Nie pamiętasz hasła?Hasło? Kliknij tutaj
Taniec bywał też jednak symbolem szaleństwa. Tańczyli podczas szalonych, często urozmaicanych orgiami obrzędów mitologiczni czciciele boga wina, Dionizosa, członkowie jego orszaku, np. szalone kobiety – bachantki. Niekiedy w tańcu tym rozrywały one na strzępy napotkanych ludzi. Tańczyły niepociągające, szalone kobiety. Tak jest w piosence Agnieszki Osieckiej Wariatka tańczy . Skacze też po wodzie i tańczy w czasie wojny bohaterka Bożej podszewki Teresy Lubkiewicz-Urbanowicz, sfilmowanej...