W Chłopach Reymonta przedstawiona jest przejmująca scena przedśmiertnego siewu Boryny. Maciej Boryna, najbogatszy człowiek we wsi, leży chory w swej chacie. Pewnej nocy wstaje i wychodzi boso, w koszuli, na pole. Tam zbiera ziemię do poły i rozrzuca ją ruchem siewcy. Tak „siejąc”, umiera na polu. Ta scena jest symbolem przywiązania chłopa do ziemi, jego głębokiego z nią związku, powołania do jej uprawy.