Tematem mojej pracy jest rozważenie konsekwencji hołdu lennego złożonego przez Albrechta Hohenzollerna, mistrza zakonu krzyżackiego, Zygmuntowi Staremu, aby jednak mistrz mógł to uczynić musiał stać się władcą świeckim, ponieważ Zakon Krzyżacki podlega władzy zwierzchniej papieża i cesarza. Albrecht Hohenzollern przeszedł na wiarę luterańską i zsekularyzował swój kraj.
Hołd pruski w 1525 r. polegał oddaniu Państwa Krzyżackiego jako lenno Państwu Polskiemu. Państwo Zakonu Krzyżackiego zmieniło nazwę na Prusy Książęce. Założenia hołdu pruskiego to również: Hohenzollernowie Brandenburscy nie mogą dziedziczyć władzy w Prusach Książęcych, Państwo Prus Książęcych jest sojusznikiem Polski i powinno pomagać w razie napaści na Polskę przez wroga. Hołd pruski w czasach Zygmunta Starego można uznać za sukces, lecz w perspektywie nieudolnego rządzenia przez niektórych władców polskich spowodowało to, iż Polska traciła pozycję jako zwierzchnik Prus Książęcych. Co w późniejszym rozrachunku doprowadziło do wzrostu siły Prus Książęcych i do rozbiorów.
Po pokoju toruńskim II w 1466 r. Państwo Krzyżackie było zniszczone, bezsilne. Jednak wtedy Polska otrzymała Pomorze Gdańskie, które dało nam dostęp do morza i zdobyto port gdański, do którego wówczas dążono. Na mocy pokoju toruńskiego drugiego Państwo Krzyżackie stało się lennem Polski. Jednak Państwo Krzyżackie rozpoczęło w roku 1519 kolejną wojnę z Polską, na którą Polacy byli od dawna przygotowani i szybko wojska przedostały się do Królewca. Albrecht Hohenzollern podpisał zawieszenie broni, jednak gdy wygasło w roku 1525 postanowił złożyć hołd lenny Zygmuntowi I, królowi Polski. Hołd pruski oznaczał zakończenie problemu krzyżackiego, ponieważ Prusy Książęce stały się sojusznikiem i lennem Polski. Patrząc z perspektywy Zygmunta I traktat krakowski był dobrym posunięciem, ponieważ uporano się z uporczywym sąsiadem, który od ponad dwóch wieków nękał nas swoimi atakami.
W 1618 r. umiera ostatni członek dynastii Hohenzollernów, co oznaczało według traktatu krakowskiego, iż Prusy Książęce zostaną włączone do Królestwa Polskiego, jednak za zgodą króla Zygmunta III Wazy w 1618 r. Prusy Książęce podpisały unię personalną z Brandenburgią, przez co dostali oni prawo do tych ziem, czyli mogli dziedziczyć władzę w Prusach Książęcych. Podczas wojen ze Szwecją w 1657 r. Jan Kazimierz zezwolił na uniezależnienie Prus Książęcych od Polski. Te wszystkie fakty doprowadziły do wzrostu siły Prus Książęcych (od 1701 r. Królestwa Prus) z czego wynikają rozbiory w latach 1772-1795 i zniknięcie Polski z mapy Europy na 123 lata.
Prusy Książęce stawały się z czasem coraz bardziej niezależne przez nieudolność władców polskich na trzymanie Prus w ryzach, co spowodowało uniezależnienie w 1657 r. Prus Książęcych od Polski. W perspektywie wydarzeń z lat 1618-1657 oraz rozbiorów (1772-1795) hołd lenny Albrechta Hohenzollerna nie był sukcesem i należało inkorporować Prusy do Korony.
Moim zdaniem hołd pruski z założeniem powstania Prus Książęcych powinien być rozwiązaniem krótkotrwałym, po którym powinna nastąpić inkorporacja Prus Książęcych. Można tak było uczynić dzięki sekularyzacji Prus, czyli oderwaniu się od władzy zwierzchniej papieża i cesarza, dzięki temu papież lub cesarz nie mogliby sprzeciwiać się włączeniu do Korony terenów pruskich. Nie można winić Zygmunta I Starego za przyjęcie hołdu, ponieważ dla niego oznaczało to zakończenie problemu z Zakonem Krzyżackim, który nękał nasze państwo.
Zygmunt Stary nie mógł odpowiadać za nieudolne decyzje swoich następców związanych z Prusami Książęcymi, którzy dali pozwolenie na unię personalną Prus z Brandenburgią. Kolejne błędy Zygmunta III Wazy, Jana Kazimierza pozwoliły rosnąć w siłę Prusom Książęcym co spowodowało rozpad państwa Polskiego w latach 1772-1795 i zniknięcie z mapy Europy na 123 lata.
kasiula8855 Bardzo fajna praca:) Pisałam kiedyś coś podobnego...
odpowiedz