Czy "Kraj lat dziecinnych" A. Mickiewicza to obraz rzeczywisty czy wyidealizowany? Refleksje.

Dzisiejsza Polska to kraj bardzo zepsuty. Szerzy się narkomania, korupcja, co nie sprzyja dobremu wizerunkowi naszej ojczyzny. Rząd też nie pozostaje bez winy. Tutaj mogę wymienić choćby ciągłe kłótnie polityków, które do niczego nie doprowadzają. Rozpad koalicji rządzącej?! I co będzie potem?! Polska "rozpadnie się" jak talerz, który ktoś upuścił. W Polsce coraz mniej jest osób, które oddałby życie za ojczyznę.

Mickiewicz w Epilogu w "Panu Tadeuszu" ukazuje Polskę w całkiem innym świetle. Bardzo ja wyidealizuje, upiększa. Naszą ojczyznę przedstawia jako kraj "święty i czysty", a przecież tak nie jest. W dzisiejszym świecie ludzie zamiast zbliżać się do Boga, odwracają się od Niego. Być może Mickiewicz w taki sposób ukazuje Polskę, gdyż dawno w niej nie przebywał. Myślał, że to, co miało miejsce, gdy był dzieckiem, pozostało. Mylił się! Polska stała się "suchą gałęzią na drzewie, która powoli zaczyna się łamać". Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale jeśli politycy dalej będą się kłócić, to Polska może naprawdę przestać istnieć.