Wada oświadczenia woli- szczególne stany faktyczne, wskazane przez ustawodawcę, które uzasadniają pozbawienie aktu prawnego jakim jest oświadczenie woli skuteczności prawnej. Wada oświadczenia woli może powodować:
• bezwzględną nieważność, co oznacza, że czynność prawna zawierająca wadliwe oświadczenie woli, od momentu jej dokonania nie wywołuje żadnych skutków prawnych i nie ma możliwości jej konwalidacji - przywrócenia ważności;
• wzruszalność czynności prawnej (nieważność względną), co oznacza, że czynność jest ważna i wywołuje skutki, jednakże może zostać wzruszona prze osobę wskazaną przez ustawodawcę i w czasie przez niego wskazanym. W razie jeśli nie zostanie wzruszona w odpowiednim czasie następuje jej konwalidacja, czynność staje się ważna w sposób niewzruszalny.
Wadami oświadczeń woli w prawie polskim są:
• brak świadomości i swobody (co oznacza, że osoba oświadczająca swoją wolę nie znajduje się w normalnym stanie psychicznym i fizycznym) (art.82 Kodeksu cywilnego)
• pozorność (złożenie oświadczenia woli pozornego, które nie ma wywołać skutków prawnych lub zrobione jest dla żartu) (art.83 Kodeksu cywilnego)
• błąd (mylne wyobrażenie lub brak tego wyobrażenia u osoby oświadczającej swoją wolę o rzeczywistym stanie rzeczy) (art.84-86 Kodeksu cywilnego)
• groźba (wymuszenie oświadczenia woli i stanowi jego wadę jeśli jest poważne i bezprawne) (art.87 i 88 Kodeksu cywilnego).
• podstęp osoby trzeciej (celowe, świadome działanie osoby, która ten błąd wywołuje)
Rozwinę teraz powyższe definicje:
Brak świadomości lub swobody
Brak świadomości jest wadą związaną z pozostawaniem w stanie psychicznym, który całkowicie uniemożliwia świadome lub swobodne podjęcie decyzji i wyrażenie woli. Stan ten może być wywołany rozmaitymi przyczynami, z których najczęściej wymienia się chorobę psychiczną, niedorozwój umysłowy lub inne, nawet przemijające zaburzenia psychiczne (np. wskutek nadużycia alkoholu lub innych używek, wysokiej gorączki, zaawansowanych zmian miażdżycowych itp.). Wyłączenie świadomego powzięcia decyzji i wyrażenia woli może mieć miejsce bez całkowitej utraty świadomości - wystarczy znaczne nasilenie przyczyny. Nie jest natomiast konieczne, aby znajdująca się w takim stanie osoba była ubezwłasnowolniona.
Brak swobody, ma on miejsce, gdy proces decyzyjny i uzewnętrznienie woli zostają zakłócone przez czynniki powodujące niezdolność wyboru miedzy taką lub inną decyzją, przy czym chodzi o czynniki znajdujące się wewnątrz osoby składającej oświadczenie woli. W wielu przypadkach przeprowadzenie granicy między brakiem świadomości a brakiem swobody jest bardzo trudne ze względu na to, iż przyczyny je wywołujące mogą być podobne lub nawet te same (np. w wypadku niektórych chorób psychicznych).
Oświadczenie woli dotknięte wadą braku świadomości lub swobody przy podejmowaniu lub wyrażaniu decyzji jest z mocy prawa nieważne, co oznacza, iż czynność prawna nie wywołuje zamierzonych skutków prawnych. Sąd z urzędu uwzględnia tą sankcję, nawet jeśli żadna ze stron sporu się na nią nie powoła.
Pozorność czynności prawnej
Z wadą tą mamy do czynienia, gdy strony składają sobie oświadczenia woli dla pozoru, czyli bez zamiaru wywołania skutków prawnych (pozorność zwykła) lub z zamiarem wywołania skutku innego, niżby to miało wynikać z treści pozornej czynności prawnej (pozorność kwalifikowana).
Warunkiem zaistnienia tej wady jest świadomość niezgodności dokonanej czynności z wolą osoby składającej oświadczenie oraz ujawnienie tego wobec adresata, akceptującego taki stan rzeczy. Łączy się to zazwyczaj z chęcią wprowadzenia innych osób lub organów w błąd.
Przykładem pozorności zwykłej jest fikcyjna umowa sprzedaży nieruchomości, którą strony zawierają przed notariuszem, miedzy sobą umawiając się, że nie wywoła ona żadnych skutków prawnych. Umowa taka, w zamierzeniu stron, ma służyć np. ukryciu majątku sprzedającego przed wierzycielami.
