Wywiad z Wisławą Szymborską.

-Dzień dobry Pani Wisławo.
-Witam serdecznie.
-Czy mogłabym pani zadać kilka pytań ?
-Oczywiście, że tak. Z miłą chęcią na nie odpowiem.
-To może... kiedy się pani urodziła?
-Urodziłam się 2 lipca 1923 r.
-A gdzie się pani urodziła?
-Urodziłam się na Prowencie.
-Już gdy była pani kilkuletnim szkrabem objawiał się Pani talent poetycki. Jak to było?
-To prawda. Mając pięć lat zaczęłam pisać żartobliwe krótkie wierszyki. Gdy któryś z nich szczególnie spodobał się mojemu tacie, dostawałam wtedy kilka groszy.
-Otrzymała pani Nagrodę Nobla. Jak wpłynęła ona na pani życie?
-Był to dla mnie ogromne wydarzenie w całym moim życiu.
-Kto wywarł na Pani największe wrażenie?
-Czesław Miłosz.
-Słyszałam, że jest pani bardzo związana z Krakowem, czy to prawda?
-Tak, to prawda.
-Jak mieli na imię pani rodzice?
- Moimi rodzicami byli Wincenty Szymborski i Anna Maria Rottermund.
-Jakie jest Pani hobby?
-Czytanie książek to najpiękniejsza zabawa, jaką sobie ludzkość wymyśliła.
-Gdzie Pani opublikowała swoje pierwsze wiersze?
-W Dzienniku Polskim.
-To było już ostatnie pytanie. Dziękuję pani bardzo za wywiad. Do widzenia.
-Do widzenia.