profil

Aspekty prawne i moralne transplantacji

poleca 85% 357 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Uchwalona 26 października 1995 r. ustawa o pobieraniu i przeszczepia-niu komórek, tkanek i narządów (Dz. U. z 1995 r. Nr 138, poz. 682), która weszła w życie dnia 6 marca 1996 r., postrzegana jest jako ważny krok na drodze porządkowania prawa, jednak budzi kontrowersje i wątpliwości w sferze moralnej. Bardzo szybki rozwój nauk medycznych spowodował, że pobieranie i przeszczepianie komórek, tkanek oraz narządów jest jednym ze sposobów postępowania leczniczego ratującego życie i przywracającego zdrowie. Dla wielu pacjentów przeszczep staje się jedyną nadzieją na zdrowie i życie. Warto zatem prześledzić prawne i moralne aspekty tej ustawy i odpowiedzieć na pytanie - czym jest transplantacja w znaczeniu prawnym oraz jak wygląda jej strona moralna - dla wielu obca, czasem zaś znana, lecz niewłaściwie interpretowana i budząca wiele kontrowersji.
Prawna regulacja przeszczepów w prawie polskim.
Nad prawną regulacją przeszczepów w państwach Europy Zachodniej zaczęto myśleć już po II wojnie światowej. Przełomowym momentem w procesie prawnej regulacji przeszczepów było uchwalenie 11 maja 1978 r., przez Komitet Ministrów Rady Europy, rezolucji dotyczącej harmonizacji ustawodawstwa państw członkowskich, związanego z pobieraniem i przeszczepianiem ludzkich tkanek i narządów, praw pacjentów i problemów moralnych.Załącznik do tej rezolucji określał wiele zasad, na których należało się oprzeć w trakcie prawnej regulacji tego zagadnienia (m.in. zgoda dawcy narządów, zakaz przekazywania w zamian za jakiekolwiek korzyści, warunki pobierania i przeszczepiania narządów lub substancji od osób zmarłych). Zdecydowana większość państw europejskich opracowała rozwiązania prawne dotyczące transplantacji w zasadzie zgodnie z przedstawioną rezolucją.
Jeżeli chodzi o Polskę, to transplantologia kliniczna rozwijała się w dość skomplikowanej sytuacji prawnej. Do roku 1991 pobieranie narządów ze zwłok dla celów transplantacji dokonywano na podstawie rozporządzenia prezydenta Rzeczypospolitej z 1928 r., które zostało znowelizowane w 1949 r. Od 1954 r. prokuratorzy mogli wyrażać zgodę na pobieranie gałek ocznych - w celach leczniczych - ze zwłok będących do ich dyspozycji, później rozszerzono te uprawnienia do pobierania tętnic, kości i nerek. Kolejnym krokiem było wydanie w 1978 r., przez ministra zdrowia i opieki społecznej, wytycznych regulujących warunki dopuszczalności pobierania nerek zarówno ze zwłok, jak i od osób żyjących. Uchwalony także w 1991 r. kodeks etyki lekarskiej tylko w niewielkim stopniu uzupełnił przepisy prawne dotyczące pobrania organu ze zwłok. Taki stan prawny powodował wiele niejasności i niejednokrotnie był źródłem wielu konfliktowych sytuacji.W celu wykluczenia wielu wątpliwości, a przede wszystkim odpowiedzialnego zabezpieczenia interesu dawców, jak i biorców, 26 października 1995 r. została uchwalona ustawa regulująca kwestię pobierania oraz przeszczepiania komórek, tkanek i narządów pochodzących zarówno ze zwłok, jak i od żywego człowieka. Zgodnie z cytowaną rezolucją Komitetu Ministrów Rady Europy nie dotyczy ona pobierania oraz przeszczepiania komórek rozrodczych i gonad, tkanek embrionalnych i płodowych, a także narządów rozrodczych i ich części. Kwestie te zostały pozostawione do odrębnego uregulowania. Zgodnie z treścią ustawy, komórki, tkanki i narządy mogą być pobierane ze zwłok ludzkich w celach diagnostycznych, leczniczych, naukowych i dydaktycznych. Zabiegi te można wykonywać również w czasie sekcji zwłok dokonywanej dla rozpoznania przyczyny zgonu