Utwór nawiązuje do obrazu Breughela ,,Upadek Ikara” – najważniejszy punkt kompozycji jest na drugim planie, prawie niewidoczny. Na pierwszym planie jest postać oracza, rybak na brzegu, żaglowce na morzu, dopiero potem, prawie niezauważalny, tonący Ikar. Tak samo w wierszu Grochowiaka obraz liryczny na pierwszym planie zajmują mniej istotne postaci, takie jak kobieta na balią – symbol tego wszystkiego, co prozaiczne, mało wzniosłe, zastane.
Ci, którzy mają ,,skrzydła z ptasich pęcherzy, rozpiętych na promykach” są mniej widoczni, prawie niezauważalni przez tych, którzy są zajęci tym, co przyziemne. Nie chcą, bądź nie potrafią niczego zmienić, ponieważ brakuje im skrzydeł.
Podmiot liryczny wydaje się malarzem, który z pędzelkiem w ręku tworzy całą sytuację liryczną. Wydaje mu się, że jako kreator tego nowego świata może uratować Ikara, czuje się jednak bezsilny (,,ależ jaka chmura udźwignie nam balię…”).
,,Rzeczy ciężkie” to według podmiotu wszystkie rzeczy codzienne, zwyczajne, prozaiczne. Czy jednak warto je wykląć w imię piękna, wykreowanego przez postać wzniosłego Ikara, który przecież i tak ginie? Czy nie jest tak, że to, co zwyczajne jak ,,kobieta nad balią” czy oracz przy pługu jest ważniejsze i bardziej wartościowe niż to, co wzniosłe?
Poeta zastanawia się jak odnaleźć piękno w takiej prozie życia, jak je odnaleźć w zmęczonej pracą twarzy ,,jak pole usiane chrustem gonitwy”, której oczy tylko ,,zdobią, nie widzą…”.
Czy piękno jest tylko wzniosłe i nieosiągalne? Postać mówiąca stara się dostrzec piękno ukryte pod płaszczem brzydoty, przeciętności, ciężkiej pracy. Bez wątpienia tak samo jak Breughel pokazuje słabość, kruchość i tragiczność ikaryjskich pragnień.