Pewnego dnia wracając od koleżanki Gośki zobaczyłam ludzi,którzy byli wystraszeni. Podeszłam do nich i zapytałam co się stało. Dowiedziałam się ,że spaliła się posiadłość, cały dorobek mego sąsiada.Gdy wpatrywałam się na ludzi zobaczyłam w ich oczach smutek i...