Oh ja biedny, odkąd opuściłem Polskę prześladuje mnie pech. Czy kiedykolwiek zaznam spokoju? Ilekroć coś osiągnę zaraz to tracę, tak jakbym był przeklęty. Tak bardzo bym chciał znaleźć swoje miejsce na tym świecie. Już dopływamy do Aspinwall może tu uda mi się znaleźć pracę.
Od kilku przechodniów dowiedziałem się, że Izaak Falconbridge poszukuje kogoś na posadę latarnika, może mi się poszczęści i dostanę te pracę. Może wreszcie zaznam spokoju? Może uda mi się wreszcie odpocząć od tej wieloletniej tułaczki?
Och co za szczęście Pan Falconbridge przyjął mnie na posadę latarnika, to chyba najszczęśliwszy dzień w moim życiu! Widać było że miał pewne wątpliwości ale jednak udało się zaraz ruszam do latarni. Czyżby to był koniec mej tułaczki?
Praca jest naprawdę prosta i nie wymaga dużo wysiłku. Mam dużo wolnego czasu i nie mam co robić z pieniędzmi z wypłaty bo i tak prawie cały czas siedzę w latarni, może wyśle część wypłaty. Czuję się trochę znudzony robieniem wkoło tego samego nie mam co robić, nudzę się potrzebuje jakiejś zmiany.
Przyszła do mnie jakaś paczka, co to może być? Czy to… tak to jest Pan Tadeusz skąd tu się wziął? To nie jest możliwe nikt z Polski nie wie gdzie mieszkam. Jak mogłem zapomnieć o Polsce, o moim rodzinnym domu? Moje serce na nowo zapłonęło miłością do ojczyzny, znów chce mi się za nią walczyć jak wtedy podczas powstania. Która godzina? Zasnąłem podczas czytania książki, o nie zapomniałem zapalić latarni. Chwila ktoś idzie, to Johns czegoż może chcieć?
Nie może być znow straciłem wszystko, pozostały mi tylko wspomnienia i ta książka.
Co teraz ze mną będzie? Gdzie się podzieje? Nic mi nie pozostało jak wyruszyć w dalszą tułaczkę. Może w Nowym Yorku znajdzie się dla mnie praca…