profil

Natura i człowiek w powieści Elizy Orzeszkowej "Nad Niemnem".

poleca 85% 389 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Eliza Orzeszkowa

Eliza Orzeszkowa to polska pisarka tworząca w dobie pozytywizmu. Jednym z jej najbardziej znanych utworów jest powieść „Nad Niemnem”. Abstrahując od problematyki utworu, spróbuję przyjrzeć się relacjom natura – człowiek w dziele. Czytając „Nad Niemnem” nie zwracałem uwagi na opisy przyrody. To trudne, bo statystycznie stanowią one 10% tekstu. Utwór jest nasycony naturą, chociaż nie stanowi ona dominującego problemu. Postaram się spojrzeć na nią pod względem człowieka i jego wzajemnych relacji z przyrodą.

Na wstępie chciałbym zdefiniować pojecie natury. Przyjmuję, że natura to wszechświat obejmujący przyrodę ożywioną i nieożywioną, także człowieka. Można powiedzieć, iż kwestia relacji natura – człowiek stanowi relację całość – część. Arystoteles uważał, że natura to materia rzeczy i forma, która rzeczami rządzi. Kartezjusz spojrzał na naturę przez racjonalistyczne kategorie jasności i wyraźności, przez co stała się ona rozumiana i piękna, a człowiek stał się czymś w rodzaju władcy natury. Natomiast Jan Jakub Rousseau twierdził, iż natura była stanem pierwotnym człowieka. Według niego był to stan dobra, a zło przyniosła cywilizacja.

Aby zdefiniować obraz natury w powieści, musimy znaleźć opisy przedstawiające przyrodę. Wydaje mi się, że scena kiedy Justyna i Benedykt udają się do Bohatyrowiczów, jest dobitnym przedstawieniem nadniemeńskiej natury:

„Poszli drogą sunącym białym szlakiem u spłowiałego kobierca pól. Niebo było białe od okrywających je obłoków, pod nim leciały stada jaskółek i gdzieniegdzie kołysały się jastrzębie. W powietrzu panowała chłodna i łagodna cisza jesieni. (...) prędko przebywali przerzynającą duży ogród drogę, na której teraz usychały trawy i żółkły więdnące białe dzięcieliny, siedząca na sapieżance biało czarna sroka zakrakała, kogut za płotem zapiał i żółty Mucyk wybiegł z podwórka z wielkim szczekaniem.”

O przyrodzie mówi przede wszystkim narrator (powyższy cytat), ale też i bohaterowie powieści. Innym przykładem jest wesele Elżuni i Franka, gdzie wspaniale przedstawione są obrazy nieba i ziemi, ptaki, bujna roślinność oraz wyraźna łączność człowieka z naturą. Należy też oczywiście wspomnieć o obrazie Niemna w powieści. Otóż jest on doskonale przedstawiony w scenie wyprawy Julka i Witolda nad rzekę. Jest opis świeżości powietrza i wody. Możemy zauważyć, że człowieka otacza cała przyroda. Są więc trzy żywioły: ziemia, woda i powietrze; zwierzęta i rośliny w całym swoim bogactwie.

Patrząc na człowieka i naturę w „Nad Niemnem”, możemy stwierdzić, że na pierwszym planie jawi się istota ludzka. Jednakże przyroda, która jest jakby tłem, nie stanowi elementu mniej ważnego. Wiele łączy ją z człowiekiem. Gatunek ludzki jest jednym z jej elementów, chyba najważniejszym. Naturę z człowiekiem najsilniej wiąże praca. Związek ten stanowi przejaw jedności z ojczyzną, wchodzi w zakres narodowej tradycji i kultury.

Człowiek żyjący w jedności z naturą, chce przyjąć postawę, którą określić można by jako zdolność panowania nad przyrodą. Świat ludzi podporządkowujących ja sobie, jest w powieści jasny barwny i słoneczny. Są oni przekonani o swoim wysiłku, jego sensie i wartości. Człowiek jako cząstka natury ma w niej swoje miejsce i dane mu jest jej kształtowanie. Zasady panowania nad przyrodą widoczne są w całej powieści.

Symboliczną wymowę ma w powieści historia protoplastów rodu Bohatyrowiczów – Jana i Cecylii. Zjawiają się oni tam, gdzie nie stanęła jeszcze ludzka stopa. Przez wiele lat osadzania się, podporządkowali sobie przyrodę. Poddała im się ona dzięki żmudnej pracy.

