W tym tekście chciałbym bliżej przedstawić postać Józefa Papkina. Otóż był on podwładnym Cześnika Raptusiewicza, zamieszkującego jeden z Odrzykońskich zamków. Ów zamek był właściwie zamieszkiwany przez dwa skłócone rody. Z tego powodu, w komedii Aleksandra Fredry, bohaterowie przeżywają niezwykłe perypetie.
Najbardziej komiczną postacią okazuje się właśnie omawiany przeze mnie Józef Papkin. Już same jego nazwisko kojarzy się z papką. I naturalnie jest to bardzo dobre skojarzenie, bowiem autor nie przypadkowo wybrał to nazwisko.
O przeszłości bohatera praktycznie nic nie wiemy. Wiadomo jedynie, iż Cześnik znał jego występki (niezgodne z prawem), ponieważ czasami go szantażował. A poza tym można tylko snuć domysły, że był włóczęgą szukającym pracy, chociażby tylko za jedzenie.
Z wyglądu zewnętrznego Papkin mógł przypominać tylko nadwornego błazna. W owych czasach francuska odzież była bardzo modna i kto ją nosił, uchodził raczej za zamożnego.
Papkin chcąc naśladować najnowsze trendy mody, sprawił sobie (niewiadomo skąd, ale raczej pewne jest, że nie kupił tego we Francji) owe zagraniczne ubranko. Tak więc miał buty okrągłe, sięgające połowy łydek, krótkie spodnie, tupet, harcopf. Należy dodać, iż był w posiadaniu szpady i pary pistoletów (których, według Cześnika, używał do strzelania w... ćmy i komary).
Charakter Papkina jest jeszcze ciekawszy od jego przebrania. Bohater zafascynowany swą osobą, każdemu mówi o swych dokonaniach (oczywiście zmyślonych) i zaletach. Ludzie znający go, nie dają naturalnie wiary jego słowom, ale człowiek nie wiedzący z kim ma do czynienia, po krótkiej konwersacji z nim jest przekonany, iż rozmawia z bohaterem. W gronie znajomych mu ludzi nie jest szanowany, lecz on tego nie zauważa. Przy kompletnym braku zainteresowania płci przeciwnej jego osobą, on uważa się za wielkiego uwodziciela i donżuana. Kiedy nadarzała się okazja (a bardzo rzadko się nie nadarzała), zgrywał postać ponad swój stan. Nawet przy osobie, która doskonale znała jego sytuację, udawał bogatego herosa (określił się "lwem Północy").
Moim zdaniem postać Papkina jest karykaturą (wyolbrzymieniem) ludzkich wad. Można go nawet przyrównać do Narcyza. Jednak Aleksander Fredro wiedział, co robi, umieszczając go w swej komedii. Najczęściej śmiejemy się przecież z Papkina. Lecz nie tylko się z niego śmiejemy. W jego zachowaniu możemy znaleźć również nasze cechy charakteru.
Muszę przyznać, że z początku, osoba Papkina denerwowała mnie. Nie lubię takiego zachowania. Lecz później spojrzałem na to z przymrużeniem oka i takie postępowanie zaczęło mnie bawić. Dlatego też postać Papkina oceniam pozytywnie, bowiem bez niego książka nie miałaby takiego wyrazu, jaki ma wraz z tym bohaterem.
asiunia14xbb Świetna charakterystyka :))
odpowiedz
Izabela1262008 wiecie.. mieszkam w Odrzykoniu i tam jest jeden zamek a nie kilka ;] :
,,Otóż był on podwładnym Cześnika Raptusiewicza, zamieszkującego jeden z Odrzykońskich zamków."
To tak jakby było ich kilka wiec poprawcie sobie :)
odpowiedz
Tiesto20 /ewelinka
jak będziesz pisać "poprawidz" zamiast "poprawić" i "wiedz" "zamiast "więc" to pozdro & pocwicz ze sie podciagniesz z polaka
(spoko charakterystyka właśnie spisuje)
odpowiedz