W sielankowych obrazach wsi specjalizowała się literatura rzymska. Bukoliczne obrazy pasterzy, romansujących pośród pięknego krajobrazu i przeżywających swe pozorne problemy miłosne, powtórzą się w polskiej literaturze okresu sentymentalizmu (Laura i Filon Franciszka Karpińskiego).
Sielankową wieś, widzianą oczyma ziemianina gospodarza znamy także z przekazów twórców renesansowych: Żywota człowieka poćciwego Mikołaja Reja czy Pieśni świętojańskiej o Sobótce Jana Kochanowskiego. Obaj chwalą dostatek i spokój życia na wsi, w ich przekazach królują płodne sady, pola i lasy, mowa o ludowych rozrywkach i zwyczajach oraz radości płynącej z odpoczynku na łonie przyrody, biesiad i... czystego sumienia. Owe naszkicowane przez ziemian obrazy nie utrwalają krwi i potu włościan, nie dotykają kwestii społecznych, ciężkiej pracy, ciemiężenia chłopów. Kreowany jest w nich uparcie wizerunek uczciwego ziemianina, który gospodaruje na swoim, z dala od miast, dworów, wojen i kłopotów – nie cierpi niedostatku, ale nie dąży też za wszelką cenę do pieniędzy, pomnożenia zysków, bogactwa.