Istotną cechą śpiewaka, barda, wieszcza (z Murów czy Wielkiej Improwizacji) jest geniusz. Ów geniusz porywa tłumy, ale i odcina wybitną jednostkę od szarej gawiedzi.O samotności niepokornego geniusza, stworzonego do wyższych celów, łamiącego konwencje społeczne pisali, na przekór filistrom, symboliści francuscy czy twórcy młodopolscy, eksponując jego samotność i talent, ale także jego nieprzystawalność do społecznych wzorców, okupioną cierpieniem; wolność, niejednokrotnie okupioną szyderstwem:
... My, artyści,
my, którym często na chleb braknie suchy,
my, do jesiennych tak podobni liści,
(...)
możemy z głodu skonać gdzieś pod progiem,
ale jak orły z skrzydły złamanemi –
(Kazimierz Przerwa-Tetmajer, Evviva l’arte)