?Zmierzch? to trzecia książka z serii opowiadającej o losach wampira Edwarda i zwykłej nastolatki Belli.
Po ostatnich wybrykach córki Charlie trzyma dziewczynę pod kluczem. Wyznacza godziny odwiedzin Edwarda itp. Wszystko toczy się starym torem sprzed nagłego wyjazdu Edwarda. Jednak myśli Belli zaprząta Jacob, który po powrocie rodziny Cullenów nie odzywa się do niej. Dziewczyna próbuje się z nim skontaktować. Jednak bez skutku (koleś po prostu się fochną i ją olewa). Na domiar złego Edward tez kategorycznie zabrania jej wizy w La Push, tłumacząc się dbałością o jej bezpieczeństwo. Nasza bohaterka jednak się nie poddaje za drugim razem udaje jej się uciec (bo za pierwszym jej ukochany odpowiednio unieruchomił należącą do niej starą, zardzewiała furgonetkę). W czasie wizyty w rezerwacie Bella umawia się z Jacobem na najbliższy weekend, w który Edward wybiera się na polowanie. Jednak nie spodziewa się tego, że jej luby przekupi swoja siostrę Alice (żółtym porsche), by ta ją ?uprowadziła? i przetrzymała aż do jego powrotu. Jednak pannie Swan znów udaje się uciec dzięki małej pomocy zaprzyjaźnionego wilkołaka. Jednak dochodzi między nimi do sprzeczki (uuu to mało powiedziane, Jacob życzy Belli śmierci), po której dziewczyna wraca motorem do domu swojego chłopaka. Kładzie się spać na kanapie ( w niemy proteście przeciwko wielkiemu łożu małżeńskiemu), a budzi w ramionach Edwarda. Okazuje się, że ten przemyślała wszystko i (wspaniałomyślnie) wyraził zgodę na wizyty Belli w LA Push.
Ale oczywiście nie może w książce być samych potyczek na torach damsko ? męskich, tak więc do akcji wkracza Victoria. Partnerka Jamesa zabitego w ?Zmierzchu?. Chce się zemścić na Edwardzie za śmierć ukochanego, zabijają Bellę. Do pomocy tworzy sobie armię nowonarodzonych (jaka tam armia ok. 20 wampirków), którzy są niezwykle silni. Wszyscy szykują się do ostatecznego starcia. Belle wynoszą w góry, by tak przeczekała cała bitwę. Czuwa przy niej dwóch zakochanych w niej mężczyzn (nie trudno domyśleć się jakich). Jacob jednak nie może oprzeć się pokusie zabicia kilku ?krwiopijców?, więc wyrusza na polanę gdzie ma odbyć się ?bitwa?. Bella myśląc, że widzi go po raz ostatni, całuje go ( to jest już ich drugi pocałunek, pierwszy miał miejsce w La Push gdzie bella połamała sobie rękę, próbując uderzyć Jacoba za to do czego się posuną ? chodzi tu o kiss). Potem wpada w mała histerię, ale to nić. Ważniejsze jest to, że Victoria dociera do ich kryjówki. Jednak Edward sprawnie ją unieszkodliwia. I wszystko kończy się dobrze jak to zawsze (prawie) bywa.
Tak nie napisałam jeszcze o tym, że Bella zgodziła się wyjść za Edwarda. Tak zgodziła się wyjść, ale pod warunkiem, że on spędzi z nią noc (spędza z nią każdą, ale wiadomo o co chodzi).Nie chce jednak zapraszać na cała uroczystość Jacoba, bo twierdzi, że nie chce go do niczego zmuszać. Edward robi to jednak za nią. Czule nazywany prze Cullenów ?kundel? po dostaniu zaproszenia i wiadomości od Edwarda wychodzi z domu i postanawia opuścić Forks...
Trochę, a wręcz bardzo namieszałam, ale to dlatego, że mój mózg wysiada po wyuczeniu się 153 słówek a j. rosyjskiego. Co do ?Zaćmienia? to na razie nie została podjęta, żadna decyzja jakoby miał powstać film, ale tak jak Harrego Pottera pewnie i sagę Stephanie Meyer zekranizują w całości.