O śmierci myślimy, kiedy umiera ktoś bliski, ale także w Święto Zmarłych, kiedy odwiedzamy groby rodzinne. Sami przyznacie, że dosyć rzadko. Inaczej było w średniowieczu, kiedy o śmierci przypominano na każdym kroku. Życie było bardzo przesiąknięte tym tematem. Chociaż chrześcijaństwo traktowało śmierć jako otwarcie drogi do wiecznego życia, ludzie średniowiecza żyli w strachu przed śmiercią i umieraniem. Ludzie bali się śmierci w średniowieczu, boją się jej i teraz, chociaż dłużej żyją. Jak pisze Philippe Aries w swojej rozprawie "Człowiek i śmierć", dziś robimy wszystko, by o śmierci zapomnieć, unieważnić ją i pokonać. Dlaczego temat śmierci jest dla nas trudny i unika się mówienia o niej? Różne religie pomagają ludziom od wieków wyjaśnić sens życia i śmierci. Każde wyznanie, chociaż w różny sposób, tłumaczy i rozwiązuje problematykę śmierci. Wiara dodaje otuchy, pomaga osłabić strach przed umieraniem, przed przemijaniem, przed nieznanym... Wiara katolicka daje nam nadzieję na życie wieczne. Literatura również nie milczy na ten temat. Nawet więcej ? pomaga nam nie tylko zastanowić się nad śmiercią, ale ukoić nasze serca, jednak ma to do siebie, że częściej stawia pytania, niż daje jasne odpowiedzi?
Zobaczmy, jak z problematyką śmierci radzili sobie przedstawiciele różnych epok literackich.