Wielkim sukcesem pisarskim Żeromskiego stała się ambitna powieść współczesna "Ludzie bezdomni". Życiorys głównego bohatera Judyma poznajemy bardzo szczegółowo, jest on ulepiony z życiorysów Obareckiego, Cedzyny, Bijakowskiego - bohaterów wczesnych nowel Żeromskiego.
Tomasz Judym, którego ojcem był szewc, wychował się na warszawskiej ulicy Ciepłej. Przygarnięty na wychowanie przez bogatą ciotkę, był przez nią wykorzystywany do posług i pracy w kuchni. Gdy ciotka przegrała majątek, swoją złość wyładowywała na małym Tomaszu. Często sypiał w przedpokoju na sienniku. Dzieciństwo upłynęło mu na wiecznym strachu i nędzy. Drogę do uniwersytetu przebył sam, bez pomocy cioci. Skończył w Warszawie medycynę i pracował w paryskiej klinice w dziedzinie chirurgii.
Spójrzmy teraz na życiorys Bijakowskiego z "Doktora Piotra". On również wywodził się z tzw. dołów społecznych, wychował się na warszawskiej ulicy Krochmalnej, bawił się wraz z dziećmi w rynsztoku. Ojciec jego był szynkarzem. Tak samo jak Judym, Bijakowski przygarnięty został na wychowanie przez starszą panią. Podjąwszy naukę, okazał się zdolnym uczniem. Przechodził z klasy do klasy w sekrecie przed pijącym ojcem. Swojej opiekunce wysyłał laurki, całował kolana. Jednakże po jej śmierci musiał jeszcze dużo nacałować mankietów, by zdać do Szkoły Głównej. Dojście do instytutu kosztowało go wiele uniżoności i pokory, zmianę sposobu myślenia. Można powiedzieć, że dalej poszło mu już gładko. Budował wiele mostów i dworców. Po ukończeniu studiów miał już spory majątek, a wszystko dzięki trzymaniu się "grubych ryb". Do interesów wciągnął niemal całą rodzinę z Krochmalnej.
Różnica w opisie losów Judyma i Bijakowskiego polega na braku ironii, jaką niewątpliwie wyczuwamy przy poznawaniu dziejów bohatera noweli "Doktor Piotr". Portret Bijakowskiego ma znamiona karykatury, a autor pragnie wzbudzić w czytelniku antypatię do tej postaci.
Tomasz Judym jest lekarzem, tak jak doktor Piotr Obarecki z "Siłaczki". I tak jak on zaraz po studiach chce leczyć za darmo. W Warszawie Judym zwiedza fabryki, poznaje warunki pracy, porównując je z tym, co widział w Paryżu. Wygłasza u doktora Czerniszyna swoją pierwszą
pracę o higienie, roli nauki w tej dziedzinie, o obojętności lekarzy. Jego praca spotyka się ze śmiechem, pogardą, a nawet z oburzeniem słuchaczy. Jego propozycje potraktowano jako nierealne mrzonki. Judym rozpoczął praktykę lekarską, ale nikt nie przychodził do jego gabinetu. Brakowało mu pieniędzy. Pod namową doktora Chmielnickiego pojechał do Cisów. Do pracy w kurorcie przystąpił z zapałem. Miał pod swoją opieką szpital. I właśnie tam na chwilę dał się wciągnąć w wesołe towarzystwo, wsiąknął w atmosferę balów i wystawnych obiadów. Z kolei doktor Obarecki przyjechał do Obrzydłówka zaraz po ukończeniu studiów, z kilkoma rublami w kieszeni i wieloma ideami. Posłuchał haseł pozytywistycznych i rozpoczął pracę organiczną. Wydał wojnę aptekarzom i felczerowi. Jego działanie i jego plany były traktowane podobnie jak w przypadku Judyma jako młodzieńcze idylle. Nie zrażając się, Obarecki kupił apteczkę i chodził z nią po wsiach lecząc, rozdając lekarstwa i ucząc higieny. Pracował z fanatyzmem i uporem, nie myśląc o pieniądzach. W końcu jednak wycofał się, zastraszony przez elitę miasteczkową. Jego energia osłabła po upływie roku. Zaczęło mu być wszystko jedno. Pokonał się sam, zduszając w sobie młodzieńcze ideały. I tu kończą się zbieżności tych dwóch życiorysów, ponieważ doktor Judym wychodzi z owego odrętwienia. Załamanie było tylko chwilowe. Podczas gdy Obarecki do końca pozostanie konformistą, człowiekiem, który przegrał moralnie. Judym chce rozwiązać problem malarii w czworakach, położonych obok sadzawek. W tej sprawie prowadzi wojnę z plenipotentem i zostaje wyrzucony z Cisów. Sytuacja ta nasuwa nam skojarzenie z treścią noweli "Zmierzch", w której młody dziedzic wprowadza melioracje, stawy rybne, co powoduje pogorszenie się warunków życia miejscowej biedoty.
