Pewnego dnia strzelec zobaczył młodą dziewczynę. Spotykali się codziennie wieczorem. Spacerowali brzegiem wody przy świetle księżyca. Przynosił jej kwiatki, a ona mu kosze malin. Strzelec nie wiedział kim jest i skąd jest ta tajemnicza dziewczyna. Pewnej nocy chłopiec przyklęknął chwycił dłoń i przyrzekł, że dotrzyma obietnicy. Po tych słowach dziewczyna pożegnała się i poszła. Strzelec chciał ją dogonić, ale nie udało mu się to. Po chwili zaszumiał wiatr i nad brzegiem Świtezi młodzieniec zobaczył piękną dziewczynę. Kusiła go i zachęcała go, aby z nią został. Młodzieniec pobiegł za piękną dziewczyną stanął nad brzegiem, ale zapominał o złożonej przysiędze i poszedł za nią w głąb rzeki. Gdy przyjrzał się jej rozpoznał ją - była to dziewczyna, z którą spotykał się pod drzewem i przypomniał sobie o niedotrzymanej przysiędze. Nagle w rzece zrobił się wir i oboje się utopili - była to kara za zdradę.
domka1139 ujdzie:)
odpowiedz
patunia325 Hmmm No może być;)) xxD
odpowiedz