Kobieta patrzy... za szybą mgła.
I słucha szeptu ptaków...
Zapukał ktoś... cisza.
Oparta o krawędź okna... zamknęła oczy.
Czekała aż odejdzie...
Szyba zaparowała jej oddechem...
Palcem drżącym jeszcze wypisała jego imię... we mgle.
Już w starożytnych tekstach pojawiała się postać kobiety fatalnej, Przeklętą do dziś pozostała Antygona. Była kobietą obciążoną klątwą, którą został dotknięty jej ród. Musiała przejść bardzo ciężkie chwile w swoim życiu. Robiła wszystko z miłości do brata.
Ignacy Krasicki w swoim utworze pt. "Żona modna" opisuje kobietę pustą, próżną i głupią. Ów kobieta doprowadza swego męża do bankructwa. Jest wręcz śmieszna w swojej głupocie. Nie ma żadnych zasad, nie żywi do nikogo szacunku. Bezkrytycznie ulega modzie, nowym obyczajom.
W "Innym świecie" Ryszard Kapuściński opisuje dni, które spędził w łagrze. Tradycją były tzw. "nocne łapanki". Wówczas mężczyźni porywali kobiety z pobliskich wsi i w brutalny sposób je krzywdzili.
Czytając wyżej omówione utwory snułam refleksje nad dolą kobiety fatalnej. Określenie te można zinterpretować na kilka sposobów. Kobietą fatalną może być Antygona, którą prześladuje niesamowita klątwa. Może nią być również kobieta przedstawiona przez Krasickiego, która przez swoją głupotę traci wszystko. Jednak miano kobiet fatalnych, tak samo, mogą uzyskać kobiety z "Innego świata".
Natomiast mój ulubiony pisarz, Paulo Coelho, bardzo często w swoich dziełach przedstawia kobietę, jako kobietę cierpiącą. Książka pt. "Jedenaście minut" opisuje kobietę, która uległszy zauroczeniu, pojechała z mężczyzną za granicę. Okazało się, że to oszust i musiała sama zarobić na utrzymanie. podjęła pracę prostytutki. Bardzo ją to upokarzało. Jednak później z tego wybrnęła. Paula Coelho mogę nazwać moim Guru. To on ukazał mi realia wielu kobiet "zasługujących" na miano fatalnej.
Nawiązując do sztuki, warto wspomnieć o Henryku Siemiradzkim. Jego twórczość charakteryzowała się idealizacją ludzkiego ciała, poprawnością anatomiczna jego budowy. Malarz prowadziła badania nad historycznymi realiami przedstawianych scen. Wszystkie te elementy można odnaleźć dziele "Dirce chrześcijańska". Przedstawia ono finał krwawej rozrywki organizowanej przez Nerona. Siemiradzki świetni przedstawił sytuację opisywaną przez Henryka Sienkiewicza w "Quo vadis". Dostrzegłam w obrazie cierpienie i mękę kobiet. Głęboko wierzyły w Chrystusa. I właśnie dlatego zostały stracone.
Kobieta cierpi. Nie przemija to z lecącymi latami. Kobieta- uosobienie piękna, obiekt pożądania, nie zawsze jest szczęśliwa. Wystarczy, że ktoś zadecyduje, że to właśnie ona ma byś tą fatalna.