i oceny postępowania leczniczego. Dopuszczalne jest także przeszczepianie ludziom w celach leczniczych komórek, tkanek i narządów pochodzących od zwierząt. W myśl ustawy dane dotyczące dawcy i biorcy przeszczepu objęte są tajemnicą. Podlegają one ochronie przewidzianej w przepisach o tajemnicy zawodowej i służbowej oraz w przepisach dotyczących dokumentacji medycznej prowadzonej przez zakłady opieki zdrowotnej. Ponadto, ustawa określa, iż za pobrane od żywego dawcy lub ze zwłok ludzkich tkanki, komórki i narządy nie można żądać ani przyjmować zapłaty lub innej korzyści majątkowej. Za naruszenie powyższych zasad zostały przewidziane sankcje karne.Pobieranie komórek, tkanek i narządów ze zwłok ludzkich jest możliwe wtedy, gdy osoba zmarła nie wyraziła sprzeciwu za życia. W przypadku osoby nie mającej pełnej zdolności do czynności prawnych sprzeciw może wyrazić jej ustawowy przedstawiciel. Wyjątkiem są te osoby, które ukończyły 16 rok życia. Mogą one bowiem same zgłosić taki sprzeciw. Instytucja sprzeciwu nie ma jednak zastosowania, gdy pobieranie narządów następuje w czasie sekcji zwłok dokonywanej dla rozpoznania przyczyny zgonu i oceny postępowania leczniczego. Drugim warunkiem dopuszczalności transplantacji ze zwłok ludzkich jest stwierdzenie śmierci mózgowej. Za śmierć mózgową ustawa uznaje wystąpienie trwałego i nieodwracalnego ustania funkcji pnia mózgu. Kryteria stwierdzenia trwałego i nieodwracalnego ustania funkcji pnia mózgu są ustalane przez odpowiednich specjalistów powoływanych przez ministra zdrowia i opieki społecznej. Należy dodać, iż obowiązkiem lekarza pobierającego ze zwłok ludzkich komórki, tkanki i narządy jest zapewnienie nadania zwłokom należytego wyglądu.Obowiązujące przepisy pozwalają na pobieranie organów od żywego człowieka (transplantacja ex vivo) w zasadzie tylko wtedy, gdy następuje to na rzecz krewnego w linii prostej, osoby przysposobionej, rodzeństwa lub małżonka. Aby możliwa była transplantacja na rzecz innej osoby bliskiej, wymagane jest orzeczenie sądu rejonowego. Nie jest wymagane takie orzeczenie w przypadku pobrania szpiku i innych regenerujących się komórek i tkanek.
Kandydat na dawcę musi mieć pełną zdolność do czynności prawnych. Przed transplantacją powinien on w obecności lekarza wyrazić pisemną zgodę na pobranie komórek, tkanek lub narządu w celu ich przeszczepienia określonemu biorcy. Ustawa dopuszcza możliwość wystąpienia w roli dawcy osoby małoletniej. Możliwe jest to wtedy, gdy zachodzi bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, a jedynym sposobem jego uniknięcia jest dokonanie przeszczepu szpiku. W takiej sytuacji małoletni może być dawcą na rzecz wstępnych, zstępnych i rodzeństwa, o ile nie spowoduje to u niego dającego się przewidzieć upośledzenia czynności organizmu. Zgodę na pobranie szpiku od małoletniego wyraża jego przedstawiciel ustawowy. Jednocześnie wymagane jest również zezwolenie właściwego miejscowo sądu opiekuńczego. Gdy dawcą szpiku jest małoletni powyżej 13 roku życia, konieczna jest także jego zgoda. Kandydat na dawcę musi także zostać szczegółowo poinformowany o rodzaju zabiegu, ryzyku związanym z tym zabiegiem i o możliwych typowych następstwach dla jego stanu zdrowia w przyszłości. Informacji takiej winien udzielić lekarz. Kandydata na biorcę należy również poinformować o ryzyku związanym z zabiegiem oraz o możliwych następstwach pobrania dla stanu zdrowia dawcy. Biorca - w myśl ustawy - musi wyrazić zgodę na przyjęcie przedmiotu przeszczepu od konkretnego dawcy. Istotnym warunkiem umożliwiającym wykonanie transplantacji ex vivo jest to, aby została ona poprzedzona badaniami lekarskimi.
