Przedstawienie, na którym ostatnio byłam to "Jaś i Małgosia", autorem tej opery jest Engelbert Humperdick. Spektakl ten jest dla początkujących młodych ludzi. Aktorzy byli stosownie ubrani i mimika twarzy była świetnie zrobiona.
Ten spektakl zalicza się do baśni braci Grimm. Tematem książki jest uboga rodzina, której ciężko jest się wyżywić. Jaś i Małgosia po pewnym czasie poszli na maliny i zaginęli. Jednak poradzili sobie w lesie zdani sami na siebie. Atmosfera była bardzo zmienna, na początku panował spokój, a później coraz gorszy chaos, napięcie towarzyszące podróżnikom.
Gdy oglądałam "Jasia i Małgosię" poczułam sympatię do ich postaci. Oni byli postaciami pełnymi odczuć, wrażeń ale odznaczali się tym, że mimo tego głodu w lesie sobie poradzili. Ojciec ich z kolei zarabiał na rodzinę i przynosił pożywienie.
Moim zdaniem ten spektakl jest trochę nudny, gdyż wiedzieliśmy, co się wydarzy, wszyscy czytali tą baśń ale z kolei oto chodziło żebyśmy tą powieść znali bo nie było wiadomo co śpiewali. Kiedy zmieniała się akcja Jaś i Małgosia mieli coraz to nowsze wady i zalety, pod wpływem napięcia człowiek się zmienia. Spektakl ten wzbudza wiele emocji w widzach.
Zachęcam do oglądnięcia tego spektaklu, ponieważ jest tam dużo wybuchowych rzeczy (takich, które pękają), czyli jest bardzo rozmaita dekoracja. Teatr ten nie ma wad, jest w miarę ciekawy. Szczyci się uznaniem wielu ludzi. Zapraszam na ten spektakl, szczególnie tych ludzi, co lubią baśnie.