Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
O przemijaniu nieustannie pamiętają liczni anonimowi twórcy średniowieczni (naczelna zasada: „memento mori” – „pamiętaj o śmierci”). Człowiek średniowiecza właściwie żyje w nieustającej świadomości zbliżającego się końca świata, w perspektywie wiecznej, dlatego nie dziwią ascetyczne praktyki mające zapewnić szczęście po śmierci ( Legenda o św. Aleksym , liczne żywoty świętych) oraz konieczność odreagowania chwil strasznej pokuty, np. w kulturze nurtu plebejskiego, kulturze śmiechu,...
Swoisty ogród wykreował ostatnio w swym tomiku wierszy Zachód słońca w Milanówku (nagrodzonym Nike) Jarosław Marek Rymkiewicz. Właściwie jest on przestrzenią przywoływaną we wszystkich wierszach. Ryszard Przybylski nazywa ten ogród ogrodem istnienia i pisze o nim: „Biada temu, kto pomyśli, że ten ogród rozpościera się w rzeczywistym Milanówku. Dokoła ogrodu nie znajdziemy bowiem ani ulic, ani willi, ani sąsiadów, ani przechodniów. Dokoła jest tylko skąpy podmiejski pejzaż. Jakieś laski,...
Bez takiego dystansu i nie unikając rozpaczy mówi o śmierci człowieka i otaczającego go świata przyrody Jarosław Marek Rymkiewicz, autor nagrodzonego Nike tomiku Zachód słońca w Milanówku . Przemijanie i śmierć w wierszach Rymkiewicza mają cechy barokowego rozkładu i naznaczone są egzystencjalnym niepokojem rodem z Leśmiana i księdza Baki: Co zostało z Pascala? Niebiańska muzyka Kiedy zagra to z gnoju słychać pisk robaka Tu mucha bzyka w sieci tam stonoga zmyka To jest to co cię czeka:...