Z kolei o pozorności kwalifikowanej będziemy mówić, gdy np. pod umową sprzedaży nieruchomości strony ukryją darowiznę nieruchomości, aby w przyszłości nie trzeba było uwzględniać tej darowizny przy dziale spadku.
Czynność prawna pozorna jest zawsze z mocy prawa nieważna (podobnie jak czynność dokonana w stanie braku świadomości lub swobody). Sprawa jest prosta, gdy mamy do czynienia z pozornością zwykłą. Natomiast w przypadku pozorności kwalifikowanej nieważna jest czynność pozorna, ale czynność ukryta może być ważna, jeśli strony zawierając czynność pozorną dopełniły wszystkich wymogów dotyczących czynności ukrytej, w tym zwłaszcza formy tej czynności. Niemniej jednak orzecznictwo Sądu Najwyższego i postulaty w doktrynie zmierzają do ograniczenia ilości takich przypadków (orzeczenie SN z 12.10.2001 r. sygn. akt II CKN 631/00 - stwierdzające, iż umowa sprzedaży ukryta pod umową darowizny jest zawsze nieważna, pomimo iż do niedawna uznawana była w orzecznictwie za umowę ważną).
Ważnym elementem jest również ochrona osób trzecich, które niekoniecznie z łatwością mogłyby się dowiedzieć o wadzie pozorności. Dlatego też pozorność wcześniej złożonego oświadczenia woli nie ma wpływu na skuteczność później dokonanej czynności prawnej, jeżeli czynność ta była odpłatna i gdy wskutek niej osoba trzecia zyskała prawo lub została zwolniona ze zobowiązania. Warunkiem jest jednak dobra wiara osoby trzeciej, co oznacza, że osoba ta nie może wiedzieć o pozorności. Wtedy - pomimo że wcześniejsza czynność pozorna była nieważna - osoba trzecia zachowuje nabyte prawo lub zostaje zwolniona od jakiegoś obowiązku (np. osoba trzecia może w opisanych okolicznościach nabyć służebność gruntową od osoby, która z powodu pozorności umowy sprzedaży nieruchomości nie nabyła własności tej nieruchomości).
Błąd
Za błąd uważa się niezgodne z rzeczywistością wyobrażenie o czynności, przy czym niezgodność może dotyczyć tak faktów, jak i prawa. Nie jest błędem mylne przekonanie co do rozwoju przyszłych wydarzeń (np. ktoś kupuje działkę rolną, bo liczy, że w przyszłości dojdzie do zmiany charakteru tej działki i stanie się ona działką budowlaną).
Rozróżniamy błędy co do treści czynności prawnej i błędy nie dotyczące tej treści. Znaczenie mają, co do zasady, tylko te pierwsze, zaś te drugie - jedynie w nielicznych przypadkach (błędem co do treści jest np. błąd co do pochodzenia towaru od danego wytwórcy, gdy kupujący nabywa podróbkę perfum znanej firmy sądząc, że kupuje oryginalny produkt).
Błąd musi być istotny, co oznacza, że gdyby składający oświadczenie woli oceniał sprawę rozsądnie (obiektywna istotność) i nie pozostawał w błędzie, nie złożyłby tego oświadczenia (subiektywna istotność) tej treści.
Gdy mamy do czynienia z oświadczeniami woli skierowanymi do drugiej osoby, to oprócz powyższych warunków, musi zostać spełniona jedną z następujących przesłanek dodatkowych:
• błąd musi być wywołany przez adresata oświadczenia woli, chociażby w sposób niezawiniony (np. w sklepie z dziełami sztuki sprzedawca kopię obrazu oznaczył jako oryginał),
• adresat musi o błędzie wiedzieć (w tym samym sklepie klient oświadcza, że chce kupić oryginał, kupuje kopię, a sprzedawca zdaje sobie sprawę, że jest to kopia),
• adresat mógł się z łatwością o błędzie dowiedzieć (sprzedawca nie zdaje sobie sprawy, że jest to kopia, ale ponieważ jest specjalistą, powinien to zauważyć). Gdy jednak czynność prawna jest nieodpłatna, przesłanki wiedzy adresata nie mają znaczenia.
Kwalifikowaną postacią błędu jest podstęp, czyli błąd wywołany umyślnie w celu uzyskania od kogoś oświadczenia woli. Wtedy nie jest istotne, czy wywołał go adresat oświadczenia woli czy osoba trzecia, jeżeli adresat o nim wiedział i nie zawiadomił składającego oświadczenie. Jeżeli błąd został wywołany podstępnie nie musi on dotyczyć ani treści czynności prawnej, ani być obiektywnie istotny.