Aspekt moralny transplantacji
Omówiona wyżej ustawa pragnie wyjść naprzeciw zarówno służbom medycznym, jak i samym chorym, dla których ta metoda leczenia jest przysłowiową ostatnią deską ratunku. Rodzi się pytanie, które stawia sobie wiele osób, szczególnie o światopoglądzie religijnym, czy zasady postępowania wskazane w ustawie o pobieraniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów są zgodne z prawem moralnym wpisanym w naturę człowieka oraz na ile służą one jego dobru i godności osobowej. Katechizm Kościoła katolickiego (n. 2296) stwierdza: "przeszczep narządów jest zgodny z prawem moralnym i może zasługiwać na uznanie, jeśli zagrożenia i ryzyko fizyczne i psychiczne ponoszone przez dawcę są proporcjonalne do dobra u biorcy. Jest rzeczą moralnie niedopuszczalną bezpośrednie powodowanie trwałego kalectwa lub śmierci jednej istoty ludzkiej, nawet gdyby to miało przedłużyć życie innych". Myśl tę kontynuował Jan Paweł II w encyklice Evangelium vitae. Z zapisów tych wynika, iż pobieranie narządów od osób żyjących, traktowane jako bezinteresowny dar miłości bliźniego, należy uznać za moralnie godziwy, pod pewnymi wszakże warunkami: musi być on darem odpowiedzialnym, ewentualny dawca musi starannie i roztropnie rozważyć jego pożyteczność i celowość, niedopuszczalne jest oddawanie narządów w celach uzyskania korzyści finansowych, lekarz zaś ma obowiązek rzetelnie poinformować dawcę o wszelkich konsekwencjach przeszczepu.
Podstawowym warunkiem dopuszczalności przeszczepiania narządów jest świadoma i dobrowolna zgoda wyrażona przez dawcę. Tylko w ten sposób można uszanować jego godność osobową . W artykule czwartym ustawy ustawodawca jednoznacznie przyjmuje, w kwestii pobierania narządów od osób zmarłych, za obowiązujące kryterium zgody domniemanej. Przepis stanowi, że jeśli człowiek przed śmiercią nie wyraził sprzeciwu wobec użycia jego narządów do przeszczepów, to można dokonać pobrania narządów. Takie rozwiązanie z punktu moralnego trudno jest zaakceptować. Tylko bowiem zgoda rzeczywista, a nie domniemana, pozwala na moralne usprawiedliwienie naruszenia integralności cielesnej człowieka. Tak też mówi Katechizm Kościoła katolickiego: "przeszczep narządów jest moralnie nie do przyjęcia, jeśli dawca lub osoby uprawnione nie udzieliły na niego wyraźnej zgody". Czyli bez uprzedniej zgody rzeczywistej nie można pobrać narządów do przeszczepów. Warto zauważyć, że w kwestii zgody lub sprzeciwu na pobranie narządów osoby zmarłej do przeszczepu polski prawodawca nie dopuszcza do głosu nawet najbliższej rodziny. Takie stanowisko jest, jak się wydaje, podyktowane utylitarnym spojrzeniem na człowieka. Z drugiej jednak strony, chcąc uzyskać jak największą liczbę organów do przeszczepów, ustawodawca zakłada, że każdy jest dawcą, chyba że się sprzeciwi. Narusza w ten sposób podstawowe prawo każdego człowieka - jego wolność osobistą. Wypływa to prawdopodobnie z błędnie pojętej antropologii, ujmującej osobę ludzką wyłącznie w jej relacjach społecznych, co nie jest do pogodzenia z antropologią i moralnością chrześcijańską. Człowiek, który świadomie i dobrowolnie przekazuje swoje narządy, musi wiedzieć, że są (czy będą) one potrzebne dla ratowania życia bądź zdrowia innego człowieka. Nie wolno uprzedmiotawiać człowieka. Nie wolno za niego decydować. Kościół więc wzywa do prowadzenia szerokiego procesu edukacyjnego, uświadamiającego społeczeństwu wartość tego rodzaju darów. Wprowadzenie zasady zgody domniemanej nie pozwala, a przynajmniej w poważnym stopniu ogranicza możliwość prowadzenia takiej pracy wychowawczej i edukacyjnej. Każdy ma prawo do samostanowienia o sobie. Częścią tego prawa jest zasada integralności ludzkiego ciała - także po śmierci. Kultura prawna zatem wymaga, by to prawo, wynikające z naturalnej godności osoby ludzkiej, było uszanowane w prawie stanowionym.
