Scena dzieje się w wielkim pokoju. Stoi tu duży fotel i trzydziesto calowy telewizor. W fotelu siedzi kobieta ubrana w kuchenny fartuch i w ręku trzymająca pilota.
Kobieta: O Boże znowu ja zostawił. Teraz Lusesita na pewno popełni samobójstwo.
Wchodzi znajomy listonosz, kobieta zrywa się z fotela i szuka przycisku na pilocie, aby wyłączyć telewizor.
Listonosz: (patrząc na telewizor) Pani tez to ogląda?
Kobieta: No co pan u nas tego nikt nie ogląda, właśnie szłam przełączyć to jak pan wszedł. Przecież to wstyd oglądać tasiemce brazylijskie.
Listonosz: U mnie wszyscy to oglądają.
Kobieta: Z moim wykształceniem to nie wypada oglądać.
Listonosz wychodzi kobieta z ulga siada wygodnie w fotelu, chwiejnym krokiem wraca Syn.
Kobieta: Znowu piłeś jak Ci nie wstyd ile ty masz lat żeby tak pić.
Syn: Oj mamo ale nikt mnie nie widział podwiózł mnie kolega pod sama kładkę.
Kobieta: Uffff cale szczęście, idź się umyj i połóż spać niech cię ojciec nie widzi w takim stanie.
Syn poszedł za rada matki wchodzi maż z gazeta.
Kobieta: A ty gdzie się znowu włóczyłeś?
Maż: Zobacz kochanie mam najnowszy katalog z felgami chcę takie wstawić do naszego samochodu.
Kobieta: Ale po co?
Maż: Jak to po co nie widziałaś ze Kowalscy maja takie same? I jeszcze mi powiedział, że szyby przyciemni.
Kobieta: Idź Stasiu jeszcze dzisiaj po te felgi i szyby tez przyciemnij nie będziemy gorsi.
Maż: Ale nie mamy tyle pieniędzy na razie.
Kobieta: To co weź na raty jeśli się da, a jeśli nie to jutro do banku po kredyt pojedziemy.
Maż poszedł do sklepu wchodzi córka.
Córka: Cześć mamo daj mi dwadzieścia złotych.
Kobieta: Co?
Córka: Daj na pizzę.
Kobieta: To przecież takie drogie i nie zdrowe.
Córka: To co ale wszyscy to teraz jędzą.
Kobieta: To mów tak od razu. Masz tu pieniądze idź do lokalu jak będzie dużo ludzi żeby inni też widzieli, że my to jemy i tylko nikomu nie stawiaj bo to jest głupie.
Kobieta: Aha jak by cię ktoś pytał o brata to mów, że leży w domu chory.
Córka: A co znowu popił?
Kobieta: Tak?
Córka: Oglądałaś Lusesite?Kobieta: Tak, ale nie do końca bo ten listonosz z dołu wszedł.
Córka: To później mi powiesz co było a teraz idę.
Kobieta: No idź idź.
Córka: Nie zapomnij że o 19:00 leci „Zbuntowany Diabeł”.
Kobieta: Wiem wiem pamiętam.