Czynności dotknięte błędem są ważne, ale można je unieważnić poprzez uchylenie się od skutków swojego oświadczenia woli. W tym celu należy skierować do drugiej strony czynności odpowiednie pismo w ciągu roku od momentu wykrycia błędu. W takim wypadku w wyniku złożenia oświadczenia woli o uchyleniu się od skutków prawnych czynność prawna będzie traktowana jako nieważna od samego początku.
Groźba
O groźbie mówimy, gdy ktoś, w celu zmuszenia drugiej osoby do złożenia oświadczenia woli, zapowiada użycie środków mogących wywołać negatywne konsekwencje.
Groźba musi być poważna, tzn. że osoba zmuszana może realnie obawiać się grożącego jej lub osobie trzeciej niebezpieczeństwa osobistego lub majątkowego, przy czym to niebezpieczeństwo nie musi grozić natychmiast, lecz może być odsunięte w czasie (np. ktoś grozi kobiecie w ciąży, że zabije jej dziecko po urodzeniu). Groźba musi być też bezprawna, co oznacza, że zagrożono użyciem środka niezgodnego z prawem lub, co prawda zgodnego z prawem, ale kłócącego się z normami etycznymi przyjętymi w społeczeństwie (np. groźba ujawnienia kompromitujących faktów z życia prywatnego).
Między groźbą a złożonym oświadczeniem określonej treści musi istnieć związek przyczynowy, a więc zależność tego rodzaju, że w przypadku braku groźby dana osoba nie złożyłaby takiego oświadczenia. Co istotne, do kategorii groźby nie zalicza się przypadków przymusu bezpośredniego (np. ktoś siłą przytrzymując czyjąś rękę, zmusza tę drugą osobę do złożenia podpisu pod umową), ponieważ wtedy nie mamy w ogóle do czynienia ze złożeniem oświadczenia woli.
Oświadczenie woli złożone pod wpływem groźby, podobnie jak przy błędzie, jest ważne, ale można się od niego uchylić na piśmie w ciągu roku od ustania stanu obawy
Na przykład pozorności, jako wady oświadczenia woli podam jeden z artykułów z Gazety Wyborczej, dotyczący fikcyjnych umów o pracę. Umowy takie, za zgodą obu stron, miały obniżyć koszty ZUS-u w firmie:
„ W poniedziałkowej "Gazecie" opisaliśmy propozycję, jaką składają przedsiębiorcom agenci włoskiego giganta ubezpieczeniowego Generali.
Za pomocą fikcyjnych umów o pracę nakładczą zawieranych ze współpracującym z agentami Generali małżeństwem przedsiębiorca może zaoszczędzić 600 zł. Połowę z nich musi "odpalić" za równie fikcyjne usługi doradcze owemu małżeństwu, a drugą połowę - zainwestować w polisę na życie Generali.
Choć agent Generali zapewniał nas, że wszystko jest legalne, to ZUS był innego zdania. Jeśli kontrolerzy ZUS stwierdzą, że umowy są fikcyjne, to mogą nakazać przedsiębiorcy zapłacenie zaległych składek wraz z odsetkami. Do tego może dojść kara - do 100 proc. wartości składek.
W dodatku zawieranie fikcyjnych umów i wystawianie na ich podstawie fikcyjnych faktur to przestępstwo karnoskarbowe.
Okazuje się jednak, że ów pomysłowy schemat finansowy proponują nie tylko agenci włoskiej firmy. Niemal identyczne oferty można znaleźć w internecie. Na stronie www.niskizus.info znajdujemy dokładnie taki sam schemat. Hasło na stronie brzmi bardzo profesjonalnie: "Optymalizacja kosztów ZUS w twojej firmie", ale jej autor przezornie wolał pozostać anonimowy - kontaktować się z nim można wyłącznie e-mailem.
Rzecznik ZUS Przemysław Przybylski powiedział nam, że urzędnicy najprawdopodobniej będą sprawdzać, czy takie umowy o pracę nakładczą nie są fikcyjne. Być może Zakład zaproponuje też Ministerstwu Pracy jakąś zmianę przepisów. Zmiana likwidowałaby lukę prawną, z której korzystają tajemniczy "nakładcy", ale na razie nie wiadomo, jak taka zmiana mogłaby wyglądać. „ Źródło: Gazeta Wyborcza
Widać z powyższego artykułu, że pozornie zawierane umowy są nie ważne, a nawet podlegają karze majątkowej.
METOGRAFIA:
1. http://gospodarka.gazeta.pl/podatki/1,25044,3627523.html
2. http://pl.wikipedia.org/wiki/Wada_o%C5%9Bwiadczenia_woli
3. http://www.rpo.gov.pl/index.php?md=1035&s=1
4. http://www.serwisprawa.pl/artykuly.php?ct=28&ob=48