Możemy zatem powiedzieć, iż omówione wyżej rozwiązania prawne zawarte w ustawie regulującej kwestię pobierania oraz przeszczepiania organów, nie jest do przyjęcia przez chrześcijanina. Należy jednak uczciwie powiedzieć, że wiele problemów moralnych związanych z transplantologią ustawodawca rozwiązał. Na szczególne wyróżnienie zasługuje poszanowanie życia nienarodzonego jeszcze dziecka, którego dobro musi być wzięte pod uwagę, jeśli dawcą lub biorcą ma być kobieta ciężarna. Ustawa nie dopuszcza możliwości sprzedaży narządów lub praw do ich wykorzystywania, co może wpływać na zmianę mentalności współczesnego człowieka, traktującego życie instrumentalnie i przedmiotowo.Zapewne ustawa transplantacyjna postrzegana jest jako ważny krok na drodze porządkowania prawa. Trudno ją jednak ocenić w sposób jednoznaczny. Wydaje się, że niektórzy krytycy transplantacji odrzucają ją jako nowość, do której trudno im się przyzwyczaić. Można przypomnieć, że kiedyś za niedopuszczalną uznawano sekcję zwłok. Co więcej, transplantacja kojarzy się niektórym ludziom nawet z kanibalizmem.
W moim przekonaniu transplantacja jest czymś ważnym w medycynie. Medycyna po raz pierwszy znalazła się w sytuacji, kiedy można uratować życie człowiekowi wyłącznie dzięki śmierci drugiego człowieka. Uważam również że ?oddawanie? komuś innemu swoich narządów powinno być całkowicie z własnej woli ,jako bezinteresowny dar ?życia? dla drugiego człowieka. Niestety wiele ludzi na świecie sprzedaje swoje narządy i to za wysoką cenę. Wiele ludzi uważa również ,że człowiek ma tylko jedno życie i, że przeszczepianie organów osobą , które dzięki nim przeżyją jest nie zgodne z prawem Bożym. Ja jednak uważam że transplantacja narządów ludziom nie jest czymś złym, lecz czymś bardzo dobrym, ponieważ dzięki śmierci jakiegoś człowieka, ratujemy życie drugiemu człowiekowi.



Bibliografia:
1. Rowiński W.: Aspekty prawne i etyczne przeszczepiania narządów: historia, stan obecny i problemy czekające nas w najbliższej przyszłości. W: Rowiński W., Wałaszewski J., Pączek L., red:. Transplantologia kliniczna. Warszawa, PZWL, 2004, oraz w: Służba Zdrowia, 2002; nr 75-76.
2. Nesterowicz M.: Cywilnoprawne aspekty transplantacji komórek, tkanek i narządów. Prawo Med., 1999; 1 (3): 63-73
3. Przemówienie Jana Pawła II na I Międzynarodowym Kongresie Stowarzyszenia na rzecz Wspólnoty Narządów - 20.06.1991, Bolletino, Sala Stampa Della Sancta Sede, 20 czerwca 1991
4. Dylus A.: Dyskusja na temat przyjętych regulacji prawnych. W: Etyczno-moralne aspekty transplantacji narządów, dz. cyt.: 120.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 11 minut

Ciekawostki ze świata