Edyp był synem Jokasty i Lajosa. Od narodzin stawiał on czoła przeciwnościom losu. Gdy był niemowlęciem, został porzucony w górach przez ojca, a następnie zaniesiony przez pasterza do Koryntu, do Polybosa i Meropy. Władcy wychowywali go aż do momentu ucieczki.
Edyp miał wiele cech pozytywnych, jak i negatywnych. Podejmował wiele różnych ważnych decyzji ważących o jego losie, lecz każdy jego ruch przynosił klęskę. Potwierdzają to słowa Edypa: ,, Biada już jawnym to, czegom pożądał! Życie mam, skąd nie nie przystoi i żyłem, z kim nie przystało - a swoich zabiłem.'' Mimo uwikłania w konflikt tragiczny Edyp postanawia odkryć prawdę i ukarać mordercę wygnaniem. Nie wiedział on wtedy, że to on jest mordercą i w ten sposób doprowadza do swojej zguby. Wypowiadając słowa: ,, a tym nie dalszym z pomocą ja idę, lecz sam, że siebie tę znaną ohydę. Bo ów morderca mógłby równie łacno zbrodniczą dzisiaj na mnie podnieść rękę, '' skazuje się na potępienie i wygnanie. W drodze do Teb Edyp zabił swojego prawdziwego ojca. Krwawa rzeź w przełęczy górskiej ujawniła, że jest uczestnikiem zbłądzenia tragicznego, czyli zbrodni, jaką popełnił w nieświadomie i żeniąc się z matką. Źródłem tej katastrofy bohatera jest fatum, czyli ślepy los przeznaczenia. Młody król był zaślepiony i nie dopuszczał do siebie żadnej wiadomości o tym, że on może być źródłem nieszczęścia wielu ludzi w Tebach. Obwiniał on wszystkich dookoła, a w szczególności Tyrezjasza i Kreona. Oskarżał ich o to, że chcą go zrzucić z tronu i objąć władzę. Słowa ,, kreon, ów wierny, ów stary przyjaciel, zdradą, podstępem zmierza mnie zwalić i tak podstawia tego czarodzieja, kulgana, który zysk bystro wypatrzy, a swojej sztuce dotknięty ślepotą '' świadczą o tym , że Edyp bał się o swoją pozycję jako władcy. Szukał on kozła ofiarnego, dlatego tylko, by samego siebie uniewinnić. Powoli Edypa ogarniała pycha i pewność siebie. Świadczą o tym słowa wypowiedziane do Tyrezjasza: ,, o jest, lecz w Tobie jej nie ma, boś ślepym na uchu, oczach i ślepym na duchu ''. Sytuację bohatera dodatkowo pogarsza hybris - jego własna zgubna duma, powodująca sprzeniewierzenie się woli bogów, a efekcie finalną katastrofę. Na jego działania ogromny wpływ miała perypetia, czyli zmiana biegu wydarzeń w kierunku odwrotnym niż intencje Edypa.
Po dłuższym zastanowieniu uważam, że Edyp był dobrą postacią, mimo zhańbienia swojej matki i dzieci. Biorąc pod uwagę to, że zrobił to nieświadomie można wybaczyć mu ten okrutny akt. Edyp był słaby, ponieważ wybrał łatwiejsza drogę. Wybrał on drogę szybką i mniej bolesną, czyli drogę łatwą. Jako człowiek honoru powinien ponieść większe konsekwencje swoich czynów.