Według mnie dom oraz rodzina jest najważniejszą wartością ponadczasową w naszym życiu.
Nie da się chyba zaprzeczyć, że to rodzina właśnie stanowi pierwszą szkołę życia. Pojęcia ?szkoła? należy oczywiście rozumieć bardzo szeroko. Dziecko od najmłodszych lat uczy się w rodzinie trudnej sztuki porozumiewania się z otoczeniem, tu odbywa się nauka.
Sądzę również, że rodzinie jako pierwszej przypada rola w kształtowaniu postaw moralnych i społecznych. Dziecko widzi i obserwuje jak postępują jego rodzice. Czy potrafią dostrzec problemy innych i jeśli trzeba spieszyć z pomocą słabszym. Dostrzega również traktowanie się wzajemne rodziców oraz ich stosunek do ludzi starszych i chorych. Jeśli dominuje w nich brak szacunku i agresja do drugiego człowieka, to najprawdopodobniej młody człowiek przejmie te zachowanie i postawy. Jeżeli na każdym kroku będzie się spotykał z czynem dobra i miłości, można się spodziewać, że to właśnie taka postawa zostanie w nim głęboko zakorzeniona.
Podobnie ma się rzecz z podejściem do obowiązków zawodowych i rodzinnych. Tam, gdzie w rodzinie panuje pod tym względem uporządkowany system wartości i obowiązki rodzinne oraz praca zawodowa stoją na właściwym miejscu, należy oczekiwać, że młody człowiek wychodzący z tego domu będzie dobrym mężem i ojcem lub dobrą żoną i matką oraz odpowiedzialnym pracownikiem.
Dziecko w zasadzie przejmie od rodziców inne uznawane przez nich wartości, pod jednym warunkiem, że głoszone poglądy i wyznawanie zasady nie będą mijać się z czynami. Często, niestety, tak się zdarza. W takich wypadkach mamy do czynienia z tragedią młodych ludzi, którzy szukają ucieczki ze świata obłudy i zakłamania w świat zjawisk patologicznych, w którym alkoholizm, narkomania i choroby psychiczne zajmują czołowe miejsca.
Uważam również, że bardzo odpowiedzialna rola przypada rodzinie w rozwoju sfery emocjonalnej człowieka. Osoba wywodząca się z rodziny, w której przywiązywało się wagę do kształtowania wrażliwości na otaczający nas świat w tym ludzi, przyrodę, sztukę i sprawy ojczyzny jest jednostką bardzo wartościową, na co życie daje nam liczne dowody. Historia narodu wskazuje na wiele przykładów sławnych Polaków takich jak: Mickiewicz, Słowacki, Chopin, Sienkiewicz, Kościuszko czy Żeromski, którzy swój ciepły patriotyzm wynieśli z domu rodzinnego.
Jestem przekonana, że wiele samotnych ludzi oddałoby wszystko co mają za bycie z rodziną. Najważniejsi są rodzice, będący od początku razem z nami, bez których nie nauczylibyśmy się jak mamy postępować, a nie rzeczy materialne jak pieniądze. Dobrym tego przykładem jest utwór Jana Kochanowskiego ?Na dom w Czrnolesie?, gdzie przedstawione jest życie renesansowego człowieka. Najważniejsza jest ojczyzna, dom rodzinny, zdrowie, spokojna starość.
Myślę, że bez znaczenia jest też rola rodziny jako przystani, do której chętnie powraca się w chwilach najbardziej trudnych i ciężkich, by w niej szukać schronienia oraz zrozumienia dla naszych życiowych pomyłek, rozczarowań i niepokojów. W końcu każdy z nas jest Odysem co powraca do swojej Itaki, aby zabrać z niej następną porcję wiary i nadziei, że życie zawsze ma sens.
Sądzę, iż przedstawione przykłady wystarczą, aby przekonać o słuszności mojego twierdzenia dom i rodzina to wartości ponadczasowe. Zawsze rodzina była, jest i będzie, nawet w naszej szarej codzienności życia.