Równie ważnym obrazem są żniwa, czyli pora zbierania plonów z pól. Wydarzenia, które są z nimi związane, dowodzą, iż człowiek opanował naturę. Udowadniają wynik ludzkiej działalności – ciężkiej pracy. Możemy powiedzieć, że ma ona na celu zapanowanie nad naturą. Często przejawia się w relacjach narratora i postaci.

W związku człowieka z przyrodą istnieje tez druga strona. Chodzi tu o taką relację, gdzie człowiek podległy jest naturze. Przyroda kształtuje osobowość istoty ludzkiej. W „Nad Niemnem” pojawiają się obrazy, które przedstawiają człowieka zanurzonego w bogactwach przyrody.

Innym sposobem ukazania uzależnienia ludzi od natury są ponure obrazy chmur, deszczu, a przede wszystkim opis burzy w czasie wyprawy Janka i Justyny na Mogiłę:

„Ale w tej chwili huk i turkot wichru zleciał już na brzeg boru, rozległ się suchy trzask łamiących się gałęzi i zaskrzypiały rozkołysane sosny, a przestrzeń, od skłonu do skłonu widnokręgu, od ciemnego nieba do ciemnej wody, stanęła jedna gęstą i z każdą sekundą przybierającą deszczową mgłą. Justyna znowu od głowy do stóp zadrżała”.

Użyteczność natury objawia się w pracy na roli, w uprawie ziemi i w zagospodarowaniu gruntu. Aspekt użyteczności zawiera elementy patriotyczne oraz akcent rytmu pracy ludzkiej, zsynchornizowanego z rytmem przyrody. Praca jawi się jako konieczność. Staje się ona poniekąd sensem życia. Wartości użytkowe natury Orzeszkowa zaakcentowała najbardziej w obrazie żniw. Ta scena to przedstawienia oswojonej natury:

„ Lekkie, przedwieczorne wiatry muskać poczęły wierzchołki nie zżętych jeszcze zbóż i urywanymi akordami szmeru wtórować temu suchemu, monotonnemu, nieustannemu szelestowi, jaki wydawały łamiące się pod sierpami kłosy i z ziemi podnoszone snopy”.

Przyroda w „Nad Niemnem” przybiera wymiar Arkadii, czyli raju, krainy szczęścia. Opisy otoczenia dworu korczyńskiego to nic innego, jak uwydatnienie arkadyjskości tej okolicy. Także zagroda Bohatyrowiczów zdaje się ostoją nieustannego powodzenia. To właśnie tam Justyna znajduje radość i spokój. Wszystko wygląda tam tak, jakby należało to sobie wyobrażać. Znajduję się tam niezmierne bogactwo niosących szczęście elementów przyrody: różane słoneczniki, dzięcielina, drzewa owocowe, ptaki i pszczoły. A wszystko to oświetlają promienie słońca. Z życiem na łonie natury wiążę się to, co kojarzy się z Arkadią. Czyli cudowne życie. W tej krainie możemy dostrzec także niezwykłą funkcję natury. Otóż chodzi tu o jej zdolność uleczania człowieka. Wpływa ona kojąco na wzburzone serce Justyny, która rozpamiętywała przeżycia związane z Zygmuntem. Dolegliwości i choroby Emilii nie ustają, ponieważ nie kontaktuje się ona z naturą. Natomiast na Anzelma przyroda działa wręcz leczniczo, pomagając mu w jego zgryzotach. Funkcję tę pełni bogata natura w jego ogrodzie, oraz w otoczeniu jego domu.

W powieści „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej możemy dostrzec intensywność przedstawionej natury. Jednak nie bieżę się to z wyeksponowania ilościowego, ale z umiejscowienia jej w miejscach szczególnej doniosłości i uwydatnienia jej głębszej roli w życiu bohaterów.

Autorka konstruując obrazy natury, przywołuje naprawdę wiele różnych rodzajów, gatunków i odmian roślin oraz zwierząt. Orzeszkowa posłużyła się około 150 terminami, co świadczy o jej rozległej wiedzy.

„Nad Niemnem” to powieść, która stanowi nawiązanie do tradycji i historii narodu polskiego. W całości swojej struktury jest ona związana z naturą. Człowiek został powiązany z nią praktycznie w każdej dziedzinie swojego życia. Nie może bez niej normalnie funkcjonować. Jest jej cząstką, poznaje poprzez nią cały świat. Zauważa najcenniejsze wartości. Istota ludzka oderwana od natury przestaje być człowiekiem.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Ciekawostki ze świata
Teksty kultury