w kościele Bożego Ciała (1726), rzeźby ołtarzowe w kaplicy Hochberga (1727), rzeźby do pomnika Jana Nepomucena przed kościołem Św. Krzyża (1730-1732), trzy figury dla kościoła w Żaganiu (1731), (rys.6,7,8,9). W pokaźnym dorobku artystycznym dominują dzieła wykonane z drewna i piaskowca. Płaskorzeźby z alabastru w katedrze wrocławskiej oraz stiukowe figury św. Anny i Hieronima w kaplicy Hochberga należą do wyjątków. Stosunkowo niski poziom tych dwóch ostatnich figur dowodzi, jak stiukowe tworzywo było obce Urbańskiemu. Każde uogólnienie niesie pewne ryzyko nieścisłości , niemniej są w twórczości Urbańskiego elementy typowe i wyróżniające rękę tego artysty. W rzeźbie figuralnej, zachowującej prawidłowe proporcje anatomii ludzkiej, zauważamy wyraźną tendencję do zachowania zwartości brył. Ruch ogranicza się zazwyczaj do lekkiego kontra postu i przechylenia głowy. Ruch postaci wyrażany jest w niektórych dziełach przede wszystkim za pomocą charakterystycznego gestu rozpostartych i wskazujących rąk. Figury Urbańskiego obliczone są raczej za dwu wymiarowy efekt, przystosowany do oglądania frontalnego. Wynika stąd tendencja do płaskiej rozbudowy draperii z boków postaci. Upodobanie do dekoracyjności wystąpi w detalach szat, w puklach włosów układających się jak wicie akantu w symetryczne sploty. Artysta sobie upodobał pobite zwoje liści akantu w prospektach organowych i retabulach ołtarzowych. Idealistyczny sposób traktowania twarzy nie przeszkadzał w nadawaniu cech indywidualnych poszczególnym postaciom. Opanowanie anatomii ciała ludzkiego możemy zaobserwować w figurach atlantów. Modelunek jest miękki , obliczony na niuanse światłocieniowe.
Drugim po Urbańskim wrocławskim rzeźbiarzem był J.W.Siegwitz, czynny bez przerwy w latach 1724-1756. Pochodził z Bambergu, nauki odebrał najprawdopodobniej w praskim warsztacie Brokofów. W długim, bo przeszło trzydziestoletnim okresie pracy połączył dwie epoki - barok i rokoko. W baroku tworzył przede wszystkim monumentalne rzeźby architektoniczne z piaskowca (rys10), w dobie rokoka epitafia z marmuru, alabastru i stiuku. Raz tylko - i to przy ostatnim z dzieł wrocławskich - spotykamy go rzeźbiącego w drewnie. Źródła potwierdzają następujące dzieła Siegwitza : cztery figury na kaplicy Hocheberga( św. Jadwiga, Jan Nepomuk , Karol Boromeusz , Barbara - 1725), stiukowe figury aniołów na gurtach sklepiennych w kaplicy Hochberga (1725), rzeźby ołtarzowe w Kłodzku (1728-1729), rzeźby do pomnika Jana Nepomucena przed kościołem Św.Krzyża (1730-1732), figury czterech pór roku do letniej rezydencji biskupiej (1732-1734), cztery figury cnót kardynalnych z puttami do portyku uniwersyteckiego (1736); w kościele Św. Elżbiety epitafia:Taubnera (1736), Bergera (1744), Meyera (1749) oraz rzeźby do prospektu organowego (1750-1756). Poza tym Siegwitz wykonał trzy figury (św. Józefa, Agnieszki i Rosalii) do konwiktu Św. Józefa oraz sztukaterie w sali letniej rezydencji biskupskiej (1750).