Pan Tomasz od razu gdy wyszedł, napotkał kataryniarza, który zmierzał ku wyjściu. Zatrzymał go, i obiecał 20 złoty, jeżeli zostanie, i będzie grał dla dziewczynki, dopóki on nie wróci. Właściciel katarynki zgodził się. Po drodze do lekarza napotkał nowo otwarty sklep muzyczny. Po krótkim namyśle wszedł i kupił duży zestaw instrumentów oraz zestaw książek do nauki grania. Następnie udał się w stronę okulisty, żeby umówić dziewczynkę na wizytę, po czym zapisał ją do szkoły i w pośpiechu podążył do domu. Z daleka usłyszał odgłos fałszywie grającej katarynki. Gdy wszedł na podwórko zobaczył kataryniarza ,a obok tańczące dziecko. Następnie przekazał dobrą nowinę sąsiadkom o tym ,że dziewczynka będzie widziała. Matka aż popłakała się ze szczęścia.
Po długim, intensywnym i drogim leczeniu, dziewczynka odzyskała wzrok. Nauczyła się grać na różnych instrumentach. Mama dziecka postanowiła wyjść za mąż za Pana Tomasza. Pewnego dnia gdy przez ulicę szedł pewien bogacz, szukający muzyka na swój koncert, usłyszał jak ktoś pięknie gra , od razu udał się w stronę źródła dźwięku. Zobaczył dziewczynkę i postanowił ją zatrudnić. Utalentowane dziecko szybko zdobyło sławę.
Gdy dorosła wyszła za mąż za syna kataryniarza. Mieli wiele dzieci, i żyli długo i szczęśliwie.