Problem, o którym chcę pisać budzi wielkie zainteresowanie filozofów, pisarzy, artystów i zwykłych ludzi. Mianowicie gnębi mnie pytanie, jaką rolę odgrywają reklamy w życiu współczesnego człowieka? Nieraz zadawałam sobie pytanie, czym tak naprawdę jest reklama, jakie daje korzyści. Czy warto opierać swoje myśli na jej podstawie?
Otóż sądzę, że nie. Stawiam stanowcze STOP reklamom. Na poparcie mojego stanowiska mogę przywołać wiele różnych argumentów.
Po pierwsze, reklamy manipulują odbiorcą, próbują (zresztą skutecznie) wmówić nam wiele fałszywych opinii o zaletach produktu.
Kolejnym argumentem potwierdzającym szkodliwość reklam jest sztuczny popyt na produkt. Wchodząc do sklepu często ulegamy reklamom billboardowym. To one zachęcają nas do zakupu oferowanego produktu. Oczywiście do nas należy ostateczne zdanie. Musimy pamiętać, że zawartość droższego produktu wcale nie jest bardziej interesująca od tańszego, a fascynująca etykieta nie oznacza lepszej jakości.
Nie należy zapominać również o promocjach reklamowych, które kuszą nas do zakupu swą tanią ceną. Jednak nie zawsze obniżone ceny produktów widniejących na plakatach są tańsze od pozostałych, niereklamowanych. Zazwyczaj zakupy w supermarketach kończą się przeładowanym wózkiem, spowodowanym działaniem reklamy jak i promocji.
Również warto zauważyć, iż reklamy ukazują nam nierealny świat "oblany czekoladą chocapic".
Podsumowując, sądzę, że reklama to istny kicz, nieprzynoszący żadnych korzyści, przede wszystkim materialnych.