Maria i Piotr Curie byli małżeństwem i rodzicami dwóch córek: Ireny i Ewy.
Pierwsze badania, prowadzili w oszklonym i pełnym gratów składzie maszyn, znajdującym się na parterze Szkoły Fizycznej. Było tam wyjątkowo ciasno i brakowało sprzętów, ale Maria była i tak z tego miejsca zadowolona. To właśnie tutaj odkryła pierwszy nowy pierwiastek, ale by dowiedzieć się o nim więcej, musiała mieć większy pokój zaopatrzony w próbówki, palniki itp. Wtedy to, dyrektor Szkoły Fizycznej zgodził się na zmianę pomieszczenia. Dał małżeństwu starą szopę znajdującą się na podwórzu. Warunki nie były tam lepsze niż w składzie maszyn, ale cała przestrzeń szopy, była do ich dyspozycji. Gdy Maria i Piotr urządzili się w nowym miejscu, przystąpili do pracy. Po wielu tygodniach wytężonego wysiłku, odkryli dwa nowe pierwiastki: polon i rad.
Te dwa nowe odkrycia, przyniosły ze sobą sławę, której nie pragnęła ani Maria, ani Piotr. By wynagrodzić państwu Curie ich ciężką pracę, dzięki której istnieje możliwość leczenia pewnych chorób, na które wcześniej nie znano lekarstwa, otrzymali oni dwie nagrody Nobla. Niestety oprócz korzyści płynących z ich epokowych odkryć, można wyodrębnić niekorzystne skutki ich pracy, np . poparzenia wywołane użyciem ich.
Motywacją pracy Marii i Piotra Curie, była na pewno chęć wynalezienia lekarstw na choroby dotąd nieuleczalne. Podziwiam ich za determinację i odwagę. Uważam, że Maria i Piotr Curie powinni być wzorami dla wielu z nas.