profil

„Człowieka można zniszczyć, nie pokonać”

poleca 85% 133 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Ernest Hemingway

„Człowieka można zniszczyć, nie pokonać” - tak, to prawda, znana już w czasie II wojny światowej, podczas okupacji niemieckiej. Wielu ludzi było torturowanych i ginęło, a jednak pozostali nie poddali się. Tak samo było w książce Ernesta Hemingwaya, pt. „Stary człowiek i morze”.
Losy rybaka Santiago doskonale ilustrują tezę, że "Człowiek nie jest stworzony do klęski" i może przetrzymać bardzo wiele. Wprawdzie, w wymiarze fizycznym poniósł klęskę i wyszedł z walki „zniszczony”, wycieńczony i ranny, lecz jednak niepokonany. Najważniejsze jest jego zwycięstwo moralne z morzem, marlinem, rekinami, a przede wszystkim, ze swoimi słabościami. Santiago był już starym, schorowanym i słabym rybakiem, lecz najgorszy w tym wszystkim był jego nadzwyczajny pech. Przez 80 dni nie złowił żadnej ryby, więc wszyscy się z niego śmiali. Był głodny, lecz się nie poddał, wolał umrzeć z głodu, niż porzucić rybactwo. Stary rybak nie zrezygnował i któregoś dnia natknął się na ogromnego marlina.
Gdy schwytał na haczyk potężnych rozmiarów rybę, wiedział, że złapanie jej, a potem dowiezienie do brzegu, będzie nie lada cudem. Wtedy stoczył również wewnętrzną walkę, w której honor, uczucia i ambicja zwyciężyły zdrowy rozsądek i kazały mu podjąć wyzwanie i stoczyć morderczy bój z marlinem. Gdy w końcu pokonał rybę i ruszył w stronę brzegu, bezwzględne rekiny ogryzły marlina tak, że na wyspie, Santiago pojawił się jedynie ze szkieletem wielkiej ryby. Jednakże, wyczyn ten dał ogromny szacunek staremu rybakowi i wzbudził ogromny podziw lokalnej społeczności, wobec niezłomności starego rybaka, którego można było „Zniszczyć, ale nie pokonać”
W opowiadaniu „Stary człowiek i morze”, walka, jaka toczy się cały czas, została wygrana, jednakże, nie bez strat. Santiago był wyniszczony, a z ryby został sam szkielet, jednakże, dalej się nie poddał i dopłynął ze szkieletem do portu .Dowodzi to tego, że rybak zdołał się przeciwstawić swojemu losowi, który skazywał go na przegraną, na przykład, ze względu na wiek, ułomność, brak siły, czy pecha. Jego zwycięstwo jest dowodem na to, że można dokonać niemożliwego Był to chwilowy, jedynie chwilowy, ale jednak był to tryumf człowieka nad własnymi słabościami, pokonanie swoich własnych ograniczeń.
„Człowieka można zniszczyć, ale nie pokonać” - słowa te oznaczają, że jeśli tylko chcemy, to nic nie zdoła nas pokonać. Możemy zostać wyniszczeni, bądź zginąć, ale nie zostaniemy pokonani. Wiele zależy też od tego, kiedy się poddamy, przed walką, czy podczas niej.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty