Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Niewątpliwe rysy szaleństwa ma Karusia – bohaterka Mickiewiczowskiej ballady Romantyczność . Widuje się ona z duchem zmarłego kochanka – Jasia. Jej tęsknota za ukochanym, miłość do niego miesza się ze strachem przed zmarłym, który ma zimne dłonie i jest trupio blady– „biały jak chusta”, zjawia się, jak to upiór, nocą i o świcie znika. Karusia ma wśród wiejskiej gromady opinię dziwnej, szalonej, bo widzi co innego niż przeciętny człowiek: Źle mnie w złych ludzi tłumie, Płaczę, a oni...