Dom Buddenbrooków, opisany w sadze Tomasza Manna,wystawny i okazały, jest symbolem bogactwa i pozycji rodu w mieście. Gdy ród się bogaci, kupuje się nowy, gdy podupada, sprzedaje się duży dom.
Kamienica z Lalki Bolesława Prusa – należąca do pana Łęckiego – arystokraty-bankruta, jest taka, jaki styl życia jej właściciela – zadłużona, zaniedbana, wymagająca remontów. Stróż nie dostaje pensji, lokatorzy przeważnie nie płacą komornego, właściciel – podatków, co dodatkowo demobilizuje i lokatorów, i rządcę kamienicy:
Wchodzę na podwórko... oj, niedobrze!... Pachnie bestia jak apteka. Śmietnik naładowany do wysokości pierwszego piętra, wszystkimi zaś rynsztokami płyną mydliny. Dopiero teraz spostrzegłem, że na parterze w dziedzińcu znajduje się «Pralnia paryska», z dziewuchami jak dwugarbne wielbłądy. To dodało mi otuchy.
jak dwugarbne wielbłądy. To dodało mi otuchy.Wołam tedy: «stróż!...» Przez chwilę nie widać nikogo, nareszcie pokazuje się tłusta baba i tak zasmolona, że nie mogę pojąć, jakim sposobem ta ilość brudu mieści się w sąsiedztwie pralni, i do tego paryskiej.
– Gdzie stróż? – pytam, dotykając ręką kapelusza.
– A czego to? ... – odwarknęła baba.
– Przychodzę w imieniu właściciela domu.
– Stróż siedzi w kozie – mówi baba.
– Za cóż to?
– O!... ciekawy pan!... – wrzasnęła. – Za to, że mu gospodarz pensji nie płaci.
(Bolesław Prus, Lalka)
Z kolei kamienica Dulskiej odzwierciedla filozofię życiową jej skąpej właścicielki– jest w niej ciasno i niewygodnie, zwłaszcza tam, gdzie mieszkają lokatorzy, którzy płacą niski czynsz.