Z trzecim wspomnianym bohaterem nowel, Piotrem Cedzyną, łączy Judyma idealizm oraz poczucie obowiązku, wywodzące się w pewnej mierze z poczucia długu wobec biednych ludzi. Judym po opuszczeniu Cisów jedzie z przyjacielem Korzeckim na Śląsk. W jego życiu coraz
bardziej biorą górę stany emocjonalne nad racjonalnym rozumowaniem. Było w nim dużo subtelności na piękno, ale zwiedzając Wersal myślami wracał do brudnych ulic Warszawy. U Piotra Cedzyny również zauważamy dużą wrażliwość psychiczną, która decyduje o jego postępowaniu. Kierując się emocjami, bohaterowie ci zaprzeczają wzorcom postawy pozytywistycznej. W obydwu przypadkach rozmowa przeprowadzona z najbliższą osobą uwidacznia przepaść, jaka dzieli przekonania Judyma i jego brata, czy Cedzynę i ojca. Na Śląsku Judym otrzymuje pracę lekarza fabrycznego. Rozpoczyna na nowo pracę u podstaw. Mimo samobójstwa przyjaciela, Judym nie poddaje się, a nawet rezygnuje z życia osobistego, rezygnuje z miłości. Uważa, że musi spłacić dług względem klasy, z której się wywodzi. Podobnie Cedzyna rezygnuje z pobytu w rodzinnym kraju, rezygnuje z miłości ojca, aby spłacić dług robotnikom, zaciągnięty przez ojca na kształcenie syna.
Wprowadzając do "Ludzi bezdomnych" elementy życiorysów zaczerpniętych z wcześniejszych nowel, sugeruje nam Żeromski, iż ta powieść jest pewnym podsumowaniem. Z drugiej strony autor wprowadza wraz z postacią Judyma nowe wartości i sprawia, że doktor Tomasz może być traktowany jako nowa, dojrzalsza propozycja. Porównując Judyma z innymi bohaterami nowel, dostrzegamy zasadnicze różnice przede wszystkim w przyczynie klęsk życiowych tychże postaci. Winę za klęskę doktora Obareckiego ponosi ciemnota i układy prowincjonalnego miasteczka. Czynnikiem wewnętrznym jest tu nieprzygotowanie do trudności i bezkrytyczny entuzjazm. W takiej sytuacji pierwsza porażka staje się ostatnią. Nieprzygotowanie do trudności charakteryzuje również Piotra Cedzynę, który przechodzi przez życie łatwo, nie zdając sobie sprawy z postępowania ojca. W chwili kiedy uderza głową o mur rezygnuje z prób rozwiązania problemu. Przykładem klęski fizycznej są dzieje Stasi Bozowskiej, która nie miała dość siły, aby się obronić. Bohaterowie Żeromskiego to idealiści, pełni ambicji, ale zupełnie nie znający praw prowincji, zupełnie nie przygotowani na klęskę, nie usiłujący szukać rozwiązań alternatywnych.
Judyma natomiast nie załamuje pierwsza porażka, a było ich jeszcze kilka. Bardzo źle przyjęty odczyt, pusty gabinet, walka z plenipotentem w Cisach. Czwartą próbę podejmuje Judym na Śląsku i nie wiemy, czym się ona kończy. Można się domyślać, że i kolejna przegrana go nie
załamie, a może nawet tym razem osiągnie sukces. Judym zmienia bowiem nie tylko miejsce, ale i metody postępowania. Stara się być coraz bliżej tych, dla których chce pracować. Na początku od innych oczekuje szlachetności i filantropii, później cały ciężar walki z nędzą przekłada na swoje barki.