Ach! Niech będzie wielka ta godzina,
w której ma miłość się objawiła.
Sympatii naszej złotej nicią,
po stokroć mój Ty jedyny.
Jeżeli dwa tygodnie potrwa.
Cóż pozostanie po niej, cóż?
Prócz zamyślenia dwojga dusz...
Piękny mój! Ty niczym anioł,
blask od Ciebie bije jasny,
włosy Twe jak noc - czarne,
blask na nich lśni jak gwiazdy.
Chcę z bliska patrzeć na Twe oczy.
Jesteś dla mnie jak noc pełna gwiazd.
Gdy jednak miłość nasz
trzy miesiące potrwa.
Rozłąki ból gnający naprzód
nie da spokoju mi,
będę o Tobie wciąż myślała,
o chwilach pięknych
i razem spędzonych.
Będę twarz Twą błogą wspominała:
anielski wzrok, świecące jak ogniki oczy.
Jeżli potrwa pół roku...
Och! Myśleć mi o tym strach,
W Twe oczy z drżeniem patrzę. Ach!
Mego szukając w nich wyroku...
Nie zapomnę o Tobie!
Nie wybaczę Ci zdrady!
Zawsze będziesz w moim sercu,
Ty jesteś sobą i moją miłością.
Czas zmienia wiele spraw,
lecz nawet koniec świata nie rozłączy nas...
Bo los nam podał rękę,
zakwitły dla nas bzy,
a całe moje życie to jesteś piękny Ty!
Lubię ciepły dotyk Twojej dłoni na policzku,
potargane włosy Twe,
ukradkiem rzucany wzrok pełen zachwytu.
Uśmiech mój odbija się w Twoim spojrzeniu.
A spojrzenie Twoje cenniejsze od złota.
Z Tobą jedyny...
Niech płyną koło nas godziny!
Niech płyną w przestrzenną dal!
Cóż znaczy Romeo, mój drogi,
cóż znaczy godzina czy rok?
Wszystko dla Ciebie zrobić mogę.
Tylko mnie kochaj!
Dusza moja pustą zawiłością jest,
życia jedynym szczęściem
jest miłość - Ach! - Twa miłość...