Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
...ino schować się pod ryczkę – taka poruta... (poznaniacy – nie gęsi i swój język mają) Wew maju parówa się zrobiła za oknem, jak nie wiem co. Na kasztany feste się świgło kwiecie. Rozczapiłem się na ryczce przed chatą i patrzę na...
na jeden hib -> wzią ć coś od razu na kwiciu -> podczas kwitnienia na sztram -> prosto , sztywno na zaś -> na potem nabrechtac sobie -> przysporzyć sobie kłopotów najadła się baba torków i beble -> o kims kto mowi od...
”). Przejezdni mieszkańcy Warszawy zdradzają w mowie cech gwarowe („ciapnąć”, „ino”, „kiej”). Z kolei służący Wokulskiego, chcąc się pozbyć mazurzenia, wymawia z, s, c, dz jako ż, sz, dż, np. „To może by mnie