Moim zdaniem człowiek i przyroda to przyjaciele. Ludziom natura jest niezbędna do życia, a i jej człowiek się przydaje. Właśnie to postaram się udowodnić następującymi argumentami.
Zacznę od tego, że rośliny produkują tak bardzo ważny dla nas tlen. Tlen, bez którego nie moglibysmy oddychać, a co za tym idzie zyć.
Trzeba również pamiętać, że przyroda nas karmi. Daje mnóstwo zdrowego jedzenia. Mam tu na myśli owoce i warzywa, które jadamy codziennie i bez których chyba trudno jest wyobrazić sobie nasze posiłki.
Nie wolno również pominąć przyjemności jaką daje nam przebywanie z przyrodą. Spacery na łonie natury odpręzają, szum drzew uspakaja a oczy odoczywaja od ekranów komputera i telewizora.
Także w twórczości Adama Mickiewicza ważną rolę odgrwała przyroda. W "Panu Tadeuszu" tak ją opisał: (...)" Tymczasem przenoś moją duszę utęsknioną, do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych...". Tak więc moim zdaniem trudno jest sobie wyobrazić przyjemniejszy wypoczynek po ciężkim dniu.
Nie przemawia do mnie argument, że człowiek niszczy środowiako, Owszem robił to i nadal robi, jednak dawniej czynił to bezmyślnie, nie wiedząc, jak bardzo szkodzi naturze. Dzisiaj ludzie zakładają różne stowarzyszenia ekologiczne, które mają na celu ochronę naszego środowiska. Choć jest to kropla w morzu potrzeb, moim zdaniem najważniejszy krok został już podjęty. Dlatego też ten argument, że człowiek niszczy środowisko nie przeważy w mojej końcowej opinii.
Myślę, że przytoczone argumenty pozwolą w pełnie zgodzić się ze stwierdzeniem, iż człowiek i przyroda to jak najbardziej przyjaciele.