LIST JULII DO ROMEA
Werona,
05.07.1652 rok
Drogi Romeo!
Postanowiłam napisać do Ciebie list, ponieważ nie mogę się już doczekać naszego kolejnego spotkania oraz wydarzeń związanych z jutrzejszym dniem... .
Gdy tylko ujrzałam Cię pierwszy raz na dzisiejszym balu mego ojca, pokochałam Twą osobę od pierwszego wejrzenia. Wciąż pamiętam moment, w którym nasze usta zbliżyły się po raz pierwszy. W mej pamięci utkwił także Twój piękny głos i młodzieńcza, nieskazitelna twarz. Bez przerwy o tym wszystkim myślę i nie moe przestać.
Jeszcze diś rano nie wiedziałam, że istniejesz Ty – Romeo Monteki, a teraz łączy nas wspaniałe uczucie, którym jest miłość. Jutro ją przed Bogiem będziemy przysięgać, ale jeśli gotów jeszcze nie jesteś, ja zrozumiem i za złe miała tego nie będę. Wiadomość czy na pewno chcesz mnię po słońca wschodzie mieć za żonę, przekażesz mej opiekunce – Marcie, a ja do tego co nakażesz, się dostosuję.
Uważam, że na razie powinniśmy trzymać nasze uczucie w tajemnicy. Gdy mój ojciec dowie się o nim, to wolę nawet nie myśleć co ze mną zrobi. Z resztą Twoi rodzice również nie byliby zadowoleni. Wyjawimy tajemnicę, gdy nadejdzie odpowiedni czas i miejsce. Być może nasz związek doprowadzi do zgody między naszymi rodami. Jeżeli nie, to niech zrobią ze mną, co zechcą. Mogą mnię na śmierć skazać lub wygnać z miasta, ale bez Ciebie życie moje nie jest warte nawet grosza jednego.
Gdy spór przodków naszych nie pozwoli nam być ze sobą, to nawet rodu Kapuletów wyrzec się gotowa jestem. Jeżeli tylko Ty, ukochany się zgodzisz, to uciec z Werony możemy poza granice kraju lub dalej nawet. Wolności wtedy wreszcie upragnionej zaznamy. To wszystko zrobić, a nawet więcej mogę, jeżeli tylko Ty zechcesz.
O Romeo! Kocham Cię ponad świat cały. Ty jesteś mego życia miłością. Nadzieję mi dajesz na szczęście. Mogę go zaznać wreszcie przy Tobie.
Na zawsze oddana Julia